-
Dorcia jak się ucieszyłam na widok,że twoja waga ruszyła w dół,BRAWO , martwiłam się trochę o ciebie,bo samą mnie to spotkało,że chociaż się bardzo starałam dietkować a tu nic, ale nagle skok tak jak i u ciebie...więc idziemy w dobrym kierunku,tak trzymać
-
Coś się dzieje złego z moim komputerem , , dlatego tak szybciutko chciałabym Ci podziękować DAGMARKO za te słowa .Dałaś mi dużo do myślenia...
Kardloz , Joluś , Bianca , Animeczko, Ewuniu ,dzięki Wam i przepraszam , że w takim skrócie , ale to jest niezależne ode mnie...
-
Wpadam doslownie na dwa slowka do Ciebie: OGROMNE GRATULACJE no i zeby wysciskac oczywiscie!
Buziolce!
-
Wielkie gratulacje .
Pieknie chudniesz
Pozdraiwam Gosia
-
DADMARKO jeszcze chciałabym nawiązać do tego co mi napisałaś.Ciekawe jest to , co napisałaś o ludziach szczupłych.Potrafią oni nie myśleć o jedzeniu cały dzień , a jedzonko traktują jako czynność konieczną.Kiedyś , gdzieś usłyszałam że GRUBAS (NAWET ODCHUDZONY ) ZAWSZE POZOSTANIE GRUBASEM , A PRZYCZAJONA CHOROBA UJAWNI SIĘ W KAŻDEJ CHWILI ZAŁAMANIA. BO JEST TO CHOROBA DUSZY...
Myślę Dagmarko , że zawsze będziemy się musiały kontrolować , zawsze pozostaniemy grubaskami , jedne odchudzonymi , inne jeszcze nie.Pięknie piszesz o tym , co planujesz robić , aby nie było joja , rzeczywiście trzeba znaleść sobie mnóstwo zamienników , bo my zawsze będziemy pamiętały o jedzonku , w przeciwieństwie do chudzielców.Myślę więc, że pod prąd będzie już zawsze , musimy tylko pamiętać o tej naszej chorej duszy i wtedy będzie łatwiej.
Pozdrawiam!
-
A ja wierzę mocno w to, że kiedyś przejdziemy na tę drugą stronę
i jeść będziemy tylko po to aby żyć , bo życie przecież piękne jest
Co do chorej duszy....za 20kg bedzie już zdrowa , jestem tego pewna
Dziewczyny więcej optymizmu i wiary w siebie
Przecież jezeli tylko będziemy chciały , zrobimy własnie TO ...CO BĘDZIEMY CHCIAŁY hiihiii
Miłego weekendu H
-
Widzisz Hindi , taka ze mnie pesymistka....Muszę chyba kupić sobie różowe okularki...
-
Hindi, no nie wiem, ja nie jestem az taka optymistka... mysle ze jednak do konca zycia trzeba bedzie sie pilnowac... Nie dosc ze psychika skrzywiona przez lata to jeszcze komorki tluszczowe namnozone... Moze inaczej jest z kims kto kiedys byl szczuply, moze on osiagnie wage jaka pragnie i bedzie uleczony ale co z wiecznymi grubaskami, takimi ktore nigdy nie byly szczuple?
Nie zebym sie martwila na zapas czy dolowala, ale po prostu jestem ciekawa czy po 36 latach bycia grubsza niz srednia krajowa, psychika moze sie tak zmienic ze jedzenie stanie sie koniecznoscia a nie przyjemnoscia.
-
...i jeszcze kochana Hindi myślę , że jednak lepiej być świadomym obecności wroga , nawet takiego ukrytego i odległego , który właśnie w gorszych chwilach może zaatakować , niż wierzyć w to , że się wygrało i on całkiem wyparował .Wtedy się odsłaniasz , nie jesteś już czujna i możesz przegrać. Myślę , że stąd właśnie te nasze joja .Zwyczajnie przestajemy być czujne. Jeśli o mnie chodzi , muszę pamiętać , że mam chorą duszę , która potrzebuje często w gorszych chwilach balsamu w postaci jedzenia.Cała sztuka w moim przypadku polega na tym , aby o tym pamiętać i temu zapobiegać.
-
Kochane dziewczyny
Każdy ma gorsze momenty w swoim życiu, ciężko mijające dni i dołki
Nie wiem jak to jest z osobami, o których pisze Butterek. Nie będę się więc na ten temat wymądrzać
Chodzilo mi o to, że trzeba wierzyć , bo jak wszyscy wiemy wiara cuda czyni, góry przenosi i takie tam różne cudeńka wyprawia .
Wiem jedno , że myśleć należy pozytywnie ...ja muszę
Choć w niektórych przypadkach, to własnie pesymizm czyni takie cuda ...wszystko zależy od osobowości człowieka
Buziaki wielkie przesyłam
Miłego weekendu H
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki