Dorcia! Trzymaj tak dalej. Nasze wagi niedługo znowu się spotkają bo ja niestety w drugą stronę .Pozdrawiam!
Dorcia! Trzymaj tak dalej. Nasze wagi niedługo znowu się spotkają bo ja niestety w drugą stronę .Pozdrawiam!
Dorciu, ja glosno nie krzycze "gdzie jestes??!!" bo wiem ze sobie spokojnie dietkujesz i ze Cie nie ma z powodow technicznych. Co nie znaczy ze Cie nie poszukuje, bo zawsze lubie do Ciebie zajrzec i lubie gdy Ty zagladasz do mnie
Mnie tez ostatnio malo na forum, z powodu nawalu pracy
Mam nadzieje, ze uda Ci sie zagladac do nas korzystajac z innych komputerow?
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Witaj Dorciu !!
Bardzo mnie zmartwiłaś swoimi problemami technicznymi.
Zawsze tak mnie dzielnie dopingujesz . Twoich częstych odwiedzim będzie mi bardzo brakować.Trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie tego problemu.
Oczywiście zawsze wierzyłam w Ciebie jak w nikogo innego i nawet mnie tak nie dziwi , że tak wiernie trwasz przy swojej dietce.
Twoje wyniki dodają mi siły i mam nadzieję , że i ja wrócę na właściwą drogę.
Jeszcze po cichu liczę , że na Sylwestra bedzie u mnie widać jakiś rezultat.
Życzę dalszych sukcesów i pozdrawiam Magda
...tak bardzo mi Was brakuje...
Udało mi się na chwileczkę usiąść do komputera w pracy , przejrzałam szybciutko Wasze wąteczki i bardzo chciałabym z Wami pogadać , ale ten brak komputera w domu mnie blokuje.
Zastanawiałam się przez moment , czy nie jestem uależniona od komputera , bo tak mi go brakuje , ale po głębszym zastanowieniu już wiem , że jestem uzależniona od Was . Myślę jednak , że jest to zdrowe uzależnienie , bo przecież prowadzi do wyleczenia z bardzo poważnej choroby jaką jest otyłość , więc nie martwię się tym , że tak mnie do forum ciągnie.
Mimo , że tak mam Was malutko , trzymam się dzielnie.Już mijają dwa miesiące , jak postanowiłam definitywnie skończyć z niszczeniem siebie i nie moge uwierzyć w ten cud.Dokonała sie we mnie jakaś przemiana i jestem nią zachwycona.Fakt , chudnę bardzo powoli , długo waga stała w miejscu , aby wreszcie przesunąć się kilo w dół.Cieszy mnie nawet takie tempo , bo powoli , ale rodzę się na nowo.
Zmieniam więc suwaczek na 106!
Pozdrawiam serdecznie!
Witaj dorciu przepraszam ze sie nie odzywałam ale miałam tyle nauki ze nie miałam czasu ciesze sie ze ładnie dietkujesz chciałabym sie spotkac z toba i porozmawiac .pozdrawiam
Brawo Dorciu, po trudnych początkach wszystko Ci się z dietką poukładało, z czego jestem ogromnie zadowolona. Gratuluję wytrwałości i przykro mi z powodu utraty sprzętu, przez co nie możesz być często na forum. To prawda, że forum daje nam siłę w naszych zmaganiach, ja też tak to czuję. Pozdrawiam i dalej trzymam kciuki!!!
Brawo Dorciu! Tak bardzo sie ciesze ze waga idzie w dol!
Szkoda ze jestes teraz tak rzadko na forum ale rozumiem problemy techniczne. Ja tez jestem uzalezniona od Was i chcialabym tu bywac czesciej, no niestety nawal pracy mi nie pozwala a w domu... to inna historia... ale mam nadzieje ze sytuacja niedlugo sie zmieni!
Sciskam mocno i zycze Ci wspanialego tygodnia!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Dorciu trzymam za ciebie kciuki jestes bardzo dzielna i czekamy na naprawę komputera!!!!
I ja trzymam kciuki i pozdrawiam mocno i serdecznie
Witaj !!
Dorciu poproś dobra wróżkę o nowy komputer i odwiedzaj nas cześciej.
A tak poza tym gratuluję sukcesów na suwaczku.
Pozdrawiam serdecznie Magda
Zakładki