-
To u mnie taka kolej rzeczy. Nie raz już przez to przechodziłam i jak widać po nazwie wątka nie potrafię tego zmienić. dostaję kopa z zapału i biorę się porządnie do roboty. Lecę na tym dopalaczu zwanym zapałem i gubię kilogramy. Nagle przychodzi odzapalacz i przestaje coś iść. na początku tylko troszkę, później coraz gorzej aż w końcu nie ma NIC. tak jak teraz. i pewnie znowu długo będę musiała poczekać, żeby z mojego odchudzania wyszło więcej niż pół dnia zapału. bez sensu
-
No to życzę Ci, żeby kolejny zastrzyk motywacji i zapału zaskoczył Cię znienacka jak najszybciej. Bardzo podobał mi się styl, w jakim odchudzałaś się i chudłaś tej wiosny i chętnie znowu bym czemuś takiemu pokibicowała.
Uściski
-
Jeni czytajac ten wczesniejszy fragment o katolickiej rodzinie ktory wkleilas, myslalam, ze to jakas parodia i niezle sie usmialam, ale jak napisalas, ze to z podrecznika szkolnego to sie przerazilam. Wierzyc sie nie chce, ze w obecnych czasach mozna jeszcze cos takiego spotkac.
Trzymam kciuki za Ciebie i trzymaj sie z daleka od jojo!!!!!!!!!!!!
Pozdrowionka!!!
PS. Pokoik sliczny!!!
-
Życzę magicznych Andrzejek -niech sie spełnią tylko pomyślne wróżby
-
Hej Ewa
w sumie to nie będę tu Ci rad dawac, bo sama co schudnę to schrzanię i nadrobię... ale pamiętam jak byłas w Berlinie i jak szłas jak burza!!! podziwiałam Cię
naprawde szkoda, ze marnujesz tę pracę.. jesteś sliczna, wysoka i zgrabna walcz!!
buziaczki
-
Oficjalny start 4 grudnia
-
UROCZEGO ,WSPANIAŁEGO ,CIEPŁEGO, SŁONECZNEGO
WEEKENDU SPOD PARASOLA ŻYCZY HALINKA.
-
-
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki