-
Hej Kasiu, co u Ciebie???
-
Witajcie kochane!!!
Wpisze szybko swoje menu, chociaz nie mam sie czym chwalic. Zaraz zobaczycie dlaczego.
7/II - poniedzialek
jajecznica: 3 jajka, 1 cebula, 4 plasterki wedliny,
1 parowka,
gotowane warzywa,
troche ryzu,
1 grejfrut,
1 lod,
1 cola light,
kilka herbat,
8/II - wtorek
musli z mlekiem 1,5% tl.,
pol pizzy,
melon,
2 male kawalki sernika,
kilka czekoladek,
3 male kieliszki Baileysa,
1 cola ligt,
kilka herbat,
9/II - sroda
2 kromki razowego chleba z maslem,
2 jajka na twardo,
pomidor,
ogorek,
gotowane warzywa,
3 male ziemniaki,
2 male kawalki miesa,
1 jablko,
3 male kawalki sernika,
kilka czekoladek,
1 cola light,
1 kawa ze slodzikiem i mlekiem 1,5% tl.,
kilka herbat,
Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie bo moglam sie powstrzymac. Jednak jeszcze nie potrafie. Byly u mnie kolezanki, Polki na babskich pogaduszkach i mimo, ze je upominalam, zeby nic nie przynosily slodkiego to i tak przyniosly. Moja waga pokazala dzisiaj 88,9kg. Zobaczymy jak bedzie jutro. Czekoladek juz nie ma, ale zostal sernik. Mam nadzieje, ze jutro bede silniejsza i mu sie opre. @ dzisiaj do mnie zawitala w koncu na dobre, wiec i napiecie minelo.
Ula podnioslas mnie na duchu. Wierze w Twoje przeczucia. Teraz moj humor jest o niebo lepszy jak to w pierwszej polowie cyklu bo w drugiej to roznie bywa a pod koniec to nawet dramtycznie jak to bylo teraz. Ostatnio troszke zaniedbalam forum z braku czasu, ale nadrobie zaleglosci i jestem bardzo ciekawa Twoich raporcikow wiec napewno wpadne sie z nimi zapoznac. Mam nadzieje, ze sa lepsze od tych moich ostatnich.
Solvinko no nie bylo Cie, ale jak juz wpadlas to nadrobilas z nawiazka. Dziekuje za taki dlugi wpis u mnie. I dziekuje za gratulacje. Ostatnio cos mi nie wychodzilo, ale mam nadzieje, ze juz wyjde na prosta. Ot babskie spotkanie i widzisz czym to grozi. Widze, ze Ty tez masz silna motywacje do zrzucenia nadwagi. Teraz juz Ci niewiele brakuje i wlasciwie mozesz rozpoczac starania o dzidziusia. Solvinko czy Ty masz cukrzyce czy tylko jestes w grupie ryzyka?? Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki, abys szybko zobaczyla osemeczke i rownie szybko doczekala sie fasoleczki.
Aniu no u nas weekend ma byc cieply, ale to i tak nie beda takie upaly jak u Was. Mam nadzieje, ze juz jest troszke chlodniej.
Bella dziekuje za slowa wsparcia. Staralas sie slonko az 15 lat o dziecko?? Jezeli moge spytac, pierwsze czy drugie? Ciesze sie, ze wszystko dobrze Ci sie ulozylo i ja mam taka nadzieje jeszcze, ze nam sie w koncu uda. Nastepna @ dostane w Polsce wiec mysle, ze bedzie mi latwiej bo bede zaaferowana wakacjami a nastepna @ to juz bedzie wstep do iui, wiec rowniez bede bardzo zaaferowana i pelna nadzieji, ze moze w koncu to kres naszej drogi. Bellus o dietce nie wspominam bo wiem, ze naleza mi sie baty. I strasznie mi wstyd.
Lili juz jestem. Ostatnio bylam zajeta, ale jutro powinnam miec luzniejszy dzien to Was poodwiedzam!!!
Kolorowych snow dziewczynki. Jutro napisze wiecej a teraz z pokora i ze spuszczona glowa czekam na Wasze krytyczne uwagi odnosnie mojego dietkowania.
Buziaczki dla wszystkich!!!
-
Owszem należą Ci się baty, ale cóż - mnie też niestety...
Ty miałaś dołka i początki @ - wtedy zawsze ciężej, a ja nawety tego nie mam na wytłumaczenie.
Ale od jutra staramy się ładnie, prawda?
Buziaki przesyłam i cieszę sie, że humorek już lepszy
-
Dzien dobry!!!
Ja dzisiaj tak z samego rana, zeby sie wzmocnic troszke na dietce, zeby mi glupie pomysly do glowy nie przychodzily.
Ula masz racje, ze od dzisiaj juz ladnie dietkujemy. Moja waga pokazala dzisiaj 89kg, wiec musze szybko nadrobic te nadwyzke a raczej sie jej pozbyc. Przede mna jeszcze dwa tygodnie dietki przed wyjazdem do Polski a chcialam do tego czasu zejsc do 85kg. Czy mi sie to uda? Zobaczymy. A teraz lece poczytac co u Ciebie. Buziaki slonko!!!
-
Kasiu zabieraj sie szybko za dietkę bo jak popuścisz to szybko nadrobisz to co straciłaś
Żeby Cię pocieszyć powiem Ci tylko, że ja też wczoraj ZJADŁAM DWIE PORCJE LODÓW
Trzymam kciuki i posyłam pozytywna energię :P
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Aniu dziekuje Ci!!! Chodze sobie po watkach i powiem Ci, ze ostatnio duzo osob mialo wpadki. Moze to cos w powietrzu wisialo, cio?? Masz racje, juz waga poszla w gore na szczescie tylko o 0,400kg, ale jak sie nie opanuje to ani sie obejze jak znowu 9 bedzie z przodu a tego nie chce. Pozdrowionka!!!
-
Witaj Kasiu
Ja na Ciebie nie nakrzyczę, bo sama przez ostatnie dwa tygodnie nie trzymałam diety
Od środy trzymam się wzorowo Nie daj się pokusie, szkoda tych straconych kilogramków
Co do bejbika, to jeszcze daleka droga przed nami Pomijając względy zdrowotne, to najpierw musimy uporządkować nasze życie zawodowe, kupić mieszkanie itd... Ostatnio przeszłam zawirowania zawodowe, zmieniłam pracę, dostałam teraz szansę spełnić się zawodowo. Długo na to czekałam Przy okazji doprowadzę się do całkowitego porządku
Kasiu, w grupie ryzyka zagrożenia cukrzycą to jesteśmy wszystkie na forum, mające nadwagę ponad 20% prawidłowej wagi ciała. U mnie to już stało się faktem - cukrzyca typu II,nieinsulinozależna, leczona. I chociaż cukrzyca to jak drugi mąż, a nawet lepiej, bo ponoć nie opuści do końća życia, to można z tym żyć
Co do wpadek, to chyba rzeczywiście jakaś epidemia.. ale dobrze, że wszystkie wracamy na dobrą drogę
Pozdrawiam Cię serdecznie
-
Kasieńko, ode mnie batów nie będzie, bo to, co ja ostatnio zjadam, to po prostu porażka... Ale dziś przed nami nowy dzień, oby było lepiej!!! Pozdrawiam cieplutko, pa pa!
-
Kasieńko a ja radzę przeanalizować co spowodowało że po trzech tygodniach wzorowego dietkowania miałaś dwudniową wpadkę.........................Warto się nad tym zastanowić , żeby w przysłości tego uniknąć................U mnie wpadki pojawiają się w momentach dużego stresu, przykrych sytuacji, albo gdy czuję przesilnie dietą i wszystko robi mi się obojętne................Dla każdego to są inne powody...................
Dziś musisz być silna, bo potrzeba spopro zaparcia, żeby wrócić na dietkową drogę....................
Trzymam kciuki, żeby na przyjazd do Polski udało Cię się osiągnąć wagę 85
Pozdrawiam
-
Hi Danik, no cio Ty wyprawiasz? Chyba nie chcesz stracić ósemeczki? Zakasuj rękawy i absolutnie nie myśl na razie o słodkim! Tak ładnie utrwalasz swoją ósemeczkę. Mam nadzieję, że to był tylko taki jedyny wybryk. Wpadki są czasami niezbędne, bo pozwalają nam docenić to jak bardzo człowiek musi się natrudzić, aby zrzucić kilosek, a jak ulegnie głupawce, to od razu waga jak szalona w górę leci. Dlatego z pewnością od czasu do czasu możemy sobie na nie pozwolić, byle nie za często. Niestety, ja jestem tylko dobra w teorii, bo ta praktyczna część ostatnio mi kiepsko wychodzi, za kiepsko. Ale już się zmobilizowałam do dalszej walki i za parę dni pewnie będzie ok. Trzymam za Ciebie kciukasy, abyś dietkowanie lekkie teraz miała, to i szybciorem zobaczysz towarzyszącą ósemeczce piąteczkę, a wtedy to już będzie z Ciebie niezła lasencja.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki