Wątek: Danikowe zmagania - droga do akceptacji.

Kasiu gratuluję oparcia sie słodkościom
I dziś też trzymam kciuki, żebyś się nie dała - masz rację - niech chłopaki zajmą się pozostałą resztą łakoci!
Trzymam mocno kciuki, zeby udało Ci się przed wyjazdem dobić do 85kg

A co do cukrzycy - mam pytanko - robiłaś socie badanie na cukier?
Ja też jestem panikara i mam chyba niezłe zapędy na hipohondryczkę - ale przy okazji badań, gdzie jest pobierana krew proszę żeby zrobili od razu badanie na cukier, póki co mam w dolnej granicy normy
U nas w prywatnej przychodni samo badanie na cukier kosztuje ok. 8 zł Ja robiłam z innymi badaniami - nie lubię pobierania krwi :/
Jeżeli więc nie robiłaś takiego badania - to dla świetego spokoju zrób sobie, po co się niepotrzebnie martwić

Buziaki przesyłam :*

Kasiu widze ze sie porzadnie wzielas za dietkowanie z czego sie strasznie ciesze bo wierze ze ci sie uda
Kasiu chyba gdzies czytalam na twoim wateczku ze chcielibyscie miec dzidziusia w przyszlosci ale jakos ci nie wychodzi .Jesli oczywiscie to czytalam na twoim watku ale jak tak to dietkowanie powinno ci pomoc bo czesto jak kobiety maja nadwage to i maja troblemy z zajscie w ciazy i jak powoli przejda na dietke zdrowa i schudna to problem ten znika

Kasiu cieszę się, że udało ci się oprzeć ciastu :P
A ja miałam dzisiaj ten sam problem, bo sąsiadka przyniosła mi dwa duże kawałki rafaello i orzechowca w zaman za pożyczenie melaksera
Myślałam że mnie skręci a akurat piłam kawę ale pomyślałam sobie "chcesz to wszystko stracić co wywalczyłaś ? "Powiedziałam sobie NIE
Wypiłam kawę ciasto szybko podzieliłam kawałek dla Krystianka a resztę schowałam do lodówki i będzie czekać na męża jak wróci z pracy :P
Trzymaj się :P :P :P

Hi Danik, jesteś zuch dziewczyna - nie tknęłaś słodkości. Mówisz cztery kiloski w dwa tygodnie, to jest wykonalne, tylko już żadnych głupawe księżycowych, słonecznych, @ czy jeszcze jakiś tam. Trzymaj się dzielnie, a z pewnością pojedziesz na wakacje bardzo luźniutka. :P A że ludziska zauważą, to pewne.

Wpadlam jak zwykle z raporcikiem pod wieczor bo juz nic nie zjem.

11/II

Sniadanie:
2 herbaty,
2 kromki chleba razowego z maslem,
serek wiejski,
pomidor,
cebula,

II sniadanie:
1 kawa z mlekiem 1,5% tl.,
truskawki,
1 kromka chleba razowego z musztarda,
2 plasterki wedliny,

Obiad:
1 ziemniak,
1 rozyczka kalafiora,
0,5 piersi z kurczaka,
surowka z kiszonej kapusty,

Kolacja:
1 herbata,
2 kieliszki Baileysa,
1 kawa z mlekiem 1,5% tl.,
1 kromka razowego chleba,
0,5 piersi z kurczaka w panierce,
1 cola light,

Cos mi sie wydaje, ze jutro waga tez sie nie ruszy. Oby nie poszla w gore. Wszystko przez tego Baileysa. Pozno tez zjadlam kolacje bo na obiad malo i bylam glodna a ciasto kusilo, wiec wolalam zjesc kanapke. Bardzo trudno jest wrocic na wlasciwa droge, ale sie nie poddam. Jak mi waga i jutro nic nie pokaze to zacisne pasa, zeby tylko ja ruszyc.

Ulus dziekuje!!! Badanie cukru robilam w ciazy i pamietam, ze byl podwyzszony ale to dlatego, ze zjadlam slodkie sniadanie. Nie wiedzialam, ze mi beda badac krew bo to bylo u lekarza rodzinnego. Pozniej juz wszystko bylo ok, ale ja tez mam zapedy na hipohondryczke i stad moje obawy.

Kasiu - Katsoniku no dzisiaj maly grzeszek w postaci Baileysa i to wieczorkiem. Jutro sie bardziej postaram. A o wplywie nadwagi na zaciazenie tez slyszalam chociaz mi lekarz nie powiedzial wyraznie, ze to dlatego. Moj maz ma troszke nieciekawe wyniki i taka jest diagnoza. Nie zaszkodzi jednak przy okazji tez sie troche odchudzic bo to i dla zdrowia i dla urody dobre. Kasiu Twoj post napelnil mnie nadzieja, zreszta slowa pocieszenia i nadzieji kierowanej do mnie przez wszystkie osoby tez dzialaja na mnie jak balsam. Wierze, ze dzieki Waszym dobrym energiom doczekam sie swojego szczescia. Dziekuje!

Aniu alez jestem z Ciebie dumna! Zawzielas sie i nie popuszczasz. Musze Ci sie przyznac, ze ja bym sie pewnie nie oparla tak pysznym ciastom! Wielkie gratulki dla Ciebie za to!!!

Bellus takie mi tu pochwaly napisalas a ja dzisiaj wypilam sobie Baileysa. I to nie byla zadna ksiezycowa glupawka tylko najzwyklejsza kasina glupawka. Jutro dostane po dupie bo waga za chiny ludowe nie ruszy z miejsca i dobrze mi tak.

Ja juz zmykam kochane bo maz chce sie dostac do kompa. Pozdrawiam Was wszystkie i kazda z osobna i zycze spokojnej nocy.

Kasiu ja też dziś nie tak dietkowałam jak to planowałam...
Ale od jutra bierzemy się do pracy nad sobą - prawda?

Buziaki przesyłam i życzę kolorowych znów
Ula

Kasiu, gratuluję silnej woli w walce ze słodkościami
4 kg w dwa tygodnie na pewno schudniesz, jeśli będziesz ładnie dietkować. I na pewno usłyszysz słowa uznania
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru

Kasiu lekarze nie o wszystkim nam mowi i jak sie czlowiek nie spyta sam to nic nie powiedza .Ja pracujac teraz dla 2 lekarzy i slyszalam juzchyba wszystko.Niestety czlowiek musi naprawde szukac dobrego lekarza bo jest ich mala ale sa tylko trzeba miec oczy otwarte
A ty zobaczysz ze dietkowanie i pozbycie sie nadwagi moze ci duzo pomoc w tym malutkim problemie .Widzialam ostatnio program na ten temat w tv .Jedne kobiety moga zajsc w ciaze nawet z wieka nadwaga ale wiekszosc z nas bedzie miala z tym problem i szaznse sie zwiekszaja zaraz jak sie tylko zgubi z kilka tych kg.Mnie dobra ginekolog powiedziala ze jak ma sie duzo nadwage to jajniki maja chyba za ciezka prace do wykonania jak na swoje sily i ja naprzyklad mam problemy z zanikiem@ a teraz ja powoli dostaje albo mam bole kiedy powinna byc ale chyba juz moj organizm lepiej pracuje bo tak myslalam ze mam wczesna menopauze
Narazie sie ciesze z @ co 3 miesiace

I jak tam dietka idzie przy sobocie?
Kasiu mam do ciebie pytanko tylko się ze mnie nie śmiej co to jest ten Baileys bo ze mnie i mojego męża tacy pijacy, że alkohol leży u mnie w barku rok i dłużej a ja go do ciasta zużywam
Nie mówię, że jestem święta i wogóle nie piję, czasami piwo wypije i okazjonalnie wino na jakiejś uroczystości, to tyle :P
U mnie dzisiaj bez wpadek, własnie popijam herbatkę owocową bo mnie ssie w żołądku

Witam kochane!!!
Ja dzisiaj taka snieta jestem, ze szok. Spalam w ciagu dnia dwie i pol godziny bo w nocy poszlam pozno spac a rano wstalam wczesnie. Moj synek nie ma litosci. A zdeklarowalam sie, ze rano ja wstane a maz moze pospac, wiec nie bylo zmiluj sie. Wpisze tylko moj raporcik i polece troszke u Was poczytac. Glowa mnie boli i gardlo i cos kaszlec zaczynam. Albo Anikasek zarazila mnie alergia albo przeziebienie probuje mnie dopasc. Lepiej teraz niz na wakacjach. Acha, zmienilam suwaczek bo jednak waga ruszyla w dol. Musze sie sprezac dlatego dzisiaj odmowilam sobie Baileysa chociaz mnie kusil.

12/II

Sniadanie:
1 herbata,

II sniadanie:
1 herbata,
3 male kromki bialego chleba z maslem,
5 plasterkow wedliny,
pomidor,
cebula,
szczypior,
1 cola light,

Obiad:
1 pieczony ziemniak,
kalafior z maslem i bulka tarta,
1 cola light,

Kolacja:
troche truskawek,
troche melona,
1 herbata,
1 kawa ze slodzikiem i mlekiem 1,5% tl.,

Jeszcze pewnie wypije herbate, ale to juz bedzie wszystko. Musze sie pochwalic, ze bylismy dzisiaj w Mc Donaldzie na lodach ale ja sie nie skusilam. Kupilam sobie cole light tylko. Za to moj maz zjadl i pozniej przezywal bardzo az mi sie smiac chcialo. Wiecie co mnie cieszy, ze widze jak moj maz jest ze mnie dumny. Ciagle chodzi i mowi mi gdzie mi ubylo i ze jak ladnie wygladam. Wiem, ze moja przemiana sprawia mu radosc chociaz ciagle powtarza, ze przed chudnieciem tez ladnie wygladalam i tak samo mnie kochal. Ech ci faceci.

Ula ja mam nadzieje, ze ladnie sie powstrzymujesz u cioci na imieninach. Trzymam za Ciebie kciuki i czekam na Ciebie.

Solvinko musze sie troszke sprezac bo w pierwszym etapie swojego odchudzania szybciej jednak chudlam, ale teraz to wynik tych dwoch niedietkowych dni przez ktore waga mi troche podskoczyla. Jezeli uda mi sie zejsc do 85kg to bede miala ubytku 8 - 10kg bo nie jestem pewna w jakiej wadze mnie ostatnio widzieli w Polsce. Mysle, ze juz powinni cos zobaczyc. Tak sie ludze.

Kasiu ja chodze teraz do kliniki na monitoring i z niego wynika, ze owulke mam normalnie. Zadnych zaklucen, ale moze rzeczywiscie jest za slaba. Organizm jest tak super skonstruowany, ze sam wie jak ma o siebie dbac i dlatego czesto grube albo zbyt chude dziewczyny nie moga zajsc w ciaze, bo jest duze ryzoko wlasnie niedonoszenia. To co mowila wlasnie chyba Solvinka. Kasiu ciesze sie, ze u Ciebie juz wszystko wraca do normy. Ciezko sobie na to zapracowalas i nagroda Ci sie nalezy.

Aniu ja tez nie pijam zbyt czesto i zbyt duzo alkoholu. Tak jest od kiedy zaszlam w ciaze z Danielem i tak juz mi zostalo. A piwa nie lubie, no chyba, ze z sokiem. Dobrze, ze mi przypomnialas, ze musze zrobic porzadek w alkoholach ktore u nas tez stoja juz zbyt dlugo. Baileys to jest bardzo smaczny likier. Ja sie wlasnie jezeli juz to lubuje w tego typu alkoholach. Niestety, bo sa bardzo kaloryczne. A oto on:


Dziewczynki zycze Wam kolorowych snow a jutro milej niedzielki. I juz biegne poczytac co u Was.