-
Znalazalam zdjecia Eweliny z tej i innych choreografii. Zamieszcze je, jesli pozwolicie.
-
Ciesze sie ze zrozumialas ze o pomoc mozna spytac i jest ok ja otrzymac od przyjaciol ,nawet tych wirtualnych
Pamietam jeszcze niedawno akcje na pomoc Roksanki ,wnusi Hiii ktora jest chora na raka mozgu ,rodzice poprostu mieli problemy finansowe, a chore dziecko potrzebowalo duzo lekow itp .Pod koniec akcij corka Halinki byla zaskoczona ile pomocy dostali od ludzi ktorych nawet nie znaja.Obecnie znow zabrako pieniazkow i mama dziewczynki musiala zwrocic sie o ponowna pomoc.Wierze w to ze znow forum nie zawiedzie Razem mozemy duzo zdzalac
Swietne zdjecia corci
-
Korni dokładnie napisała to, co i mnie chodziło po głowie. Jest ktoś, kto potrzebuje i jest ktoś, kto może dać. Dający jest bardzo mocno wynagradzany - po pierwsze wdzięcznością obdarowanego, a po drugie satysfakcją płynącą ze świadomości poratowania kogoś innego - tego uczucia nic innego nie da rady ofiarować Nikt z nas nie mówi tu o dużych kwotach. Czasy są ciężkie, ale właśnie w takich czasach ci co nie mają za dużo rozumieją tych, którym brakuje i po prostu się dzielą. Zwłaszcza w przypadkach tragicznych.
Nie męczcie Devoree o szczegóły. Nie wyobrażam sobie, by pewne rzeczy można było pisać otwartym tekstem do wiadomości wszystkich. Znając ją z poprzedniego wątku miejmy do niej zaufanie, że to co pisze to nie jakaś "sensacyjka" na pobudzenie zainteresowania. Widać, że jest jej naprawdę przeciężko więc nie świdrujmy w bolesnym miejscu. Nie teraz. Sama powie, jak przyjdzie czas.
Devoree - ja chcę kupić od Ciebie stepperek za 300 zł, ale ponieważ nie chcę napychać poczty złotówkami (mam z nią na pieńku) proszę o przechowanie stepperka u Ciebie do czasu aż po niego przyjadę. Nalep na nim plakietkę "własność prywatna Mirielki" i proszę rozruszaj go codziennie, bo ja będę za daleko a nie chcę żeby przerdzewiał. Pasi ? To dawaj konto
-
Piękną masz córkę Dev -na pewno jesteś z niej dumna
Moja Aga wyszła w lipcu za mąż,wyprowadziła sie i strasznie mi jej brak
-
Zachowuje sie jak oblakana. Rano poklocilam sie z tesciowa i mialam wisielczy humor. Teraz, dla odmiany, rozpiera mnie energia. Chyba musze zaczac sie leczyc.
Mirielko, stepperek juz zaklepany. Mial nawet dzisiaj znalezc sie u nowej wlascicielki, ale znajomi - grzecznosciowi kurierzy - mieli stluczke i sprawa transportu ulegla chwilowemu zawieszeniu. Ale namawiam Agulke, zeby do mnie przyjechala. Pogadalybysmy o odchudzaniu no i zobaczylaby moj nowy przychowek. Bo mamy 4 maluszki - 3 chlopcow: niebieskich JAM SESSION i JAY-Z'iego i lilowego JAMALA oraz niebieska dziewczynke - JAZZ. Porod byl wzglednie latwy, bo Dżejzi rodzil sie posladkowo i utknal na dluzszy czas w drogach rodnych. Probowalam go wyciagnac, ale Cykadka nie miala skurczow i moje usilowania spelzly na niczym. Kiedy w koncu sie urodzil byl wiotki i nie dawal oznak zycia. Przystapilam do reanimacji - zrobilam mu masaz serca i hustanie, ktore przypomina rabanie drzewa a ma na celu wyrzucenie zalegajacego w drogach oddechowych plynu (sila odsrodkowa), potem go porzadnie odessalam i ozyl Teraz ma sie doskonale i jesli przezyje ten tydzien, to juz nie powinno mu grozic zadne niebezpieczenstwo. Oczywiscie nie musze chyba mowic, ze maluchy sa mocno piekne.
Wszystkim z calego serca dziekuje za wpisy, a Lunce, dodatkowo za piekny wiersz.
Rzeczywiscie fajna mam corke.
A, zapomnialabym, ciesze sie, ze Hybris wrocila.
-
Jeszcze coś dla Ciebie Devoree
"Metafora-po nocy przychodzi dzień"
I nawet jeżeli noc była burzliwa.
I coś złego Cię spotkało,
zostałeś zraniony bądz oszukany.
I wszyscy się od ciebie odwrócili,nawet
najlepsi przyjaciele samemu sobie pozostawili.
I teraz cicho płaczesz w lewym kącie swojego pokoju.
I chcesz świętego spokoju choć masz go
wystarczająco dużo.
Pamiętaj każdego wieczoru,każdej nocy,w złych chwilach,że po NOCY zawsze przychodzi DZIEŃ,że po burzy wychodzi słońce,a czasem jest też tęcza.
-
Cieszę się , że się znów pojawiłaś. Pozdrawiam weekendowo
-
Devoree cieszę się,że Agulka może kupić steperek,i że potrafisz przyjąć pomoc od życzliwych ludzi.
Ewa Bem śpiewała kiedyś piosenkę; Łatwo dać,lecz trudniej wziąść...
-
Devoree,wysłałam ci przed chwilą prywatną wiadomość,zupełnie zapomniałam,że to coś istnieje
-
po pierwsze podoba mi się taniec Twojej córy. już sobie wyobrażam cały układ...
po drugie mam nadzieje, ze dajesz sobie rade
JA
JOJO
waga około 85 kg.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki