To była baaaaardzo treściwa zupa Więcej kapusty jak wodyZamieszczone przez xixatushka69
A tak w ogóle :
Jutro rano ważenie i podsumowanie po 6 tygodniach
To była baaaaardzo treściwa zupa Więcej kapusty jak wodyZamieszczone przez xixatushka69
A tak w ogóle :
Jutro rano ważenie i podsumowanie po 6 tygodniach
to ja bardzo czekam!!!! moje ważenie się i sprawdzanie wymiarków dopiero w niedzielę
no to jutro wielki dzien a efekty napewno beda duze skoro po 6 tygodniach
Tzn efekt będzie z ostatniego tygodnia I podsumowanie całości, tradycyjnie zresztąZamieszczone przez GlamGirl
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale czy ważysz się raz na 6 tygodni?? Jezeli tak to jestem pelen podziwu, ja tak nie potrafie... Ja sie waze........ 2 razy dziennie, rano i wieczorem... i wiem ze podczas odchudzania nie powinno sie wazyc prawie wogole, ale to jest silniejsze odemnie....Zamieszczone przez kubaxxl
nie, kuba się wazy RAZ w tygodniu, po prostu miał na myśli, że odchudza się 6 tygodni, i poda nam nową wagę i wymiarki, ile zrzucił po tygodniu, ile od początku odchudzania [6 tygodni], zresztą, poczytaj wątek, a zrozumiesz, jak on liczy
cześć Kuba!
trafiłam gdzieś na ,,Ciebie,, i postanowiłam się przywitać. poczytałam sobie troszkę Twoich postów /troszkę, bo jest ich za dużo do czytania /
chciałam Ci pogratulować takiego samozaparcia, entuzjazmu i sukcesu. będę trzymała kciuki i odwiedzała Cię na Twoim wątku tak często jak będę mogła. może zarażę się tymi cechami?
POWODZONKA
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale czy ważysz się raz na 6 tygodni?? Jezeli tak to jestem pelen podziwu, ja tak nie potrafie...Widzisz, już Ci Xixa zawodowo wyjaśniła Zresztą...właśnie wróciłem z pracy, za jakieś 5 godzin jak odeśpię wszystko będzie tutaj czarno na białymnie, kuba się wazy RAZ w tygodniu, po prostu miał na myśli, że odchudza się 6 tygodni, i poda nam nową wagę i wymiarki, ile zrzucił po tygodniu, ile od początku odchudzania [6 tygodni], zresztą, poczytaj wątek, a zrozumiesz, jak on liczy
No skoro tak uważasz to tylko tego Ci życzyć Nie zgadzam się tylko do końca z tym sukcesem Sukces to będzie jak schudnę tyle co chcę, miną 3 lata i nadal będę ważył mało. Na razie jest dobry początekchciałam Ci pogratulować takiego samozaparcia, entuzjazmu i sukcesu. będę trzymała kciuki i odwiedzała Cię na Twoim wątku tak często jak będę mogła. może zarażę się tymi cechami?
hej kuba, zobaczyłam twoje zdjęcia z początku...i myślę że chyba ściemniasz z tą wagą, bo wyglądasz super góra na 90
no ale dobra, czekam na wyniki, nawiasy załapałam, tym bardziej więc rozpiera mnie ciekawość.... nonono.... nie ma to jak matematyczne podejście do diety, a nie jakieś tam węglowodanowanie, błonnikowanie i inne sb, mm, dc
nie wiem czy dobrze trafilam.. ale ogladalam zdjecia Ewci.. ja cie krece.. wrazenie????? Morda mi opadla.. jak cholera.. to jest dopiero Motywacja.. GRATULUJE.. i trzymam kciuki..i wielu sukcesow zycze..
ale szal.. normalnie wszystkim to pokaze
Zakładki