Wątek: KubaXXL- walczę :) [50,7 kg do zrzucenia / 18,6 kg za mną]

Zamieszczone przez xixatushka69

no la ja się oparłam słodyczomanii

kuba, masz rację, pulpety są dobre!!!! sama dziś zjadłam co prawda kluski, ale to też niezbyt dietetyczne danie...i dobrze. co będziemy się męczyć, nalezy się nam trochę [dużo] przyjemności

No ja teraz walczę ze słodyczami żebym mógł popuścić trochę pasa w 3 dni świąteczne Bo nie wyobrażam sobie świąt bez makowca babci, pierogów mamy...ehhhh Xixa, post numer 600...jeszcze 65 i Twój wielki dzień hyhyhy

Ja tam myśle, że w miejsce kolacji powinien być obiad i na odwrót.

Ja się nie oparłam słodyczom, ale było to zamierzone tylko czemu się tak źle czuje??

Kuba- chodziło mi o Twój fanklub wszystkie dziewczęta są zachwycone

A z tym wafelkiem i winogronem- przypomne co jest wpadką: zjedzenie czegokolwiek pod wpływem emocji, bez przemyślenia i potrzeby (tzn. w sensie że masz ochotę i już a nie: żeby zabić jakieś uczucie) a w Twoim wypadku czegoś takiego nie miało miejsca i już

Ja tam myśle, że w miejsce kolacji powinien być obiad i na odwrót.

Taki był plan. Ale na obiad miałem malutko czasu a kapuśniak wystarczyło tylko odgrzać...dlatego tak wyszło...

Kuba- chodziło mi o Twój fanklub wszystkie dziewczęta są zachwycone

Nie wszystkie o czym miałem okazję się dzisiaj boleśnie przekonać na GG, zostałem niesprawiedliwie posądzony o pewne dziwne zagrania, które same w sobie są sprzeczne z moim charakterem. Nieważne, nie chcę o tym gadać...w każdym razie, "wrogów" też mam tutaj

No to ok

A tak w ogóle to nikomu nie dogodzisz, nie możesz sprawić żeby każdy na świecie Cię lubiał itd, tak mówie, jeśli byś się przejął tą rozmową na GG .

Ps. Zastanawiam się czy nie pogadać z Tobą na GG :P

Zamieszczone przez Nantosvelta

No to ok

A tak w ogóle to nikomu nie dogodzisz, nie możesz sprawić żeby każdy na świecie Cię lubiał itd, tak mówie, jeśli byś się przejął tą rozmową na GG .

Ps. Zastanawiam się czy nie pogadać z Tobą na GG :P

To nie o to chodzi żeby mnie każdy na świecie lubił To chodzi o to, żeby nie przypisywano mi zachowań, intencji których nie miałem nawet w planach i nie oskarżano bezpodstawnie

A na GG zapraszam

Oj tego też nie lubie :/

O, w takich wypadkach to i ja dostaje furii Nienawidze wmawiania mi intencji, ktorych nie posiadam.
Kubus, a jak wyszlo kalorycznie te Twoje menu??? Cos mi pachnie malizna...

Kiepsko jest, kiedy innym wydaje sie, ze wiedza o Tobie wiecej niz ty sam o sobie. I kiepsko, ze nie da im sie przetlumaczyc, ze tak wcale nie jest...


Ale nie masz niecnych zamiarow. Prawda?

Oj tego też nie lubie :/

Chyba nikt nie lubi tak naprawdę

Kubus, a jak wyszlo kalorycznie te Twoje menu??? Cos mi pachnie malizna...

Oj Buttermilku Buttermilku A Ty znowu swoje ... Momencik, zajrzę w notatki...z tego co widzę miało to okoo 1450 kcal

Ale nie masz niecnych zamiarow. Prawda?

Muaaaaa? Jakże bym śmiał Ja jestem "do rany przyłóż"

wątek kwitnie i dobrze. no mi nigdy nie przysżło na myśl, że mozna o coś złego posądzić kubusia i nie wiem, jak można zjeść na obiad tylko zupę ja po paru minutach byłabym głodna