to na czym mi najbardziej zalezy odzyskam
zinna trafiłas w samo sedno..
ale staram się nie poddawac..choć cięzko jak cholera..na szczescie ja mam w sobie dużo nadziei(może naiwnej nadziei,ale mam..)i..uporu..
dzieki a Was wszystkich..
pięknie pozdrawiam i przesyłam piękną śniezynkę...
ps szalona waga dzis mi pokazała 84,4!jestem wsciekła!bylo juz 83,7!Co jest grane?suwaczka nie zmienie-przeczekam!jutro ostatni raz pozwalam sobie na codzienne ważenie.Nastepne bedzie dopiero za tydzien.I tak juz zostanie-raz na tydzien>postanowione.czy wykonam?Oby..
Buźka!!!
Zakładki