Strona 12 z 30 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 299

Wątek: Jak odchudzić Kasie czyli kolejne zmagania grubaska(-1kg)

  1. #111
    rapsodiaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-02-2007
    Posty
    2

    Domyślnie

    Kasiunia zapomnij o tym co było!!!!
    Jaki masz plan na dziś i na jutro???
    Popełniłaś "jadłowy grzech" i co z tego??? Błądzić rzecz ludzka.
    Ja też nieźle czasem podjadam, ale wcale nie zamierzam sie poddawać.

    Może zróbmy tak: napisz co planujesz jutro zjeść, rozpisz sobie dokładnie, zrób takie własnie zakupy i ..... startuj. Jutro wieczorem albo pojutrze rozliczysz się z nami, a jeśli znów będzie wpadka to zacznij od następnego dnia. Ale pamiętaj najtrudniejsze te pierwsze dni potem będzie łatwiej

  2. #112
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    KASIA-NAWET TAK NMIE MYSL!!! DOLA PRZEGANIAJ I WRACAJ NA DIETKOWA STRONE ZYCIA!!!I NIE WMAWIAJ SOBIE,ZE ZAWSZE BEDZIESZ GRUBA-ZACISKAJ ZEBY I DO ROBOTY!!!POSTARAJ SIE TA ENERGIE, KTORA TRACISZ NA 'MARUDZENIE' ZAMIENIC NA ZAPAł...WIEM,ZE TO NIE JEST łATWE-TEZ TAK CZESTO MAM-ALE NIE WARTO DAC SIE OGLUPIC TEMU STANOWI-POMYSL O SWOICH MARZENIACH-DAZ DO ICH REALIZACJI-ZOBACZ-TAK WIELE ZALEZY OD CIEBIE WIEC ICH REALIZACJA JEST MOZLIWA!!!UWIERZ W TO I DO ROBOTY!!!NIE PODDAWAJ SIE PROSZE!!!
    POZDRAWIAM!!!

    MALOWANE NA RęCE

    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

  3. #113
    kasiagruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-02-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    64

    Domyślnie

    znow dlugo mnie nie bylo, w sumie nei bede pisala za duzo bo praktycznie nic sie nie zmienilo, nadal diety brak, sporo pracy i tak naprawde straszne samopoczucie, cos sie ostatnio dzieje jestem okrutie oslabiona, najchetniej tylko bym spala, wstanie z lozka graniczy z cudem, gdyby nie praca to bym nie wstawala, no i okrutny bol kregoslupa, walcze z nim od kilku lat, mam 2 dyskopatie dwupoziomowa, bywa w miare ok ale czasem tak jak teraz bol mnie dobija, dlatego tez cwiczenia u mnei kiepsko wychodza bo od razu jakiekolwiek koncza sie bolem kregoslupa-wybieram takie ktore moge robic,brak ruchu to tycie, a moja waga przy takim kregoslupie jest okrytnym obciazeniem i bledne kolo sie zamyka, ale moze lepiej bo zawsze po kolejnym ataku bolu mam wieksza mobilizacje do diety, pozdawiam i podziwiam jak chudniecie rewelka. PS pewnie waga nie jest juz 89 jest pewnei wiecej ale nawet nei chce na wage wchodzic i sie przekonywac

  4. #114
    kasiagruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-02-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    64

    Domyślnie

    znow ogromniasta przerwa i wracam z waga 89 nadal, w weekend troszke wiecej czasu poczytalam forum i zauwazylam ze lepsze efekty maja kobietki ktore wytyczaja sobie kilak malych celow, wiec moze warto tak sprobowac.Ostatnio sporo myslalam nad soba , swoim zyciem , niezbyt mile ale pierwszy raz tak naprawde szczere przemyslenia-zawsze szukalam i szukam wymowek, a to geny, a to praca itd a tak naprawde to ja jestem LEN!!!LEN zew slaba wola i bez celu, wczoraj widzialam program o grubych dzieciacna na dwojce, byla dziewczyna -16 latka ktora wazyla 140 kg, zrobili jej operacje ale ona miala grubasa w sobei, leniwego grubasa ktory nie byl szczesliwy mimo ze chudl i tesknila do pizzy i telewizora, ja jestem takim grubasem, ktry obiceuje sobei , przegrywa bo nie wklada pracy w to co robi ineinawidzi coraz bardziej siebie.Ostatnio ktos mi uswiadomil ze dopiki choc troszke nei polubei siebie t nawet jakby stal sie cud i bym zaczela rozmiar 36 nosic to ciagle bede nieszczesliwa i przegrana .Wiec nie bede udawac ze moim celem numer1 bedzie schudniecie, moim celem numer 1 musi byc akceptacja choc niewielka tego jaka jestem i kim jestem, bo z taka neinawiscia do samej sibie nei schudne nawet grama, a dopiero pozneij jest utrata kg .Wyznaczylam sobei cel dosc trudny ale moze wcale nie taki nierealny .Marze o tym by na moje urodzinki 4 czerwca zobaczyc na wadze z przodu 7.Wiem ze to bardzo duzo bo az 10 kg w 2 miesiace ale jesli szybko nei rusze to sie znow poddam , a tego nei chce, chce kiedys pomyslec o sobei dobbrze a nei z taka neinawiscia i pogarda.Ale sie rozpisalam, ehhh

  5. #115
    kasiagruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-02-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    64

    Domyślnie

    kolejny dzien minal, staralam sie powstrzymywac od jedzonka w nadmiernych ilosciach, co prawda znow caly w pracy ale zamaist jakis bardzo kalorycznych rzeczy zjadlam jogurt duzy wiec wyslo mneij kalorycznie, jeszcze cwiczen moje cialo nei poczulo ale powoli wszystko, pozdrawiam

  6. #116
    kasiagruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-02-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    64

    Domyślnie

    nikt mnie nie odwiedz dzis kolejny dzien, dopiero drugi ale zawsze musi byc poczatek, choc tych poczatkow mialam juz duzo duzo, ale zawsze nadzieja ze ten bedzie prowadzil do celu.Dzis zamiast jakiegos batonika i baiilej bulki w przerwie miedzy pracami suroweczka byla, jak przyszlam tez nei rzucilam sie na jedzenie, pewnie powinno byc mniej ale i tak ograniczylam sie w stosunku do tego co jadalam.Musze jeszcze jakies podwieczorek jesc bo za bardzo glodna do domku wracam, ale msetoda prob i bledow pewnie da sie jakos wszystko napraawic.pozdrawim i gratuluje tylu straconych kg

  7. #117
    magda3107 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2006
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    2

    Domyślnie

    Alleluja dziś śpiewamy,
    Bogu cześć i chwałę dajmy,
    Bo zmartwychwstał nasz Zbawiciel,
    Tego świata Odkupiciel.
    Zdrowia, radości i powodzenia
    To są najszczersze moje życzenia.

  8. #118
    kasiagruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-02-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    64

    Domyślnie

    dziekuje za zyczenia, na Ciebei zawsze tu moge liczyc, ja sie w tym tygodniu w maire trzymalam juz zadowolona nawet bylam ,staralam sie jak najmneij jest, w maire sensownie, dzieki ograniczeniu weglowodanow nei czulam tak glodua le boje sie swiat, boj sie ze sie znow rozezre i bede pochlaniac wszystko, zobacze trudny okres ale postaram sie jakos trzymac .Wszystkim tu na forum wszystkiego naj z okazji Swiat

  9. #119
    butterfly75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-12-2006
    Mieszka w
    Grays
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witaj seredcznie

    Poczatki sa bardzo trudne-i ciezko wskoczyc na ta dietkowa droge.Ale napewno w koncu zalapiemy tego bakcyla

    Pozdrawiam serdecznie i zycze Wesolego Alleluja


    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035

  10. #120
    pawlikasia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2005
    Mieszka w
    Kołobrzeg
    Posty
    12

    Domyślnie

    Życzenia Radosnych Świąt Wielkanocnych
    wypełnionych nadzieją budzącej się do życia
    wiosny i wiarą w sens życia.
    Pogody w sercu i radości płynącej z faktu
    Zmartwychwstania Pańskiego
    oraz smacznego Swięconego w gronie
    najbliższych osób
    szczerze życzy Kasia.


    Rowerkiem (stacjonarnym też) do Krakowa!

Strona 12 z 30 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •