Wątek: ::Korni już nie MUSI, ale CHCE!::

Zamieszczone przez Kardloz

witaj Korni zycze dobrego tygodnia a co do torta to moze zrobisz marchewkowy ?

marchewkowy torcik jest OK

spóbowałam kawałek w sobotę i tak się rozochociłam, że jeszcze zjadłam kawałek , a później w domku jeszcze czekoladę i ciasto z mąki orkiszowej , które mój męzulek na spróbowanie kupił ...było smaczne
i dzisiaj mam KILOSIK do przodu


buziaki H

Zamieszczone przez hindi65

[marchewkowy torcik jest OK

spóbowałam kawałek w sobotę i tak się rozochociłam, że jeszcze zjadłam kawałek , a później w domku jeszcze czekoladę i ciasto z mąki orkiszowej , które mój męzulek na spróbowanie kupił ...było smaczne
i dzisiaj mam KILOSIK do przodu

No to jest chyba najskuteczniejsza antyreklama torciku marchewkowego, jaką kiedykolwiek widziałam.

Korni, odnośnie tego, o co pytałas u mnie - ja akurat u siebie puchnięcia w czasie pełni nie zauważyłam, ja raczej przed pełnią nabierałam wody. Ale wydaje mi się, że to jest sprawa indywidualna i jeśli już od kilku cykli zauważasz, że u Ciebie dzieje się tak właśnie podczas pełni, to pewnie masz rację i tak właśnie jest.

A wiesz, że tu w Stanach na lewej ręce nosi się obrączki? No własnie, muszę pamiętać, żeby w samolocie, lecąc do Polski, zmienić na tą "polską" stronę.

Uściski

WITAJ KORNI.
WIESZ JA JAK TYLKO Z JEDZONKIEM PRZECHOLUJĘ TO ODRAZU LECI DO PRZODU WAGA.
MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ

Korni to szykuje się zabawa na 102
Trzymaj się bez pokus!!!

A ja aż się dziwię, że jak podjem, to waga nie leci do góry, po obżarstwie w Holandii, to nawet spadła jeszcze
Co oczywiście nie znaczy, że będę się objadam, co to to nie!

kochane jesteście
odpowiem wam: KasiuCz, najmaluszek, hiii, triss, nando (witaj u mnie ), ewuniu, jak się wyrobię...
...bo nawet nie mam kiedy zjeść...nadszed bowiem ten dzień, kiedy:
listonosz przyniósł 3 razy tyle poczty niż zwykle
o fakturach i zamówieniach nie mówię...
to co mogło poczekać i czekało już nie może...

więc pauza na serek i dalej dupka w troczki...a już 13:30!!!

więc spadam

No ładnie! Trini mnie oskarża o łosiowanie na forum....

Korni witam !
Mnie też dziś zeżarło kilka postów i to właśnie wtedy , kiedy dopadła mnie wena pisania, nawet przekroczyłam swój limit bywania ....
ładnie się tydzień zaczyna!
Buziaki!




pędzimy ku wyznaczonej mecie....

No to gust odnośnie słodyczy mamy inny.....................
Ja będąc w liceum ( LO na 3 Maja ) często odwiedzałam cukiernię o której piszesz i smakowało mi ( szczególnie kartofelki)....................
Teraz natomiast nic z tej cukierni mi nie smakuje , no może poza ciastem z makiem ..................... Ale torta nie próbowałam , bo zawsze robię sama ( już nie pamiętam kiedy to było, bo odkąd jestem na diecie, to nie robię ).................
Szybkiego uporania się z papierami i miłego popołudnia

Widzę, że pracowity dzień.
Dużo owocków jesz : ))

Muszę zacząć stepperować.. pamiętam, że keidyś mi się wkręciło i łaziłam na nim juz dla przyjemności tego uczucia satysfakcji po albo jak sie na cos wkurzałam..
Hm.....
LEŃ

BUZIAKI!

wyrobiłam się trochę...reszta jutro..wrrrr...

aaa, miałam wam powiedziec...wczoraj oglądałam super nianię, zresztą madzia tez jak zahipnotyzowana potem była akcja z suszarką...że D. ją wyjął i powiedział madzi żeby mi dała, żebym jej włosy wysuszyła...ja podchodzę, a ta że nie, ja że daj, ta że nie i tak się przegadywałyśmy parę minut (ja zgodnie z tym co mówi super niania, byłam na świeżo ) to madzia po chwili, że sama zaniesie...ja nie, że ma mi dać...a D. no mówiła że sama zaniesie do pokoju, a ja mu że ja nie chcę żeby zaniosła, tylko żeby mi dała i już...i madzia oddała mi suszarkę...oj ta bestia jedna, negocjować z mamą będzie

ciekawe czy ją jeszcze paluszek boli, bo dostała plasterek na wyimaginowaną rankę

*****************
armidka: miło cię widzieć owocki dobra rzecz, byle do południa a steperek jeszcze lepsza...dziś się naciągam cały czas spr czy mnie brzuch boli od brzuszków

asia: ja kartofelków nie lubię...ale po kremówce wnioskuję że torty muszą mieć dobre, zobaczymy ja też zawsze piekłam i sobie i rodzicom...ale teraz nie mam czasu i palca sprawnego

animka: wkurzające te uciekające posty...nooo, ale co do łosi to ja proszę, byle by w necie a nie na dachu z umpa umpa

kasiu: dlatego ja uparcie wierzę w teorię że im więcej mięska tym lepiej więc na pewno też schudnę

najmaluszku: mam nadzieję

hiii: hm...musisz jakoś się wyregulować, nie ma mocnych...

triss: o obrączkach nie wiedziałam dzięki za info a co do puchnięcia to się po prostu przyjrzę...zresztą zauważyłam że jak maleje księżyc to mi szybciej waga schodzi...hm...coś w tym jest...chyba

hindi: dlatego ja nie chcę próbować nawet marchewkowego...oj te produkty light powodują że jesz ich dwa razy tyle

nando: hehehe, no tak, ja tu dietkuję a faktycznie gadamy o tortach i ciachach, hehehe, ale dobrze że tylko gadamy

ewuniu: ja też się bardzo cieszę jak zajrzysz do mnie, bidulko zapracowana