Strona 62 z 237 PierwszyPierwszy ... 12 52 60 61 62 63 64 72 112 162 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 611 do 620 z 2369

Wątek: ::Korni już nie MUSI, ale CHCE!::

  1. #611
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Co za dzień
    w nagrodę kupiłam sobie buty...
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  2. #612
    XENUSIA28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jak dzisiaj palunio????

  3. #613
    Awatar pinos
    pinos jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    128

    Domyślnie

    No ładnie takie tematy... a ja przegapiłam...
    Nic to.

    Waszko - a jakie buty?

  4. #614
    Guest

    Domyślnie

    Ale tutaj ruch Korni - jak ty wyrabiasz się z pracą i z tymi postami?
    Bo jak ja usiądę - to mnie wciąga na dobrą godzinę lub dwie.. lub trzy

  5. #615
    sylwia973 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2006
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Posty
    2

    Domyślnie

    KORNI JESTEM !!!!!!MILEGO TYGODNIA (ja tez ledwo nadązam )
    pozdrawiam

  6. #616
    minus2 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Korni; tak masz rację "po prostu" trzeba dietkować, to jedyna rada.
    Widzę że najgorzej raz sobie odpuścić, potem jedzonko samo do ust wchodzi. No i ćwiczyć się ne chce.
    Muszę złapać rytm i znów wejść w ten "kieracik". Najważniejsze to nadrobić zaległości.

    Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia , żebyś nie utonęłą w tych fakturkach, hihi.
    :P :P :P

  7. #617
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez halwaya
    Ale tutaj ruch Korni - jak ty wyrabiasz się z pracą i z tymi postami?
    Bo jak ja usiądę - to mnie wciąga na dobrą godzinę lub dwie.. lub trzy
    A mnie to i cały dzień zdarza się na forum siedzieć (zwłaszcza teraz, gdy ciągle jeszcze nie powygrzebywałam się z wszystkich zaległości).

    Długo jeszcze te "Twoje" łosie będą ten remont robić? Tzn. widzisz jakieś postępy, że coś się zbliża ku końcowi?

    Kiedyś to ja w Chorzowie bywałam często. Ale to było, jak miałam kilka latek i mieszkała tam moja babcia. Pewnie wtedy potrafiłabym się włączyć do dyskusji na temat chorzowskich cukierni.

    Uściski

  8. #618
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    nie ma to jak z rana wejść na forum

    Bry

    więc dziś waga pokazała o 0,3kg mniej niż wczoraj, ale to i tak 0,1 więcej niż przed wczoraj...więc dam jej szansę

    wczoraj w domu zszamałam: rosół z makaronem, szklankę maślanki, inkę z mlekiem...
    ...i byłam na basenie!!!
    całkiem sama!!!
    wczoraj mój D. przyniósł z pracy karnet od kolegi i mówi idź jak chcesz (kochany), a ja nie bo nieogolona taka jestem , i ty zmęczony...a potem mnie tak wzięło że wybyłam...
    i zrobiłam wszerz 32 baseny! jak na pierwszy raz od roku całkiem nieźle nie? i o dziwo najlepiej mi się pływało żabką nad wodą (minusik2 ) aż się zdziwiłam, ale jak mi triceps wysiadł waliłam na plecach i kraulem...potem do jacuzzi, ale tam to chyba były bicze szkodzkie, bo moje uda pod naporem bąbli, a raczej jednego mega bąbla, latały jak szmata, brzuch też zbombardowałam i było gitalnie...potem jeszcze "dopieściłam" męża (triss ) i poszłam spać szczęśliwa

    dziś madzi wielki dzień tort zamówiony średni, na 12 kawałków, śmietankowy za 28 zeta...(ja bym zrobiła taniej, ale co tam, byłam za to na basenie )

    no i jak możecie wywnioskować z palcem lepiej, tam gdzie rana była wzdłuż ładnie się goi, tam gdzie wszerz...trochę się rozlazło, ale woda i tak mu nie zaszkodziła

    noooo i mama dziś jak przyjechała do małej, to zlustrowała moją reklamówkę z wałówą i mówi: a chleba tam nie ma?? , a ja że nie, ze nie biorę do pracy...i po raz kolejny powiedziała że widać jak schudłam

    no i apropos mamy, moja magda ją testuje na prawo i lewo...dziś rano musiałam mojej mamie wytłumaczyć ze:
    1. magda ją sprawdza na ile sobie może pozwolić
    2. magda jest u siebie dlatego u niej była bardziej grzeczna
    3. jak teraz z nią porządku nie zrobi to wejdzie jej na głowę
    została poinstruowana odnośnie kąta...ale chyba nie da rady...no cóż 1:0 dla magdy

    a łosie, jak to łosie...w państwowym biurowcu...siedzą na dachu, tu skubną, tam dłubną...zejdą na 2 godzinną przerwę...znów dłubną i ze coś robią wnioskuję po wciąż i nieuchronnie zbliżającym się źródle dzwięku bliżej mojego okna....

    no a z postami....hm...więc rano szefostwo przychodzi później więc ja walczę i zaczynam od swojego....a potem zrobię to co muszę i znów zmykam na forum...i tak w kółko, choć teraz będzie coraz trudniej, bo sezon się rozkręca, a ja niestety jestem od przynieś podaj pozamiataj, więc wszystko na mojej głowie....ale będę się starać, zwykle najpierw wchodzę do tych dziewczyn które były u mnie a potem jeśli mam czas w inne miejsca...więc mam nadzieję że nawet jak będę miała mniej czasu będziecie mnie odwiedzać

    no i plan na dziś:
    woda z cytryną
    musli
    2 jabłka, grejpfrut, jogurt jagodowy
    w domu: hmmmm....będę dzielna

    ***********************
    triss: o losiach i postach wyżej ale co do chorzowa to gdzie mieszkała?? ja w sumie mieszkam tu od 7 lat i nie znam dobrze całego miasta...ale może wiem

    minusik: no właśnie najgorzej sobie odpuścić...no ale cóż jak już się tak zdarzy to trzeba znów zacząć...chyba lepiej odmówić sobie niektórych rzeczy na maksa, a nie dawkować sobie np słodyczy...jak tam basen??

    sylwia: hehehe, ja też cię bardzo mocno pozdrawiam

    halawaya: ja w pracy jestem 8 godzin a tak serio to staram się szybko zrobić to co muszę...i na razie mi wychodzi

    pinosik: bądą następne ciekawe tematy no i ciekawe jak tam waszki buty

    xenusia: paluch już lepiej...twardziel ze mnie i tyle

    waszko: pędzę zobaczyć te twoje buty
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  9. #619
    XENUSIA28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj fajnie że byłas na basnie ja moze w przyszłam roku na jesien dam rade chodzic nie mogę przełamac bariery wstydu.
    Masz racje ze zajełas se męzem za karnrcik
    To dzis wielki dzień madzi daj jej wielkiego buziaka ode mnie w czoło
    32 Baseny extra ja nie wiem czy dałabym rade no chyba ze przez cały dzień

    U mniew domu jest 1:0 dla Wikty jak wraca tata do domu z racy nie ma na nią mocnych a i jeszcze wtedy gdy jadę d mojej siostry a tam jest taki sam mały człowiek z meggggga energią to co ona robi z karolem to nam włosy stają na jeza na głowie.
    Pozdrawiam cieplutko i życzę miłej imprezki

  10. #620
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    hej hej

    No to się wybasenowałaś no pięknie Ja też cholibka to planuję tylko jakos na planach się ostatnio kończy Co prawda mam jeszcze bodajże 3 godziny na karnecie (od jakiegoś 1.5 roku ten sam karnet uczelniany ale ostatnio chodziłam na inny basenik, który jest bliżej mojego mieszkanka) ale jakos zebrać sie nie moge
    Zobaczymy, póki jest w miarę ładna pogoda wybieram rower który wprost uwielbiam !

    No i po cichu nuce Sto lat, sto lat Dla Świętującej dziś Damy

Strona 62 z 237 PierwszyPierwszy ... 12 52 60 61 62 63 64 72 112 162 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •