Wątek: Emelka ma nowy cel- zgubić jojo i walczyć dalej!

Gratulacje za tak dietkowe święta ...tylko podziwiać ...ja niestety nie jestam taka twarda ..ale zaczynam od dzisiaj....tyle dobrze że sylwester w tym roku nie będzie kusił....
Dziękuję za życzenia świąteczne...
Ja też uwielbiam góry tylko z tą różnicą że bardziej przepadam za szwędaniem się po szlakach...

Waga stoi jak zakleta....
hmmm... nie grzeszylam przeciez... ehh i znow zastoj a jakby tego bylo malo to mam od kilku dni straszny problem z wyproznianiem sie ma ktos jakies dobre sposoby zeby cos z tym zrobic?

Tak poza tym humorek jak najbardziej dopisuje, pogoda fajna, sloneczko swieci, i w sobote na narty
A poki co trzeba te trzy dni popracowac, damy rade

Pewnie, że damy radę Buziaki:*

Co do zatwardzenia ..mnie pomagają jabka....też duża ilość wody...ewantualnie kawa ..ale to nie pomaga każdemu...

Witaj poswiatecznie Emelko!
Z kibelkiem to i ja mam dzis problem... na dodatek + 2kg w porownaniu z ubieglym tygodniem... wine zwalam wlasnie na kibelek, bo przeciez nie bylam az tak niegrzeczna
Ciesze sie ze tak ladnie dietkowalas w Swieta, jestem pewna ze juz za chwilke zapniesz sie w te spodnie!

kawa, jablka, ciepla woda
Ja czuje brzucho w ten sposob, ze mi go spodnie lekko opinaja
Hmm.. mam sporo kurczaczych cyckow. Trudny ten przepis?:>

Martii przepis dla ciebie

INDYK W JOGURTOWYM CURRY
(4 porcje) jedna - 190kcal

60 dkg piersi indyka (ja użylam kurczaka)
4 cebulki
łyżeczka koncentratu pomidorowego
2 ząbki czosnku
2 małe kubeczki (300g) jogurtu naturalnego
łyżka oliwy
2 płaskie łyżki przyprawy curry
Cebulki obrac pokroic w piórka, dodac rozgnieciony czosnek, koncentrat pomidorowy i krótko poddusic na oliwie.Zdjąc z gazu, zalac jogurtem, wsypac curry i wymieszac. Mięso umyc, pokroic w sporą kostkę, zmieszac z sosem jogurtowym i odstawic na godzinę w chłodne miejsce, po czym dusic pod przykryciem około 30 min. w razie czego podlewając wodą. (nie odstawilam na godzine, bo nie mialam czasu, ale i tak bylo pyszne )

Ten przepis jest gdzies w dietkowej ksiazce kucharskiej, ale nie chce mi sie szukac
Dzisiaj mam troszke malo czasu wiec sie nie bede rozpisywac. Waga jak stala tak stoi i zaczyna to byc irytujace, bo moj cel zeby wazyc 86 kg do nowego roku, stal sie juz calkowicie nierealny...
z pozytywnych spraw: w sobote NARTY!!!

Siedze w pracy i nie wiem co ze soba zrobic... jakos mi nudno, najgorsze jest jak nie ma nic do roboty a trzeba swoje odsiedziec...

No nic... dzien bardzo dietkowy, co prawda po pracy ide do knajpy ale jestem samochodem wiec piwa na pewno nie bedzie

Milego wieczoru

O rany Curry... Kocham Curry. I czoch. I kurczaka. Nie ma bata.. jutro robie

Lepiej sie nudzic, niz zapieprzac jak dzika swinka, nie? :P O biedronka mi lata po biurku...

Zamieszczone przez Martii85

O biedronka mi lata po biurku...

Rozbawilas mnie ta biedronka dzieki prawie sie polozylam na biurku ze smiechu Dzieki, jeszcze 38 minut i moge wreszcie wyjsc z pracy