Strona 18 z 32 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 28 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 171 do 180 z 311

Wątek: lost in the supermarket

  1. #171
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    oj hal'ko, ja wczoraj wyjadałam zapasy madzi....ale madzia wyjątkowo skoro się dzieliła...hehehe...chyba coś było w powietrzu....

    myśle że te take awaye to niezły pomysł, właśnie możesz sobie urozmaicać dietkę...
    ...ja dziś też przystępuję do dietki, rano poległam na płatkach ale teraz już się nie dam...dużo mi daje club xxl gdzie widzę że dziewczyny chudną...więc może się zapiszesz?
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  2. #172
    Guest

    Domyślnie

    Oczywiście dziś jest 13-tego!
    Samochód odmówił posłuszeństwa, jakimś cudem siadł akumulator.. i do końca nie wiem, czy to może przez włączone światła postojowe przez cały dzień, czy może przez coś innego
    Próbowaliśmy zapalić przez tradycyjne pchanie, ale nasze dzielne autko tylko się dusiło. Na parking podjechał jakiś facet i zaproponował nam pomoc.. najpierw sam pchał, a później podskoczył do domu po kabelki i próbował doładować akumulator od swojego. Wszystko fajnie, tylko po chwili oba samochody załapały spięcie i pojawił się ogień. Eh.. daliśmy naszemu troszkę odsapnąć, sąsiad postanowił się zmyć a my jakimś cudem za chwilę odpaliliśmy! Mimo wszystko przejechaliśmy się do naszego mechanika, by sprawdził czy coś jest nie tak z akumulatorem. Krótka diagnostyka.. wszystko ok! Podziękowaliśmy i pytamy ile płacimy. On się tylko uśmiechnął i powiedział "Zepsujcie go porządnie i wtedy go przywieźcie "

    Oby w pracy było spokojnie
    Pozdrawiam

  3. #173
    Guest

    Domyślnie

    No i w pracy nie było spokojnie.. problemy z jednym moim pracownikiem, Polakiem zresztą. Nie mam zarzutów co do jego pracy, ale nie potrafimy się dogadać i on nie potrafi uznać, że ja jestem (jakby nie było) szefem. Myślę, że głowny problem z tym kolesiem jest taki, że pracę zaczęlismy mniej więcej w tym samym czasie i to mi a nie jemu przydarzył się awans. Zero szacunku, zero respektu... poprosiłam szefa zmiany o przeniesienie tego typa na inny dział. Nie potrzebny mi jest dodakowy problem z jego strony. Może i tak nie rozwiązuje się 'konfliktów' ale już wielokrotnie próbowałam się z nim jakoś dogadać, dać mu kredyt na jego zachowanie.. widocznie to jest jedyne rozwiązanie. Zobaczymy co będzie dalej, bo póki nie znajdą zastępstwa wszystko zostaje jak było.

    A dietkowo znów małe grzeszki (typu czekoladka, winko, soki słodzone), ale staram się by posiłki były zgodne z dietą. Waga dalej stoi w miejscu i to właśnie chyba przez te grzeszki Będę dzielnie walczyć, bo już nie mogę się doczekać 7 z przodu Jakaś magiczna jest ta granica

  4. #174
    bianca6 Guest

    Domyślnie

    Oj, ale mnie rozbawił ten mechanik Fajny facet.
    Ja bym też tego typka wywaliła z mrożonek. Będzie się głupek mścił za to, że stoisz ponad nim. Tylko mnie tacy denerwują. Szczególnie, że nic tym nie załatwi, a tylko Ci krwi napsuje.
    Ugh weź mi nie mów o granicach Durna waga uparła się, że nie będę ważyć 69 i już. Chyba zacznę się głodzić, to może przemówi jej do rozumu

  5. #175
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Halwayko, bardzo ładnie na tym zdjęciu wyglądasz i faktycznie masz na nim szczupłą buźkę.

    A czekoladka.... No coż, dobrze, że przynajmniej przyznałaś się, że znasz tajemną skrytkę. Mam nadzieję, że po tym przyznaniu się słodycze zaczęły być chowane w innym miejscu?

    Mocno Cię ściskam, życze duzo silnej woli i jak najszybszego przekroczenia siódemkowej granicy.

  6. #176
    Guest

    Domyślnie

    Triss - dzięki za komentarz do zdjęcia A co do słodyczy to na razie w ogóle nie kupujemy.. do domu przynajmniej.. najwyżej uda mi się wyżebrać jakiegoś małego słodycza na spółkę

    Bianca - mechanik jest naprawdę super facet i to jest człowiek, któremu można naprawdę zaufać. Wszystkie drobne prace przy samochodzie robi za darmo! i to właśnie on nam sprzedał samochodzik - tak więc mamy pewność, że autko było porządnie dopieszczone. Co do tego typa śmiesznego to na razie mam spokój - ona ma 2 dni wolnego, ale nie wiem czy go przeniosą właśnie teraz.. najgorszy okres (magazyn zapchany) i nie ma czasu szukać zastępstwa. Nie głódź się! Samo zejdzie.. taką mam nadzieję i w moim przypadku.


    --

    Ostatnio była chińszczyzna - tym razem będzie jedzenie indyjskie biały ryż.. no ale trudno - nie takie rzeczy się jadło

    Waga dalej 80 pokazuje.. ale jakoś tak wydaje mi się, że bardziej w stronę 79,9 niż w 80,1


    Pozdrawiam

  7. #177
    chybaty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2006
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    4

    Domyślnie

    Tak tak , siłą persfazji ją przepchnij
    Tzn nie ją tylko wskazówkę
    Pozdrawiam i trzymam kciuki za 7 ;]

  8. #178
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez halwaya

    Waga dalej 80 pokazuje.. ale jakoś tak wydaje mi się, że bardziej w stronę 79,9 niż w 80,1
    Haha, boski komentarz . Ja mam wage, ktora niemilosiernie pokazuje cyfry dziesietne. Nie wiem, co robic, zeby sie nie wazyc codziennie, bo ja usilnie wypatruje, czy mi 100 g nie spadlo . 7 fajna rzecz, chociaz licze, ze nie bede jej zbyt dlugo wierna .

    Co do pracownika, to na pewno jakos sie wyprostuje. Swoja droga to przez takich typow wiele osob zaklada, ze polska cecha narodowa jest zawisc (plus cwaniactwo, narzekanie etc. - mowie tu o stereotypach, nie o stanie faktycznym).

    Bianca - nie glodz sie! Ja jestem przewrazliwiona dzis, bo wczoraj weszlam z rozpedu na forum dla anorektyczek ("pro-ana"), myslac, ze to forum o odchudzaniu. Dziewczyny przescigaja sie tam, ktora mniej zjadla i mniej wazy - "od jutra na diecie 300 kcal", "od jutra nic nie jem", "waze 43 kg i jestem gruba swinia" etc. Nie musze mowic, ze srednia wieku to jakies 16 lat, zastanawiam sie, gdzie sa ich rodzice, nauczyciele etc., bo dziewczyny sie tam zabijaja (zdaja sobie z tego sprawe, ale same sobie juz nie sa w stanie pomoc).

    Stamtad mam to:


    I to wcale nie jest przesada, tak niektore "jedza"...

    Ok, wygadalam sie.

  9. #179
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Rany boskie, ta piramida żywienia wklejona przez Saccharine jest przerażająca.

    Halwayko, ja też telepatycznie przesuwam tą wskazówke Twojej wagi we właściwą stronę.

    A jeśli chodzi o indyjskie jedzenie, to przynajmniej tutaj często w knajpach indyjskich podawany jest ryż basmati. On jest niby biały, ale taki "dobry" biały, kiedys sprawdzałam IG i było całkiem przyzwoite. Moim zdaniem największą "pułapką" kuchni indyjskiej jest mleczko kokosowe. No i smażone potrawy, jeśli zamawiamy np. pakory.

    Uściski

  10. #180
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    halawayko,
    ja mieszkam w domu w którym na dole jest sklep z akumulatorami)) i oni tak mają pomiar za friko
    swoją drogą coś musiało być nie tak, ale może faktycznie wyładował się, a potem przez to pchanie podładował??

    co do pracownika, to myślę że zrobiłaś najlepszą rzecz...bez sensu się z kimś bratać jeśli i tak nie będzie z tego efektu!
    to jego problem że się nie potrafi z twoim awansem pogodzic, nie twój

    miłego dnia..dietkowego
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

Strona 18 z 32 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 28 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •