Wątek: walka 100-dniowa (od str 24) 5.06-13.09.2008

dzięki dziewczyny za życzenia noworoczne i także ja wszystkim życzę wszystkiego naj naj w 2007r

a dziś jestem zła sama na siebie
nie dosyć, że dziś znowu jadłam nadprogramowo to jeszcze teraz dołożyłam pyszne domowe ciasto które serwowała mama na imieniny

tak się właśnie zastanawiam jak udało mi się pozbyć tych 15kg skoro teraz nie mogę się wziąć w garść i solidnie dietkować

ale jutro jest kolejny dzień i będę próbować przywołać się do porządku, ale zdecydowanie lepiej dietkuje się w okresie letnim!

Racja, w lecie jest o wiele latwiej. Pewnie dlatego że więcej sloneczka jest, więc nie ma takiego depresyjnego nastroju jak teraz no i oczywiście te wszystkie świeże jarzynki i owoce Mniam!
Ale w zimie też damy radę!
Trzymam kciuki i przywoluję do porządku!
Przeczytaj sobie cytat z Poliannny w mojej stopce- na mnie dziala

Dziś przesuwam wskazóweczkę na 92
chyba wreszcie wróciłam na właściwą drogę

Wczoraj byłam na małej imprezce, spotkałam się z dawno niewidzianym kuzynem, z jego ust padły słowa „Agnieszka ale ciebie ubyło” może to głupie ale sprawił mi tym stwierdzeniem ogromniastą radość, miałam dziką satysfakcję że widać efekty a zarazem dodał mi tym stwierdzeniem siły by walczyć i dojść w końcu do celu a potem już przenigdy nie dopuścić do rozrośnięcia się do rozmiarów słoniątka

Nie mam ostatnio czasu na pisanie na forum ale mam nadzieję, ale od czasu do czasu poczytam sobie co się dzieje na wątkach

No to sporo Cię ubyło w ubiegłym roku,ale ten też napewno bedzie owocny w ubytki wagowe.
Pozdrawiam.Miłego wieczorku,a raczej nocki.

Agitku!! Hop,hop!! Wracaj do nas

Jestem, jestem tylko zabiegana strasznie ale zaglądam tu czasem by choć poczytać troszkę wasze wątki. Ostatnio nie analizuje tego co jem z powodu braku czasu, waga na razie stoi w miejscu pewnie dlatego, że nie zawsze to co pochłaniam to zdrowe jedzonko
Cały czas marze o krainie bałwanków.... a do tej krainy brakuje 3kg, niby już niewiele a jednak : wink: ale mam nadzieje, że w końcu do niej dobiegnę a potem będę walczyć o kose

Agitek dasz rade tylko sie nie zadomow w tej krainie 8 tak jak ja bo ja marze juz tylko o tym, zeby z niej uciec takie momenty gdy ktos zauwaza nasze starania o ladniejsza figure sa NAJLEPSZE I WARTO NAWET DLA NICH ODCHUDZAC SIE DALEJ

Glamuś ale z dwojga złego zawsze lepiej byś zadomowionym w krainie 8 niż dziewiątek hihihi

Agitku ja ci bardzo chętnie odstąpię moją ósemkę mnie dzieli niecale cztery kilo od siódemki, więc myślę że za jakiś miesiąc, może trochę mniej mogę ci podarować moją ósemkę, prawie nówka

W krainie balwanków tez nie ma się co zadomawiać

Milego wieczoru

Emelko to jak wskoczysz do krainy siódemek to ja chętnie przygarnę Twoją ósemkę
Znów czeka mnie imprezowy weekend z pysznym jedzonkiem no ale cóż....