Super, ze Ci sie spodobalo na zajeciach! Na pewno teraz polecisz z kiloskami az milo, nie mowiac o tym jakie bedziesz miala slicznie wyrzezbione cialo! Bardzo sie ciesze!!
Super, ze Ci sie spodobalo na zajeciach! Na pewno teraz polecisz z kiloskami az milo, nie mowiac o tym jakie bedziesz miala slicznie wyrzezbione cialo! Bardzo sie ciesze!!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
To tak po kolei...
sobota dieta w normie i 1,5h siłowni...zakwasy były
a nie pamiętam czy już pisałam o sobotnim aquaaerobicu, więc pisze... byłam i wypociłam się w tej wodzie, instruktorka bardzo wymagająca to dobrze
niedziela dieta ok, ale mało picia. Byłam w kinie na "Świadku koronnym", dobrze zrobiony film, ale pozostawia w głowie wiele brutalności i myśli że jacy dranie ci mafiozo.
Poniedziałek czyli dziś dieta w miarę ok... choć zjadłam na obiad smażoną fląderkę, ale z surówkami. No i dzsiaj była siłownia 20 min. rowerek (jak mój mąż mówi tempem rekreacyjnym 22km/h) ćwiczonka na ręce po 4serie po 15x, 25 min. bieżna-szybki marsz 5km/h pod małą górkę. Nie mam rozeznania ile to kcal spaliłam tylko na bieżni wiem, że 202kcal, bo się wyślwietla, ale spociłam się i umęczyłam. Chyba mam kiepską kondycję, ale wyrobi się...mam nadzieję.
To tyle... jutro paznokcie i fryzjer,a w sobotę imprezka
Wraz z krówką przesyłam pozdrowionka
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
POMOCY !!!
Lekkie załamanie. Chodzę na siłownię, na aerobic, dieta około 1200kcal i ...nic.
Wkurzam się bo na co się tak katować, choć sprawiają mi przyjemność te ćwiczenia i nie ma efektów wagowych. Coś mi się zdaje, że ja źle jem. Muszę zmienić dietę, bo ta moja nie działa. A poza tym chyba za mało posiłków, a do zmiany systemu odżywiania to chyba muszę się przekonać i przypilnować. Mało a częściej, a ja mam tak 2 razy mało i raz dużo około 17, a nie poźniej niż 18.
A może ja sobie zaczerpnę dietę z tej stronki, bo w sumie to jeszcze nic nie przeglądałam i będę tak z kartką przy sercu ją stosować??
No pewne jest że zmiany muszą zaistnieć i to szybko, bo czas leci.
A jeśli ktoś chodzi z was na siłownię to niech podpowie co tam ćwiczy. Ja mam teraz tak: 40 minut rowerek, potem ćwiczonka na bicepsy, triceps, na ramiona po 7 serii po 15 powtórzeń. Następnie na nogi takie wymachy na maszynie, na każdą noge po 3 ćwiczenia po 5-6 serii po 15 razy. Brzuszki na ławce pochyłej - dopiero zaczęłam więc tylko 3 serie po 15.
To tyle
Pozdrawiam i lecę do was
SYROPINKO sloneczko-a pamietasz by pić wode? a co do posiłków-moim zdaniem rzeczywiście za mało ich jesz-czesciej,a mniej. i dobra jest tez zasada: weglowodany rano, a białka wieczorem, bo wegle trudniej spalic organizmowi niz białka.
ale badz cierpliwa-organizm pewnie sie przestawia i dlatego-u mnie tez waga stoi-wiem,ze to wkurza,ale nic-zaciskam zeby i robie swoje
trzymaj sie i wytrwałości!!!
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
piję tyle co trzeba... czyli 4-5 herbat róznych czerwona, zielona, czarna i odchudzająca, szklanka mleka ( bo lubie), woda, sok z marchwii, zawsze jakieś 2 litry, a jak idę na siłownię to jeszcze + 2 litry wody podczas ćwiczeń.
Tak patrzyłam na te dietki i podoba mi się jogurtowa , bo lubię nabiał.
Ale przede wszystkim muszę się pilnować zegarka.
Syropinko! Przetrzymaj ten zastój a wagana pewno nie dlugo ruszy Tak jak pisze Agggniecha- dużo pij- wody i herbat różnego rodzaju i jedz 4-5 razy dziennie.
Pięknie ćwiczysz
Pozdrawiam!
A KUKU TO JA :P POZDROWIONKA I MIŁEGO NOWEGO TYGODNIA Z DIETKĄ
witaj
mam nadzieje,ze nowy tydzień przyniósł nowe siły,a lekki dołek już sobie poszedł w siną dal...
CZUJESZ, ŻE WIOSNA TUŻ TUŻ
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
Jest swiatełko w tunelu !!!
Dwa dni na diecie jogurtowej i waga drgnęła...dziś pokazała rano 94,2kg, nic nie zmieniam na moim suwaczku, bo muszę się upewnić, że to nie chwilowa zmiana.
Przejrzałam też książkę na temat fitnessu i dowiedziałam się, że troszkę źle trenuje na siłowni. Muszę pogadać z kimś uczonym w tym temacie... ten mój instruktor nie zawsze jest jak ja przychodze i nie ma mnie kto pokierować. A przecież są pewne ogólne zasady, a ja nic nie wiem
Zakładki