Wątek: DziOObek i jego yoyo nowe foty str100

No ladnie...Frytki Zjadłam i to nie mało w piątek w work Jak dobrze ,ze waga spada i nie utyło mi się Hehe I miło ,ze masz silną wole... ładnie ładnie tak odmawiać sobie przyjemnosci na kożyszc innego

Ja tez na oko te kcal ..bo chybabym umarła tym ciagłym ważeniem i liczeniem

Gratuluje DziOObek silnej woli i że potrafiłaś powiedzieć nie eee dawno frytek niejadlam i jakos niemam specjalnie ochoty na nie bardziej mi po glowie chodzi pizza albo cos z fast-foodow ... ale trza jakos wytrwac Buźka ;*

Witam w środę.

u mnie stoi frytkownica w kuchni juz od 2 miesiecy nie uzywana.....

Hejka wszsytkim
Dzisiaj kolejny sukces odmowilam kolejnego ciacha
troszke kiepsko dzisiaj dietkowalam ,bo nie zjadlam obiadu i jakos brakuje mi tego jednego posilku .
No kalorycznie wyszlo okolo 800 moze 900 naoko nie chce liczyc zeby sie nie dolowac .
i tak zjadlam kolacje zbyt duza jak na mnie ale zaraz ide cwiczyc
Dzisiaj debiut fat Burning ,a jutro jutro i de do dietetyka ale sie ciesze ,mam nadzieje ze mnie pani dietetyk nie zdoluje i mam cicha nadzieje ze powie ze dieta ktora stocuje jest cool i wogfole
bo mnieo na naprawde bardzo pasuje .
ale jak juz wiecie dzisiaj sroda i u mnie dzien swistaka
no wiec tak rano zjadlam garstke platkow zmaslanka brzoskwiniowa.
potem kawa .
snaidanie jogurt maly pitny z mlekowity i herbatka .
o 12 zjadlam banana
i o 18 zjadlam goląbki dziOObka czyli ryz ,zmieskiem mielonym i zmielaona kapustka pekinska .
i do tego surowke z pekinskiej .

slinka mi cieknie jak pomysle o golabkach.....ssie mnie w zoladku

witaj dzioobku lubię te gołąbki takie oszukane fajnie chudniesz miło tak popatrzeć jak waga spada...............dobrze że się trzymasz jak trzeba bo warto nigdy o tym nie zapominaj

minal miesiac odkad zaczelam dietke .
To najdluzszy okres w moium zyciu dietkowania nie liczac kiedy rodzice gotowali mi dietkowo jeszcze w podstsawowce .
Wiec mysle ze teraz zal by mi bylo zaprzepascic tego miesiaca .
Tym bardziej ze juz kilka osob mi powiedzialo ze schudlkam .wiec juz sa jakies efekty
Podoba mi sie moje jedzenie smakuje mi i jestem ogolnie zadowolona .
A barak czasu ja wciaz cierpie na chroniczny brak czasu .
Jutro porozmawiam saboie z pania dietetyk wiec mysle ze dowiem sie duzo fajnych ,ciekawych rzeczy .
Napewno bede drazyc temat wody gazowanej kontra niegazowanej ,bo choc pije niegazowana ciagle mnie meczy dlaczego n/gaz przeciwko gazowanej

Hej, przeglądnełam nareszcie Twoj wątek i naprawdę jestem pełna podziwu co do trzymania diety i efektów. Nie wiem jak Ci się np udaje meżowi coś gotować i jeszcze osobno sobie. Jak Ci wogóle starcza na to czasu i chęci? Ja mezowi na szczescie nie gotuje a dziecku jak muszę to cos takiego co ja tez bede mogła zjesc.
Podziwiam również za wytrzymanie na steperze 10min bo mi sie udaje 3
No i co do balsamowania to teraz jestem koszmarnym leniem bo nawet wcieranie balsamow jest juz ponad moje siły a kiedys 3 razy w tyg robiłam peeling kawowy z solą potem smarowałam się kremem z olejkami, zawijałam i leżałam godz pod kołdrami. Skórę miałam potem super ale wytrwałosci starczyło na 3 miesiące
Może zacznę jak trochę spadnie mi waga bo narazie jestem ociężała i nic mi się nie chce...
Wykorzystam Twój przepis na gołąbki i sosik.
Trzymaj tak dalej!

dziOObku-jak sie zapisac do dietetyka? czy trzeba miec skierowanie od lekarza 1 kontaktu???
MOJE INSPIRACJE KIEDYś I JA W TAKICH SUKNIACH BęDE CHODZIć HIHI