Strona 10 z 13 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 128

Wątek: Może kiedyś i mi się uda ......

  1. #91
    Matafleur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Mieszka w
    Rumia
    Posty
    1

    Domyślnie

    Dzieki Agniechaa... z dolka juz powoli wychodze .

    Dzisiejszy dzien to jawny koszmar . Wczoraj wyskoczylam na chwile ze znajomymi do klubu . Chcialam wracac przed polnoca ale nagle to przed polnoca okazalo sie 5 nad ranem . Jak dotarlam do domku to juz ladnie switalo i nie jestem w stanie sie jeszcze po tym pozbierac. Kiedys mialam mocniejsza glowe a teraz lipa - 2 piwka i jestem zrobiona ( kiedys wodeczka byla potrzebna do takigo stanu) . Od qmpla sie dowiedzialam ze naprawde widac ze schudlam . Myslalam ze nikt nie zauwazy a tu taka niespodzianka. Oczywiscie bardzo mnie to ucieszylo .

    Najgorzej mi wychodzi z niepaleniem . Jestem na etapie ok 3 papieroskow dziennie ale musze i to rzucic . I tak jest niezle bo kiedys 2 paczki jak nic schodzily . Spokojnie w tym tygodniu i tego sie pozbede.
    Moje dzisiejsze menu jest po prostu strasznie jesli chodzi o wartosci odzywcze , ale coz :

    Sniadanko: 2 tekturki - jedna z pomidorem i ogorkiem swiezym , a druga z oscypkiem i do tego szklanka soku z pomaranczy ( ok 200 ml)
    II Sniadanko : jogurt
    Obiad : zupa jarzynowa ( tzn warzywa z torebki gotowane w bulionie z przyprawami) co dalo ok 150 kcal i taki malutki paczek kuleczka ( 100 kcal) oraz kolejna szklanka soczku

    Razem to wszystko daje 700 kcal. Zjem jeszcze jakas kolacyjke i bedzie ok ,

  2. #92
    jumak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    jejku, to takie wazne z tym 1000 kalorii to takie wazne?? az sie przestraszylam. staram sie co prawda tyle jesc ale nigdy nie licze i teraz jak sobie o tym mysle, to mam wrazenie, ze jem mniej powinnamdobijac do 1000?

  3. #93
    carli jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-02-2007
    Mieszka w
    Toruń
    Posty
    5

    Domyślnie

    Matafleur,dużo już schudłaś,na pewno to widać
    I dobrze,że sobie słodkiego nie odmawiasz kategorycznie, a te 4 kostki wliczasz w bilans.
    Mnie na razie od miesiąca do słodkiego nie ciągnie,zobaczymy jak to będzie dalej...

    Trzymam kciuki za rzucenie palenia

  4. #94
    Matafleur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Mieszka w
    Rumia
    Posty
    1

    Domyślnie

    Ehhh ..... Slodkiego przestalam sobie odmawiac jak schudlam do tego ze moje BMI przestalo wskazywac nadwage czyli ponizej 25 . Wtedy dopiero zaczelam w limit wliczac.

    Cos mi ostatnio ta dietka nie idzie Musze sie mocniej zmobilizowac a motywacje pewna mam ( a raczej pewnego )

    Sniadanko : bulka z serem light ( jeden plasterek ) i serkiem topionym tez light
    II sniadanko : kawalek wedzonego pstraga
    Obiag : Malutki filet z pstraga zapiekany pod pomidorami z odrobina musztardy i kaszki kuskus
    Kolacja : szklanka mleka 0,5% z polowa malej lyzeczki nutelli
    A potem jeszcze kawalek oscypka

    Wszystko byloby dobrze gdyby moj przyjaciel nie zrobil kupy frytek wieczorem ( chyba z 250 gram tak na oko) , I tak sobie je podjadalismy - na szczescie ja niewiele ale zawsze . Czuje sie przez to koszmarnie .

    Jutro juz bedzie dobrze - musi byc , bo ostatnio to raczej trzymam wage niz cokolwiek zrzucac a musze jeszcze minimum do 65-68 kg dojechac . Wtedy bede szczesliwa . Wiem ze to niewiele ale jestem juz troche wykonczona tym odchudzaniem i mam ochote moc chociaz na miesiac je odstawic

  5. #95
    butterfly75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-12-2006
    Mieszka w
    Grays
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witaj matafleur


    Nigdy nie palilam ale wiem ze ciezko rzucic.To tak jak inny nalog ,z ktorego ciezko wyjsc.Taki sam mechanizm dzialania


    Nie ma nic lepszego jak pochwaly ludzi ,o tym ze schudlismy :P

    Ja tez mialam ostatnio dola ale tylko do cwiczen,,dzis jeszcze odpoczywam a potem ruszam znow pelna para :P

    Cudownej niedzieli zycze




    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035

  6. #96
    Matafleur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Mieszka w
    Rumia
    Posty
    1

    Domyślnie

    Butterfly : palenie jest baaaaardzo ciezko rzucic - wiem po sobie . Ograniczam sie bardzo ale ciezko idzie . No pewnie ze w porownianiu z tym co bylo kiedys jest super ( max 5 dziennie ) ale zawsze to wiecej niz zero

    Dzisiaj moje menu bylo dosyc interesujace . Zjadlam duzo ale jak najbardziej w limicie :

    I sniadanko : 2 tekturki ( 40 kcal) + serek topiony (43 kcal) + kawalek wedzonego pstraga (100 kcal) = 183 kcal
    II sniadanko : kawalek sernika na zimno (300 kcal - nie wiem ile go bylo ale wole policzyc za blisko 100 g )

    Obiad : 2 tekturki ( 40 kcal) + serek topiony ( 43 kcal) + pomidor ( 10 kcal) + batonik corny ( 87 kcal) + serek wiejski ( 120 kcal) = 300

    Podwieczorek : jogurt sojowy - 120 kcal

    Kolacja : 2 tekturki z serkiem 140 kcal

    Razem to daje 1043 kcal czyli ladnie limicik wykorzystany

    Cwiczenia tez byly : przebieglam 5 km w tempie ok 15 km na h w 20 minut co daje 336 kcal .
    Mysle ze dzis sie dzielnie spisalam

    Caly czas tez zastanawiam sie nad jadlospisem na jutro . Chyba go od razu sobie napisze to moze bedzie latwiej chociaz nie .... prosciej jest tak jak robie i lepiej nic nie zmieniac . Jutro sie zwaze i zobacze jakie zmiany sa - mam nadzieje ze pozytywne chociaz sie bardzo boje

  7. #97
    Guest

    Domyślnie

    Hejo Widzę ,że świetnie Ci idzie Brawo Oby tak dalej

  8. #98
    butterfly75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-12-2006
    Mieszka w
    Grays
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witaj

    Wierze ,ze rzucanie palenia nie jest łatwe i dlatego podziwiam i trzymam kciuki.

    Uda sie


    Milego dnia


    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...r=asc&start=90

  9. #99
    Matafleur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Mieszka w
    Rumia
    Posty
    1

    Domyślnie

    No i w koncu zmienilam tickerek . Po 2 tygodniach drobnych grzeszkow ktore skutkowaly zatrzymaniem zrzucania wagi ( na szcescie nie przytylam) jestem o kilogram lzejsza. Moje marzenie to miec 6 na liczniku do 19 marca . Wtedy jest dosyc szczegolny dla mnie wyjazd wiec licze ze sie uda .Z drugiej strony to jest 5 kilo w ciagu miesiaca wiec calkiem realne zalozenie. Najgorsze jest to ze teraz chudne coraz wolniej . Wlasnie na 3 etapie zaczelam cos bardzo powoli tracic wage . Kiedys bylo 4,5 kg na miesiac a teraz conajwyzej 3 bedzie
    Z drugiej strony nie chce sie glodzic i rzucac na niewiadomo jaka diete tylko dlatego aby 19 marca wazyc te upragnione 68 kg . Przeciez nikt nie zauwazy czy waze 70 czy 68 . 2 kg nie zrobia wielkiej roznicy.

    Dzisiaj na sniadanko wszamalam buleczke z serkiem topionym i druga polowke z dzemikiem light - super produkt - tylko 121 kcal na 100g : , czyli tyle ile nalozylam mialo tylko 30 kcal
    Razem to dalo 230 kcal .

    Drugie sniadanko tez za mna a skladalo sie na nie batonik corny linea ( 83 kcal) i kawa ze slodzikiem ( 5 kcal )) )

  10. #100
    sarah30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie Witam

    Twoje odwiedziny u mnie i miłe powitanie dodały mi trochę odwagi, aby Wasze wątki nie tylko czytać, ale też się na nich ujawnić. Więc odważyłam się na pierwsze CZEśĆ u Ciebie. Dziękuję za wsparcie.
    Masz wspaniałą pracę z tymi wyjazdami.

Strona 10 z 13 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •