-
Ehhh ..... Slodkiego przestalam sobie odmawiac jak schudlam do tego ze moje BMI przestalo wskazywac nadwage czyli ponizej 25 . Wtedy dopiero zaczelam w limit wliczac.
Cos mi ostatnio ta dietka nie idzie Musze sie mocniej zmobilizowac a motywacje pewna mam ( a raczej pewnego
)
Sniadanko : bulka z serem light ( jeden plasterek ) i serkiem topionym tez light
II sniadanko : kawalek wedzonego pstraga
Obiag : Malutki filet z pstraga zapiekany pod pomidorami z odrobina musztardy i kaszki kuskus
Kolacja : szklanka mleka 0,5% z polowa malej lyzeczki nutelli
A potem jeszcze kawalek oscypka
Wszystko byloby dobrze gdyby moj przyjaciel nie zrobil kupy frytek wieczorem ( chyba z 250 gram tak na oko) , I tak sobie je podjadalismy - na szczescie ja niewiele ale zawsze . Czuje sie przez to koszmarnie .
Jutro juz bedzie dobrze - musi byc , bo ostatnio to raczej trzymam wage niz cokolwiek zrzucac a musze jeszcze minimum do 65-68 kg dojechac . Wtedy bede szczesliwa . Wiem ze to niewiele ale jestem juz troche wykonczona tym odchudzaniem i mam ochote moc chociaz na miesiac je odstawic
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki