Ważenie w poniedziałek i wtedy zobaczymy ile utyłam, bo jestem pewna, że ważę więcej niż pokazuje suwaczek Mam juz baterie do wagi ale nie mam odwagi sie teraz zmierzyć ze smutna prawdą, wolę trochę podietkować i z większym spokojem stanąć twarzą w twarz z moim jo jo Ale nie martwcie sie o mnie, dam radę i nie poddam się. Zbyt dużo wysiłku mnie to wszystko kosztowało, żeby teraz wszystko zaprzepaścić