hej! Witam Was smacznie i niemniej serdecznie
oto moje II snadanie>
2 kromki chleba chrupkiego
twarożek
plasterek piersi z kurczaka
2 szklanki wody -wmusiłam w siebie!!!
jestem też juz po obiadku było PYCHA!!!!
ziemniaki gotowane 120g z mlekiem 50ml
kalafior gotowany 200g
brukselka gotowana 200g
szklanka soku warzywnego
i tak wyszło juz ponad 700kcal,
wydaje mi się że spożywam za mało białka. Ale jak dorzuce jakies mieso to od razu kalorycznośc podskoczy....
czyli mam w zapasie jeszcze 300kcal
dzis byłam na zakupach, tak mnie dzis zachęcały smakowicie słodycze. No mówię mam, juz myslałam, że się skusze. Potem jeszcze z tęsknota popatrzyłam w stronę sera zółtego ale odparłam pokusy
aha mam ktoras z was taki program jak DIETETYK??? można za pomocą niego przeliczać ile sie zjadlo bialka, tluszczu, cukrów, i jakie witaminy, jakie elementy mineralne. Dajcie znać jakbyście miały to.
Zakładki