-
Dywanowe ćwiczonka sa najlepsze.
Jesli dobrze obliczyłam do 11 marca 5 kg. mniej. Bardzo realne plany i trzymam kciuki aby doszły do skutku i w twoje urodziny suwaczek pokaże 78 kg.
-
Witam Was w ten walentynkowy pochmurny dzien!!!
U mnie dzis 10 rozowych róż na stole
a wracajac do dietkowania to dzis zjadlam na I sniadanie
2 kromki chleba pelnoziernistego ze slonecznkiem
twarozek
bazylia
II sniadanie
ok.300g gotowanego kalfioru
ok100g gotowanej brukselki
W miedzyczasie 2 szklanki wody-tylko...
i tak po tych dwoch wizytach w kuchni wynioslam w swym zoladku 360 kcal.
kupilam 3 opakowania mrozonego szpinaku, ale jeszcze nie wiem jak to przyrzadzic...jakie przyprawy itp... Moze Wy macie jakies doswiadczenie ze szpiankiem????
-
hej!!!
ja juz po obiedzie. dzisiaj zrobilam nawet sobie 2 dania
najpierw byla zupa kalafiorowa ta co w poniedzialek
a potem losos panierowany niestety usmazony na oleju. Ale raz usmazylam go bez oleju to wcale nie smakowal....a zostaly mi jeszcze 3 kawalki w zamrazalniku wiec trzeba kiedys to zjesc. Ale do tego nie bylo zadnych ziemniakow, makarnow ani ryzu, tylko rybka w wersji pure mniam mniam. taki filecik panierowany wg zapewnien producenta mial 122 kcal, plus 2 lyzki oleju czyli 180 kcal, co daje 300 kcal. zupa miala niecale 200.
jest godzina 16, ja juz wyczerpalam swoj limit na dzisiaj, ale sie nie martwie, bo zoladek mam pelny. a ostatnio nie mam zadnych pokus wieczorem na podjadanie. w ogole poostanowlismy kupowac mniej niz wczesniej, i przede wszystkim zdrowo. tak wiec wieczorem cos mnie nie kusza te 2 glowki kalafiora,ani 1 kg brukselki, ktore sa w kuchni. A gdyby pewnie byly jakies lakocie to by kusilo. nawet jogurty kupujemy juz tylko naturalne, wiec nie kusi... nic tak nie odchudza jak pusta lodowka...no nie calkiem pusta...ale jak w niej tak malo, i wszystko takie malo kaloryczne to rzeczywiscie, jakos sie odechciewa.
mam jeszcze taki sposob, aby nie podjadac wieczorem, a mianowicie myje zabki, i jak mam je juz umyte to jakos tak wiem podswiadomie ze nie wolno juz nic do buzi wkladac.
to by bylo na tyle tych moich przemyslen na dzis.
dzis oczywiscie jezszcze gimnastyka. najlepiej lubie tak miedzy 16-18 cwiczyc. ciekawe jak sie bede dzis czula po A6W....
-
Smaczny obiadek miałas. Ja niestety nadal mam pokusy na jedzenie wieczorem ale twdy tylko jakis owoc albo jabłko suszone, niestety nawyków tak szybko nie zmienie. Ale ciesze sie ze tobie tak dobrze idzie. widze ze ćwiczymy o tej samej porze.
Miłego wieczoru?
-
Smaczny obiadek miałas. Ja niestety nadal mam pokusy na jedzenie wieczorem ale wtedy tylko jakis owoc albo jabłko suszone, niestety nawyków tak szybko nie zmienie. Ale ciesze sie ze tobie tak dobrze idzie. widze ze ćwiczymy o tej samej porze, najlepsza pora na cwiczenia. Podobno najwazniejsze jest aby ćwiczyc codziennie mniej więcej o tej samej porze dnia.
Miłego wieczoru
-
No no widze że obiadek pychotka Ja niewiem co dzisiaj zjem ... mi wieczorem tez sie niechce zabardzo amać ... przeważnie jestem albo w terenie wieczorem albo z moim wiec jakos daje rade, jedyne co wieczorami pije to kawa z mlekiem albo herbatka osowowa granulowana ... Powodzenia i dietkowego dzionka życze ;*
-
czesc i czolem!!!! UWIELBIAM GOTOWANE BROKULY!!! sa PRZEPYSZNE!!!
wczorajszy dzien udany pod wzgledem dietkowania, zmiescilam sie w tysiacu po poludniu byla gimnastyka. Zaczelam od A6W, i musze powiedziec ze qwczoraj juz mi gorzej szlo, miesnie mnie bolaly jak je napianalam, ale jakos wytrwalam do konca. A potem byly cwiczonka dywanowe oraz z ciezarkami.
a dzis na snaidanie bylo:
1 kromka chleba wieloziarnistego+plasterek poledwicy z indyka+jogurt pitny 330ml
w planie mialam platki z mlekiem, ale kupilam jakies nowe, ktore mialy w skladzie duzy procent platkow owsianych, i jak to jadlam to myslelam, ze zwymiotuje, NIE MA NIC GORSZEGO OD PLATKOW OWSIANYCH!!!!!i wylalam do muszli klozetwej. BLEEEE nigdy w zyciu wiecej platkow owsianych do buzi nie wezme
a na drugie sniadanie, wlasciwie juz taki obiad to byl : ugotowalam makron i brokuly, wkroilam do tego jablko. i polaczylam to z jogurten naturalnym do ktorego wkroilam czosnek. Mowie wam PYCHA!!!!no i tak juz jestem na 700kcal.poznym popoludniem mam w palnie ugotowac sobie kaloafior i to bedzie taki podwieczorkowy obiad.
Ogolnie zauwazylam, ze mam wiekszy apetyt rano niz wieczorem.I chyba lepiej niech juz tak zostanie
A dzisiaj ponoc w Polsce tlusty czwartek. naszczescie mnie tutaj nikt nie bedzie nim kusil!!!
pozdrawiam serdecznie!!!
-
Ja dziś bez pączka,mimo że rodzice mnie namawiali, że niby jeden tylko,itd...
Ale ja wiem,że na jednym by się nie skończyło,wolałam zatem w ogóle nie smakować,zresztą nawet mnie bardzo słodycze nie kuszą
Pozdrowionka
-
a ja mimo tego ze nie wierzylam iz mozna zyc bez slodyczy, przekonuje sie do tego i poki co calkiem niezle mi idzie
-
hej emenyxy81 ))
PRZEDE WSZYSTKIM DZIEKUJE ZA WSPARCIE
co do szpinaku to ja go uwielbiam.. powiem Ci jak ja go robie chodz ja robie w uproszczony sposob
rozmrazam odrobinke, i tak by ledwo co woda patelnie musnela i reszta toi juz sie rozmraza na patelni, dodfaje trszke jogurtu naturalnego i odrobine wegety i tyle.. jesli nie smakuje taki zamiast jogurtiu daj troche serka topionego.. np: naturalnego.. bedzie wiecej smaku i o wiele przyjemniejszy.. czasem zamist wegety daje soli ziolowej.. ale z wegeta jest najlepszy..
no i jajko!!! np: gotowane lub smarzone ale bez tluszczu najlepiej.. szpinak jak buraki swietnie pasuje z jajkiem
ja na chwile obeca jem szpinak bez dodatkow wogule.. tylko wegeta zostala.. ale jak na pierwszy raz dodaj troszke serka topionego i wymieszaj na patelni by sie roztopil.. pycha!!!!
jak zjesz taka wielka pake szpinaku 450gr.. to masz z 90kcal.. super interes
ps: podoba misie przeliczanie tluszczy na kostki masla.. od dzis bede myslec w tych kategoriach.. dzieki za podpowiedz
ps: tez bnardzo ladnie jesz.. trzymasz diete za mordeczke
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki