Strona 39 z 56 PierwszyPierwszy ... 29 37 38 39 40 41 49 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 381 do 390 z 553

Wątek: Zaczynam 29 stycznia 2007!!! kto ze mną ????

  1. #381
    Awatar maroxia
    maroxia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    1

    Domyślnie

    depresja wiosenna jest widze faktem.. to juz pewne.. Aisha tez dzien do kitu miala.. i jak dotad wszystkie watki jakie odwiedzialam to przekroczenie kalori.. swieto to zesmy szalaly..
    ja chyba wyszlam z tej depresji obronna reka.. na wczoraj mi sie skonczyla..
    i moj dzien w sumie dla odmiany udany..kupilam se spodnie i jestem b szcesliwa.. i mam krzeslo takie biorowe takie wypasne ze szkoda.. jacek i mama sie zloyzli na moje urodziny i na dzien kobiet.. zaraz bedziemy montowac.. juz mnie kregoslup mnnie bedzie bolal od kompa..
    z cwiczeniami.. przynamniej byl spacer.. a reszte nadrobisz!!!
    przez najblizsze 2 tyg musisz nabrac entuznazmu na te. kiedy bedziesz sama.. za duzo przeszlas by to zmarnowac..

    ps: dalej do dupy.. z tym brakiem neta..

  2. #382
    magdahi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-08-2007
    Posty
    27

    Domyślnie

    i ja sie dałam skusić niby taka piękna ta wiosna, ciepło miło .... ale słodycze też kuszą

  3. #383
    emenyx81 Guest

    Domyślnie

    wczoraj gimnastyka byla i steper tez ponad godzine... wiec mysle troche spalilam, no i spacer tez byl godzinny,
    musze przyznac, ze znudzilo mi sie jedzenie, ktrtore jem gotowane warzywa wychodzami bokiem..... chleb pelnoziarnisty z chudym twarozkiem, tez mnie juz mdli....
    nie mam pomyslow, na nic malokalorycznego, wszystko juz chyba przerobilam, i staje mi to w gardle.... zjadlabym znowu jakis porzadny posilek, typu smazone mieso + ziemniaki+ suroweczka.... eh.....albo jakas pizze...... kurcze to nie dobrze,
    jutro na sniadanie zrobie nalesniki i juz. takie z dzemem... ciekawe ile maja kalorii....
    czytalam ze 1 pelna lyzeczka wysokoslodzonego dzemu ma 25 kcal, wiec nie jest to az tak duzo....
    pierogi tez bym zjadla....
    albo golabki..... albo chleb z MASLEM. ale z takim prawdziwym, a nie z margaryna.....
    albo pieczonego kurczaka... tak sobie marze o tych zakazanych owococach a to dlatego, ze moje jedzenie niskokaloryczne przestalo mi smakowac, i innych rzeczy mi brakuje... a dzis jest 5 ty dzien w ktorym jadlam ryby. hm... ale ryba to nie to samo, co smzone miesko....
    chyba musze poczytac jakies strony z przepisami, bo inaczej wykituje
    albo Wy mi cos polecicie ?????
    MAROXIA> prawdopodobnie podlacza nam internet od razu, co znaczy ze nie bedzie zadnej przerwy dzisiaj sie dowiedzialam. ale jeszcze nie jest to na 100% pewne,

  4. #384
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Ja jestem za tym, ze jesli musisz to zjedz ten chleb z maslem, czy kurczaka czy kawaleczek pizzy - ale w normalnej porcji, jak czlowiek, nie jak grubasek, a potem spokojnie wroc na dietke. Z doswiadczenia wiem, ze jak takie odmawianie narasta to silna dietkowa wola jakos sie kurczy
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  5. #385
    Awatar maroxia
    maroxia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    1

    Domyślnie

    noooooooooooo.. emeny.. od razyu jakas dobra widomosc!!!z tym netem!!!!
    tfu tfu tfu.. (to zeby nie zapeszyc)
    a co do jedzenia.. kurcze.. ja widze ze Ci wyobrazia sie wlaczyla..
    emeny.. zobacz ile ty wymieniasz rzeczy do jedzenia.. o ilu rzeczach pomyslalas.. normalnie giga lista->produkcja umyslu..
    ale sluchaj.. jestesmy teraz na 1200 obie.. mozna nP na obiad trszke bardziej poszalec niz przedtem.. tzn z kaloriami.. nie z iloscia..
    puerogio naprawde maja az tak cholernie duzo??
    albo taki zestaw ziemniaki +surowka +mieso??
    suruwka nie duzo..
    miesa kawalek no nie wiem ale przecviez to wszystko sie da gdzies upchnac w spis dzienny.. na kolacyjke zjesz giga pake szpinaku co Ci da nicale 100kcal i bedziesz plena.. i zakosztujesz tego co Ci chodzi po glowie.. bo jak przeczytalam te WSZYTKIE rzeczy co opisalas.. to se wyobrazilam co ty teraz przezywasz!!!! ja to mam jak ogladam YV i nagle widze jakas reklame batonika czy cos.. nagle czekolady, wafelki, lody iw szystko inne zaczyna mi chodzic po glowie.,. (i wlasnie zapocztakowalam nowa lawine skojarzen) ale Twoje zachacianki sa do przjecia.. emeny.. pokombinuj jak je tu wpakowac w jadlospic.. 1 dnia 1 rzecz z Twoiej list marzen..
    kurde przeciez mamy 1200kcal do wykorztania.. i to 1200 po tym co spalimy.. czyli nawet 1500 albo i wiecejk.. z tym Twoim steperkiem.. spalisz..

    sp: zabilas mi cwieka tym tortem.. nie wiem co zrobic.

  6. #386
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    emenyx81 Twoje marzenia są do zrealizowania takze w czasie dietowania, a nawet można je zmieścić w limicie kalorycznym. Tak jak pisze Maroxia, obiad z ziemniaków, mięsa i surówki to przecież nie grzech To samo te inne zachcianki. Co innego, gdyby zamarzył Ci się tort - to by nie było dobre dla diety
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  7. #387
    emenyx81 Guest

    Domyślnie

    MAROXIA>rzeczywiscie duzo pysznych dan wymienilam.... musze cos takiego ugotowac i wliczyc w limit kaloryczny... dzisiaj chcialam zjesc szpiank na obiad, ale jak pomyslalam ze mam go jesc, to chyba nim zwymiotuje. i zjadlam puszke sledzi w pomidorach ok.320kcal-mialo to jakis inny smak przynajmniej. Obawiam sie ze warzywa zaczynaja wychodzic mi bokiem... musze je na chwile odstawic, bo inaczej je znienawidze...
    FRUKTELKA- a ja o torcie wlasnie marze bo w niedziele mam urodziny, ale przeciez nie calym tylko o kawalku....

  8. #388
    AISHA636 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-01-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    305

    Domyślnie

    Marzenia sa piekne i do zrealizowania. Ja sobie raz w tygodniu pozwalam na prawdziwy obiad oczywiście nie jakaś wielka porcja. 1 lub 2 łyzki ziemniaków, suróweczka i kawałek piersi z kurczaka albo inne mięsko. przeciez nie mozna sobie wszytskiego odmawiać. Co do tortu to jeden kawałek ma duzo kalori ale przeciez urodziny sa raz w roku. Kup jakis taki mniej kaloryczny, w torcie najgorszy jest chyba ten krem.

  9. #389
    czekolada87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-02-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    24

    Domyślnie

    a wiesz, ze nawet nie wiem...moze i to jest kawa latte, ja sie na tych kawach kompletnie nie znam. Zawsze jak gdzies jestem zamawiam wiedenska albo mocha i jakos nie interesowalam sie co to jest te latte .
    No ale w takim razie juz wiem, ze mi smakuje

    Jezeli chodzi o zarcie, ja tez juz patrzec nie moge na smazone na teflonie piersi z kurczaka, czy indyka, ryby itp. Zawsze do tego zarlam szpinak, marchewke z groszkiem czy brokuly - i tez juz nie wyrabiam. Ja ostatnio odkrylam warzywa na patelnie Hortex z bazylia i tymiankiem (22kcal na 100g), ktore pewnie Ty juz dawno odkrylas (bo ja zywieniowo wyjatkowo zacofana jestem). Przyprawy daja mi zludzenie, ze jem cos typu pizza. Do tego polecam ZUPY!!! Ostatnio sobie gotuje, jakie mi sie tylko zamarza, tu jest bardzo duzy wybor, sa malo kaloryczne i musze powiedziec, ze naprawde sycace (choc zawsze myslalam, ze wole drugie danie niz zupe).

    Chleb z maslem tez od wczoraj juz jem, po tych wypowiedziach o tluszczu. Masło w ogole postanowilam dawno wprowadzic, ze wzgledu na witamine A. I tu mam pytanie do Ciebie, bo Ty jestes specjalistka tutaj od zywienia wiec pewnie wiesz - maslo to zle tluszcze, myle sie?

  10. #390
    Awatar maroxia
    maroxia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    1

    Domyślnie

    kurde.. to ja mam dobrze.. mi nic nie zbrzydlo.. ale moja dieta rozni sie od standadrowej odstawieniem slodyczy i przejsciem na zdrowsze rzeczy.. warzywa.. zawsze tego duzo jadlam.. moja dieta sie teraz nawet ciekawsza zroibila niz byla przedtem.. bo przedtem zarlam jak swiania wszystko co sie moglo zepsuc.. taki oszczedny smiertnik bylam.. ateraz nie.. teraz w domu jak ktos cos zrobi i nikt tego nie je.. to trezba wyrzucic.. bo marzenka jest na diecie.. i je tylko specjalnie przygotoiwane i przystrojone posilki!!!
    (na ktore teraz mam prznaczony osobny budrzet!!! )
    ale hmmm. pierogi bym zjadla.. mam troche zamroznoych uszek w zamrazalce.. pomysle o tym..

Strona 39 z 56 PierwszyPierwszy ... 29 37 38 39 40 41 49 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •