Wątek: MVR kontra otyłość.

Zamieszczone przez FaFnIeJsZa

mvr jeśli jest ci ciężko na początku dietkowania to sproboj ograniczac sobie porcje do mniejszych

Otóż to, mój neurolog zawsze mówił, że najlepsza dieta to ŻP - żryj połowę. ;-)
Dziś zaczęłam od pół szklanki mleka i 3 łyżek musli i jestem syta. Na szczęście o 17 mam egzamin, więc mam czym zając myśli. ;-P

Zamieszczone przez FaFnIeJsZa

DASZ RADE !!! Musisz uwierzyć w siebie :) Ja czasem też mam takie dni ale wtedy wchodze na to forum i jakos tak sie motywuje i wogole jest mi happy :) Powodzenia i 3mam za ciebie kciuki :*

Mam świadomość, że potrafię, że jak coś postanowię to tak będzie (ośli upór to moja specjalność), ale.. z tą wiarą w siebie to różnie bywa. Mnie nie dręczy głód, bo mało kiedy jestem naprawdę głodna - to sama siebie dręczę. No, ale myślę, że jak tak mnie tutaj ludzie mobilizują to będzie mi głupio sprawić im zawód. ;-) Dzięki. :*

Zamieszczone przez renat1111

I razem damy radę.

Dziękuję, takiemu alienowi i samotnikowi (niekoniecznie z wyboru) to RAZEM jest bardzo pomocne.

Zamieszczone przez kubaxxl

Czyżby szowinizm w drugą stronę przez Ciebie przemawiał ?

Nie, nie, nie. Totalnie on do mnie nie pasuje, musisz mi wierzyć na słowo. Głośno nie będę tłumaczyła.. :>

Witaj Basiuprzeczytałam Twoj wąteczek...i gratuluje podjęcia walki.....ja tez kiedyś walczyłam o lepsze samopoczucie..o wygląd..pozniej troszke zeszłam z tej drogi ale znowu zaczynam....
Uwierz w siebie

Basiu trzymam za ciebie kciuki na egazminie rowniez
bede tu zagladac tym bardziej ze widze ze zaczynamy z podobnego pulapu

Zamieszczone przez lalic

Basiu trzymam za ciebie kciuki :D na egazminie rowniez 8)
bede tu zagladac tym bardziej ze widze ze zaczynamy z podobnego pulapu :D

Witam Cię serdecznie i bardzo dziękuje, że się przyłączyłaś. ;-) Będzie mi raźniej!
Egzamin.. huh, wychodzę z domu przed 16.. może do tej pory olśni mnie na tyle, by wreszcie zacząć się uczyć.. ;-P

Zamieszczone przez grubbaseeek

Witaj Basiuprzeczytałam Twoj wąteczek...i gratuluje podjęcia walki.....ja tez kiedyś walczyłam o lepsze samopoczucie..o wygląd..pozniej troszke zeszłam z tej drogi Twisted Evil Twisted Evil ale znowu zaczynam....
Uwierz w siebie

Ważne, że wróciłaś. Hm, a z wiarą w siebie.. cieniutko u mnie. Na szczęście mam asa w rękawie pt: "MI SIĘ NIE UDA?! MI?!" ;>

Na szczęście mam asa w rękawie pt: "MI SIĘ NIE UDA?! MI?!" ;>

hehe na mnie tez to dziala najlepiej

No jasne, bo to trzeba wkurzyć samą siebie.. ;-)

Zgadzam sie z wami.Grunt to wiara we własne siły.

Dzisiaj jest zdecydowanie lepiej. Rano stopował mnie stres, w który przypadkowo sama się wpędziłam, a teraz jestem na tyle zmęczona, że.. nie czuję ssania.
Zjadłam mniej, dobrze i nie przekroczyłam 1000kcal.

Egzamin poszedł mi całkiem nieźle, wyniki w sobotę. Jeszcze tylko jedno zaliczenie i egzamin 6 lutego i.. ferie. ;-)

Dokladnie tak jest ja mam jeszcze drugie motto ,ja wam pokaze co sie nieda jak sie da ,
Damy rade i w wakacje bedzie juz bardziej laski a za rok to wszsytkie misski wymiekna

Basiu trzymam kciuki za egzamin i za przyszłe zaliczenie i egzamin.Napisz jak poszło.