-
Duuuuży kopppniak w twoją gołĄĄ dUPEeeczkę
Łapy precz od lodówki ..wont! Mówię...bo będzie bolało .
A teraz postanowienie: OD JUTRA ŁADNIE DIETKUJĘ!
I jedziesz dalej
-
Cześć Czekoladko
Kopniaczek malutki będzie,ale tylko malutki bo ładną SIÓDEMECZKĘ u Ciebie zobaczyłam,dlatego też wpadłam przede wszystkim z gratulacjami
A jak chodzisz na aerobik,to bardzo ładnie i na pewno te wpadki niczym Ci nie grożą,obyś tylko na razie ich nie powtarzała,bo wtedy lanie
-
czekolada!!!
ja tez uwazam (emeny Ty jkestes naprawde madra dziewczyna) ze nie zaslugujesz czekoladko na kopa.. jestes wobec siebie jak diabli ostra!!1 zanizasz swoje osiagniecia.. 700 zamiast 900 tylko dlatego ze intruktorka troche bardziej liberalna?? czekoladko.. ok.. rzucilas sie na jedzenie.. ale i tak z tego co zrozumialam duzej krzywedy nie wyzadzilas.. jak mowi emeny organizm tego potrezbowal.. jasne ze zle ze mu uleglas tak calkiem.. ale to co potem przezylas swoje robi..
ja tez jestem na meskim kierunku studiow.. dlatego wiem czemu robisz jak robisz.. my babki musmy byc 2 razy lepsze by nas traktowano PRAWIE na rowni z innymi (a inni to faceci).. ale tutaj.. tutaj prawdziwa praca jest doceniana..
czekoladko.. cwiczysz ostro od pocztaku.. nikt ni epowie ze sie lenisz.. pierwsze moje wspomnienie to Twoj wpis chyba u carli z opisem cwiczen czy cos takiego(tam bylo wyslitowane pare regół czy jakos tak).. pomyslalam wtedy.. Ta to ma sile..
I tyle.. ucz sie na bledach.. jestes silna.. dajesz kopa samej sobie.. ale pamietaj.. ze nam ta dieta.. zajmie jescze kilkanascie tygodni!!! nie mozna byc dla siebie tak ostra przez tyle czasu.. zwlaszca ze wykonujesz naprawde, NAPRAWDE kawal dobrej roboty!!!!
cwicz dalej.. i nastepnym razem gdy organizm az tak zaskomle.. pomysl: hmmm.. co by tu zrobic: by wilk syty i owca cala..
zrob sobie moze GIGA talerz pokrojonych i rozlozonych w plasteki warzyw??
no mi to pomaga..
trzymaj sie czekoladko
ja tam jestem z Ciebie dumna..
sp: dzieki za wsparcie.. z ta moja 7 milo ze ktos patrzy ja tez patrze :P
-
Dziewczyny, hmmm...w zasadzie nie wiem od czego zaczac. Wiec moze najpierw przepraszam, ze mnie nie bylo i ze Was nie odwiedzilam - tuz po tym jak napisalam posta, net mi padl na cale 2 dni i jak dzis wlaczylam po zajeciach kompa, az podskoczylam z radosci, ze znow jest
Zlosnica: dzieki za kopa
Carli: dzieki za gratulacje i wsparcie
Emenyx: Madra z Ciebie dziewczyna, masz racje, nie pomyslalam o tym, ze nie dosc, ze latalam prawie caly dzien na serku to jeszcze sobie na areobik poszlam. Nic dziwnego ze o 18stej jak wrocilam, nie moglam sie oderwac od lodowki... Dzieki
Maroxia: ooo, milo spotkac kolejna niewiaste na meskim kierunku - a co studiujesz?? Masz 100% racji, jezeli chodzi o podejscie do dziewczyny na meskim kierunku. Gdy przychoidzi facet, od razu na kredyt zaufania i dopiero moze pokazac czy jest tego wart czy nie, gdy przychodzi dziewczyna, od razu podejscie robi sie bardziej poblazajace a z oczu prowadzacego mozna wyczytac "a co Ty malenka mi o tokarce powiesz?moze zaczniemy od rozroznienia wkretaka od mlotka?" Heh... No ale nie wszyscy sa tacy =]
A tutaj, na tym forum faktycznie liczy sie praca, szczegolnie, ze kazda z nas potrafi ja prawdziwie ocenic bo sama ciezko pracuje
Dzis sie trzymam niezle, nawet bardzo dobrze, 1000 nie przekrocze. A teraz lece do Was a potem brykam na szorowanie cielska do wanny, a potem balsamowanie i nauka niestety :/
-
Ja tez nie bede kopac bo 1400 to nie zbrodnia, zwlaszcza po wysilku!
Ale nauczke masz, nie rob za duzych przerw miedzy posilkami bo to wlasnie tak sie konczy.
Milej nauki
-
hej!!!
ja Ci mowie, po intensywnej gimnastyce, 1000kcal zjedzone to NIC. Powinnas uwzgldniac te dni w ktorych ostro cwiczysz, i w tych dniach troche wiecej jesc. ja niee mowie, ze jakiegos schabpowego z ziemniakami, ale ogolnie dorzucic w tych dniach troche wiecej. Przy intensywej gimnastyce najlepioej wiecej bialka spozywac. Wiec mysle, jakies jogurty, albo ze 2 plasterki sera zoltego. pozdrawiam!!!!!!!
-
ja mam inzyniera z informatyki a w polowie informatyki zaczelam elektronike.. i teraz lwasnie siedze w domu bo pisze prace dyplomowa.. (hehe.. wczoraj zlozylam podanie oprzelozenie terminu zlozenia.. bo sie bardziej skupiam na diecie)
ale u mnie tez.. tranzystor?? ciekawe czy pani by umiala wymienic gniazdko kontaktowe..
TAK CHOLERA, ta pani umialaby!!!!
palanty z tych facetow..
ale z drugiej strony gorzej maja faceci ktorzy by chcieli np: isc na kolorystyke.. i sa hetero.. Ci to dopiero maja przesrane.. ale i tak kobiety maja gorzej..
efekt wspanialej ksiegi o tytule "mlot na czarownice" ktora trwale zmienila realnia swiata i ktora do dzis niesie za soba skutki, ktore kazda kobieta wybijajaca sie poza "kobieca" dziedzine musi poniesc..
ehhhh..
no w kazdym badz razie.. \
emeny ma racje.. jak cwiczymy.. to od zjedzonych kcal.. trezba odjac spalone kcal.. i wtedy ma byc 1000!!!!
inaczej zaczna wlosy wypadac.. paznokcie sie lamac.. zeby zolknac.. i choroby ukladu rozroczego moga zaczac siepojawiac.. bo te rzeczy sa odcinane pierwsze gdy organizm dostaje za malo..
-
fiu fiu maroxia ambitnie ambitnie
No dzis cwiczylam intensywnie i znow pozarlam od cholery, ale kalorycznie sie zmiescilam w 1200, tylko szkoda ze wciaz te moje proporcje sa powalone. Znow za duzo jem na kolacje...heh...
w weekend postaram sie popracowac nad moja taktyka jedzenia. I wymyslic jakis boski sposob na to zeby jesc cos na uczelni. Probhowalam z serkami, jogurtami, kanapkami, jablkami i ciagle albo nie mam czasu zjesc, albo ochoty albo zwyczajnie sie wstydze bo mi sie ciagle wydaje, ze to nie jest odpowiedni moment na zarcie . To chyba jakies pozostalosci z dziecinstwa, kiedy to wszystkie dzieci otaczaly w koleczku kogos kto jadl i sie z niego smialy. A gdy ten ktos byl gruby to wcale zycia nie mial. Pamietam, ze moja kolerzanka tak sie przejela, ze az schudla. Moze szkoda, ze mnie sie wtedy nie dostalo, moze i ja bym byla dzis szczupla I tak jakos mam od podstawowki, ze nie lubie przy kims jesc.
A dzis dokonalam bardzo blyskotliwego odkrycia. Moja waga wazy jak chce . Zawsze miala pewne odchylki w zaleznosci od sposobu stawania na nia itp. Ale nauczylam sie wchodzic na nia w jeden sposob wiec mialam jako taki poglad ile to schudlam. Ale dzis wskazuje jak chce i zadnych regul nie ma (bo nie wytrzymalam i poszlam sie zwazyc ). Wiec uznalam, ze to najwyzszy czas na zafundowanie sobie wagi elektronicznej (z zamiarem czego nosze sie juz pare dobrych lat). A dopoki tego nie zrobie, niestety nie wiem ile waze
-
Albo nie, co ja sie bede wykosztowywac. Mame - dusigrosza naciagne. Wisi mi jeszcze prezent na cos tam, urodzinki czy cus .
-
POWODZENIA W DIETCE A WAGA ELEKTRONICZNA TO FAJNA SPRAWA I WARTO SOBIE KUPIĆ POZDRAWIAM
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki