-
Pozdrawiam, dzięki za wczorajsze spotkanko
-
-
dzień doberek 
no właśnie @ się zbliża zbliża i nie wiem czy mnie przypadkiem znów nie ominął
bo miał był ok 14-15 a tu 23 i nic
mam nadzieję, że to nie zwiastuje kolejnej kilkumiesięcznej przerwy
narazie to tylko 8dni, więc jeszcze liczę na to, że jeszcze przyjdzie...
waga nadal pokazuje 81,7 a tak już było pięknie 80 z kawałkiem pokazywała
złośliwa jakaś czy coś??
wczoraj byłam na grillu zjadłam trochę róznych rzeczy ale w skali całego dnia żaden grzech to nie był. dziś niestety idę do pracy i postanowiłam sobie jak za starych dobrych czasów zrobić sałatkę z kuskusa i tuńczyka, co by mnie nic nie kusiło :P ależ mi się straszliwie nie chce dziś pracować
za to mam wolny dzień jutro, który jest mi właściwie po nic wrrrrrrrrrrrrrr
niestety już wiem, że nie uda mi się osiągnać celu - 79 na ślub mojej przyjaciółki 29 lipca, ale trudno się mówi - starałam się, ale nie wyszło. zdarza się. ale mantra, że chcę znów ważyć 69 kilo nadal działa i kurczę zrobię to jakem fla :P
bardzo by to poprawiło moją samoocenę i wiarę w swoją atrakcyjność jako kobieta. wczoraj mój kolega powiedział mi, że mojej wiary w siebie to nic nie zachwieje i zdałam sobie sprawę jak mało ludzie o mnie wiedzą...
-
flakonia: dąbrą masz tą mantre - jestem pewien że kiedys stanie sie rzeczywistością a że nie od razu, no cóż na swoją wage tez "pracowalismy" wiele miesiecy wiec trzeba teraz sie pomęczyc - wazne zeby isc w dobrym kierunku
Pozdrawiam
-
zgodnie z zasadą "dobra mantra nie jest zła" powtarzam ją sobie ciągle
a poza tym wczoraj spełnilam dobry uczynek i podarowałam trochę moich szczupłych rzeczy mojej koleżance
bo odchudzanie fajny plan, ale czekanie kolejne lata, że w coś się kiedyś zmieszczę jest trochę bez sensu - jesli tak będzie kiedys - kupię nowe rzeczy
-
bardzo dobrze zrobilas!ja tez tak zawsze postepuje!ale teraz to bym chciala wreszcie oddac te za duze rzeczy!!!
-
Witaj Fla!
U mnie po weekendzie tez jeszcze 7 nie zawitała niestety, ale nie trace nadziei 
Za to nasłuchałam się że ładnie wyglądam przez cały weekend a to bardzo motywuje do dalszej walki 
A co do kupna mniejszych bluzeczek - przed wyjazdem na weekend poszeperalam troche w szafie i znalazlam kilka - "kiedyś za małych"
a teraz w sam raz - dobrze ze je znalazlam, bo za rok do moga byc za duze 
pozdrawiam i zycze udanego dnia
-
Hej Fla
Miło było sie spotkać
mam nadzieje,że@ niedługo zawita..u mnie po tym jak schudłam tak sie wyregulowała ,że mam co 27 dni
Ale badania muszę zrobic...bo mam ostatnio taki mega PMS
,że ledwo daje sobię radę z samą sobą..
Pozdrawiam
-
ja nawet nie wiem kiedy mam pms, więc wszystko mogę na niego zwalać :P każdy zły humor :P
-
Hej Flakonko 
Oddanie ciuchów w dobre ręce nie jest złe, ale ja do tego nie dorosłam, bo to by było przyznanie się do przytycia (nie tylko przed sobą, ale i publiczne
), jak na razie największy skarb jaki mam to piękne białe rybaczki, rozmiar coś koło 36-38 no i niestety z zepsutym zamkiem, kiedy starałam się mając rozmiar 40-42 się w nie wbić.
Głupia Nan (plask w czoło)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki