-
Hej Magdo
Wpadam pierwszy raz na Twój wąteczek,aby się przywitać
Może tak jak mówi Emenyx,może jesteś zestresowana... Mój mąż co jakiś czas ma dokładnie to co Ty,tzn to co opisujesz, a ma dość stresującą pracę,bo wszystko musi być zrobione dla klienta na czas,itd...
Miłego weekendu i życzę udanego dietkowania
-
nowy plan
witam carli - miło mi, ze wpadłaś
emenyx - dziękuje za obecność
To co teraz napiszę spotka sie napewno z gradem dobrych rad i nawałnicą pretensji, ale ja dziewczyny już nie mogę....
Mogę zrobić wiele aby schudnąć, ale muszę widzieć efekty, nic mnie tak nie zniechęca jak brak efektów, czuję ze stoję w miejscu i jestem zła, dlatego też postanowiłam na jakieś 2 tygodnie przejść na 800 kcal, wiem, że to mało, ale w wakacje dopiero przejście na 800 dało mi rezultaty. potem chce wrócić do 1000 i zobaczyć co potem, nie zamierzam sie przeforsowywac (bo po prostu nie mam na to czasu ) więc zakładam, ze marsze i dieta 800 kcal to będzie moja codzienność, siłownia napewno nie częsciej niz 2 razy w tyg. wiec nie będzie tak, że nie będe miała siły....
zamierzam jesc sniadanie 200. II śniadanie 100, obiad 200. podwieczorek 100 i kolacja 200. Powrót do zup warzywnych przede mną no i abstynencja alkoholowa - to mój plan na najbliższe 2 tygodnie, pokusy precz i bede codziennie pisała na forum co zjadłam i ile wypiłam, bez tego nie kładę sie spac
2 kwietnia idę do lekarza, więc napewno on mi tez to bedzie wybijał z głowy, ale napewno da mi skierowania na badania (nie tylko hormonalne) wiec bede miała okazje pogadac z moją internistką i poproszę ją ew. o pomoc (dietetyka dobrego, czy jakąś inna pomoc, o której ona wie)
Wiem, że to może nie jest wyjście, ale chcę zobaczyć, chcę sprawdzić i wiem, że sama bym odradzała, ale proszę też o zrozumienie...
Pozdrawiam
-
ja jestem beznadziejna!!!!!!!1 najadlam sie jak swinia?????? a po co, i dlaczego , ot tak sobie
-
emenyx!!! zabraniam Ci tak mówić o sobie, jesteś dzielna, potrafisz sobie poradzić z tą małą przegraną bitewką - wiem o tym i wierzę w Ciebie. Po coś było Ci to potrzebne, chociażby po to abyś wiedziała, że nie chcesz tego powtrzyć
ja dziś wygrałam z pokusami:
ze zjedzeniem zupy z proszku (jutro zjem )
ze zrobieniem sobie drugiego tosta
z ogromną chęcią pojachania wieczorem do McDonalds na kanapkę kurczakową
a zjdałam dziś:
śniadanie: 1 kromka pieczywa fitness style + plasterek oscypka z ogórkiem
1 jabłko
II śniadanie: 1 kromka pieczywa fitness style + 3 plasterki kiełbasy drob. + 2 plasterki ogórka
Obiad: 1 kromka pieczywa fitness style + 3 plasterki kiełbasy drob. + 2 plasterki ogórka + trochę sałatki
Podwieczorek: poł melona
Kolacja: 2 małe kromki bułki wrocławskiej + plasterek żółtego sera postaci tostu
razem 810 kcal
mało wypiłam nawet nie wiem ile
-
a ja wczoraj mialam taki podly nastroj z powodu diety, ze caly wieczor bilam sie z myslami, czy zamowic pizze czy nie....
dlaczego nasza samoocena jest tak bardzo zalezna od naszego wygladu????????
-
Dlaczego tak bardzo zależy nam na wyglądzie? hm? może dlatego, ze to coś co jako pierwsze mówi coś o nas, zanim się jescze odezwiemy.... ale tak serio, serio.... uważam, że od zawsze było tak, że strój oraz wygląd był miernikiem naszego powodzenia i tego co możemy dzięki niemu osiągnać. Wystarczy spojrzeć na zwierzęta, na rytuały i ich piękne barwy w okresie godowym.... ale tak serio serio to myśle, ze mamy doczynienia z innym przypadkiem, a mianowicie, często zwracanie uwagi na wygląd jest odwróceniem uwagi od wnętrza, skupiamy sie na doskonałości zewnętrznej zapominając o pięknie wewnątrz nas. Mówicie czasem, jak schudnę to nie będę miała kompleksów? a ha, jasne przecież nie tylko tusza nas oniesmiela, już pomijając fakt, że często jest tak, że grube osoby kiedyś takie nie były, tylko nagle zaczęły jeść, najczęściej z jakiegoś powodu, o istnieniu którego nie zdają sobie sprawy. Jedzenie to przyjemność, która nas karmią od dziecka, nagroda za dobre sprawowanie i pocieszenie jak coś nam doskwiera, a potem rośniemy duże, za duze.... ale robimy to czego nas nauczyli ... nie jest łatwo. Jeśli walczysz o piękniejszą siebie to wiadomo, że chcesz unikać pizzy i innych takich frykasów, ale wiesz, że zjedzenie czegoś takiego pozwoli Ci zaspokoić jakies pragnienie. Ja myśle, że pizza to nie najgorszy grzech, że pozwala sie najeść, jakby nie było zawiera warzywa, wiec od czasu do czasu naprawdę można sobie pozwolić, wiec głowa do góry i nie mów o sobie brzydko, liczy się to jaka jesteś, a nie tylko jak wyglądasz, im więcej brzydkich słów będziesz kierować pod swoim kierunkiem tym brzydszą i grubszą dziewczynę bedziesz widzieć w lustrze, Nawet jak schudniesz, naprawdę tak jest, dlatego głowa do gróry! zrobiłaś coś co nie zgadza się z tym co chciałabyś osiągnąć? coś co sprawiło, że straciłaś trochę na sile mam pomysł zrób coś co umiesz robić dobrze, coś co Ci zawsze wychodzi i zrób to dziś koniecznie!!! będzie przeciwwaga to na tyle. ale ze mnie mądrala
-
bardzo ladnie to ujelas.
ale ja juz taka jestem ze nawet jakbym ladnie byla ubrana, czy nawet chuda to i tak bym sie czula gorsza naprawde, zawsze tak mialam nie wiem jak to sie dzieje, ale czasami taka mysl np. jestem gruba i brzydka moze mi popsuc caly dzien!!!! jestem taki troche dzikus, naprawde, boje sie obcych ludzi, staram sie izolowac, dobrze sie tylko czuje wsrod osob ktore dobrze znam. unikam kontaktow z osobami mi nieznanymi. to paskudna cecha. jak dostalam swoja pierwsza prace to potrzebowalam kilku miesiecy, zeby swobodnie sie czuc wsrod osob z ktorymi pracowalam. inni dostosowuja sie od razu. czasami poznaje takie osoby, z kotorymi od razu zaiskrzy i wtedy jest mi latwo. ale dzieje sie tak b. rzadko zeby 2 podobne ososby sie spotkaly. i tak sobie jestem takim samotnikiem
a jak jestem w towarzystwie w ktorym malo kogo znam to sie nigdy nie odzywam, odpowiadam tylko na pytania jesli ktos zapyta. jestem beznadziejna.
cale moje zycie to bylo tylko szkola dom, szkola dom i tak w kolko. ehhh szkoda gadac
-
Jak mądrze gadasz kobietko No no
Ja myślę sobie ,że gdyby nie te głupkowate docinki innych chyba nigdy nie wziełabym się za odchudzanie ...i nigdy nie wyglądałabym tak jak teraz Widocznie keidys mi odpowiadała moja waga. Teraz już nie. Jeśli to będą kolejne wakacje kiedy nie będę mogla wejsć w piepeprzone extra biodrówki i jeśli znowu nie zobaczę chociażby 70 kg na wadze to się pizgne w swój łepek. Także pilnowąc mnie I denerwuje mnie jak chłopacy przystojni lecą u dziewczyn tylko na wygląd. Bosze jak tak można. Ja wiem ,ze i my zwracamy uwagę na wyglad ,ale ludzie dajcie spokój Bez przesadyzmu. Jak się komuś coś nie podoba niech nie patrzy
BUziam :*
-
-
jestem jestem, gdzieś tam na oceanach rozpusty i grzechu, jak wrócę będę sie wściekać i gnębić, no cóż taki los...
tak na poważnie to z mojego planu 800 kcal nici wiec teraz mam znów inny plan, a dziś tak planując wcięłam 2 kinder maxi (czyli 2 razy 175kcal ), pewnie jutro bede miała wiecej czasu to coś napisze i wpadne na Wasze wątki bo szczerze mówiac jestem bardzo ciekawa co u WAs
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki