ja też uwielbiam spacerowac i rozmyślac...ale podziwiam Cię-95min-jednak nie wiem czy az tyle by mi sie chcialo...choc w tak piękną pogodę jak np dziś...
pięknej slonecznej niedzieli!!!
ja też uwielbiam spacerowac i rozmyślac...ale podziwiam Cię-95min-jednak nie wiem czy az tyle by mi sie chcialo...choc w tak piękną pogodę jak np dziś...
pięknej slonecznej niedzieli!!!
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
ja jako bohaterka kieopskiej powiesci: grubas, i prosiak, ktoremu nic sie nie udaje. tego raczej nikt by nie przeczytal....
hello dziewczyny!
jestem po weekendowych szaleństwach, i nawet jakoś żyję![]()
ale zacznę od podsumowania:
sobota:
2 parówki drobiowe, mała kromka chleba ciemnego
1/2 melona
sałatka z kurczaka
babeczka z truskawkami i kawa Anatol z mlekiem
3 udziki z kurczaka + 1i1/2 kajzerki + sałatka z kapusty pekińskiej
babeczka z truskawkami
razem 1259
niedziela:
śniadanie: omlet z dżemem
II śniadanie: kilka obważanek
obiad: ziemniaki, 1i1/2 kotleta mielonego z miesa drobiowego, marchewka z groszkiem, sałatka z sałaty rzymskiej
podwieczorek: kinder maxi
kolacja; popcorn
razem 1260
dziś mam za sobą piękny marsz połaczony z wycieczką edukacyją do muzeum, tak więc ok 1,5 godziny chodzenia po świeżym powietrzu + w muzeum![]()
![]()
jestem zmęczona najkrócej mówiąc
i zaraz uciekam spać.
emenyx81 - to co napisałaś to zparzeczanie samej sobie, piszesz, ze nikt by nie przeczytał? a przecież tak ciągle piszesz o sobie, a Twoje forum jednak czyta trochę osóbsory za złośliwość, ale samo się cisnie na usta.
agggniecha czasem nogi same niosą, trzeba tylko zacząć
carli - dzięki, ze o mnie pamiętasz!
fruktelka - ale takich lubimy najbardziej, bohaterów co i czasem się pod ciosem uginają, ale na ogół wygrywają, to tak jak my!!! nasza wygrana to bycie na tym forum.
a tak na zakończenie: muszę coś dodać, bo nie wiem kiedy teraz będę na siłowni, a próbowałam sie zważyć na dwóch różnych wagach i na jednej wyszło 86, a na drugiej 85,5 wiec postanowiłam jednak ruszyć suwaczek bo chyab mogę na tych pomiarach jakby nie było niezaleznych polegać.![]()
dzieki za porady na moim watku !!!!!!
Ty nasza ekspertko![]()
![]()
Milego tygodnia!!!!!
hello, hello!
emenyx proszę, możesz na mnie liczyć upaciuruchu![]()
![]()
Dzis dzień chyba mnie czeka cięzki i napewno dłuuuugi, więc sądzę, ze o marszach ani żadnych tego typu akcjach nie ma mowy, ale za to mam na kolację kupioną rybkę, wiec wiem, ze dziś czeka mnie coś dobrego, smacznego i zdrowego. a poza tym pogoda świetna
zresztą z tym marszem to moze się uda wieczorem, przed snem, nie wykluczam tego![]()
dziekuje za wsparciei zycze Ci milego wieczoru!!!!!!
emenyx - dzieki wieczór był miły, ale teraz ledwo siedzę.
ale wpiszę co dziś zjadłam
śniadanie: ok 7:30 1 kromka piczywa fitnes style z wędliną drobiową
250 ml mleka 3,2% z płatkami fruktusie (20 gram)
II śniadanie: ok.11 1/2 melona i kubek kawy Anatol z mlekiem 2%
obiad: ok.15 trójckącik serka topionego
gorący kunek cebulowy
2 kromki pieczywa fitness style z wędliną i żółtym serem
podwieczorek: ok. 19 serek activia truskawkowy
Kolacja: mintaj smażony (150 gram) + 2 kromki bułki wrocławskiej
razem 1205 a wody to spokojnie ponad 2 litry![]()
![]()
![]()
och coś widzę, ze mój wątek nie cieszy się ostatnio dużą popularnościąchyba zbyt nudno tu, jem ok 1200 kcal. nie grzeszę jakoś więc jest w miarą "nudno" ale tak serio, serio... to dziś jestem padnieta! kolejny cieżki dzień w pracy, kolejna noc minęła a ja zbyt mało spałam
muszę coś z tym zrobić. Jak na razie postawię na kąpiel, a najpierw wpiszę co zjadłam:
śniadanie; ok.8:00 - 2 kromki chleba ciemnego - jedna z wędliną, druga z pastą rybną
+ herbata zielona
ok. 9:00 - kinder kanapka
II śniadanie: ok 14: serek activia waniliowy + kiwi
obiad: ok. 18 - danie Gorący kubek sos serowo- śmietankowy z makaronem
podwieczorek: ok. 19:30 2 marchewki
kolacja: ok 21 - dwie kromki chleba ciemnego - jdena z białym serem i miodem
druga z białym serem ze szczypiorkiem
razem 1238 kcal, a wody pewnie ponad 2,5 litra![]()
Witaj serdecznie
Przede wszystkim wielkie gratulacje!!!! Straciłaś 3 kilogramy!!! SUPER![]()
![]()
Cieszę się bardzo. Dietkujesz naprawdę solidnie. Na dłuższą metę da to piękne rezultaty. Dieta 1200 jest rzeczywiście ekstra, dlatego ja też na nią wracam od dzisiaj. Wracam też do raportów.
Dziekuję Ci za zainteresowanie i wsparcie. Na Ciebie mogę tu naprawdę liczyć. Przeszłam poważny kryzys. Dobrze, że trwał w sumie krótko. Dzisiaj czuję już przypływ sił. Czuję, że wracam do normalnego funkcjonowania.
Dziekuję Magdahi jeszcze raz i jeszcze raz Ci gratuluję. Z całego serca![]()
Witaj magdahi![]()
Prosze Cie nie pisz ,ze twoj watek jest malo popularny czy nie cieszy sie popularnosciaTy jestes swietna osobka,ktora umie doradzic konkretnie a nawet umie zwrocic uwage i nikt sie na ciebie za to nie gniewa bo to rady prosto od serca .Ja bardzo ci dziekuje za odwiedzanie mojego watku i dodawanie mi otuchy i wspieranie no i za zwrocenie uwagi o raportach!bo jakos chcialam sie juz od tego wymigac
ale Twoje czujne oko nie pozwolilo mi i dobrze
ciesze sie ze jestes
![]()
Wzorowo dietkujesz i sa efektyBardzo sie z tego ciesze ..hurra
![]()
Milego dnia![]()
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035
Zakładki