Dziewczyny, mnie też kiedyś trudno było się zmusić do ćwiczeń ...
W szkole nienawidziłam lekcji w-fu, wszystkie wcześniejsze diety i schudnięcia uskuteczniałam bez ruchu, dopiero odkąd wsiadłam na rower stacjonarny, uzależniłam się od ruchu!
To daje tyle radości, wydziela się całe mnóstwo endorfin, że człowiek się po prostu uzależnia od ćwiczeń i bardzo mu źle, gdy nie może trenować, jak ja teraz ....
Nie ćwiczenie mnie bardzo męczy, bardziej od ćwiczenia
I daje wymierne efekty :P
Zamieszczone przez Kasia Cz.
Zakładki