Wątek: Chudnę, bo tego naprawdę chcę!

Zamieszczone przez fruktelka

No nie umiem się powstrzymać, jak leżą słodycze na stole Mogę się opierać pół godziny, godzinę, a potem i tak po nie sięgam...

Znam to.. mam to samo.. a jak juz sięgnę po 1, to odpuszczam i idą kolejne.. sztuką jest zjesc 1 ciasto... ale super ze spaliłaś to na rowerku!!
Cieszę się ze waga Ci spada! byle do 7
ja juz nie mogę zdzierżyć tej 9.. mam nadzieję, ze nidługo podczepię się na 8 i raz na zawsze pożegnam 9!
doranoc Fruktelko - dietkowego wtorku zycze

Witajcie

Wczoraj jedzeniowo bardzo ładnie. Zjadłam około 1000 kcal.

serek danio
2 kromki razowca z pasztetem sojowym
corny linea
2 jabłka
łyżka miodu
mleko
zupa jarzynowa z kurczakiem

ruch: 45 rowerkowania

Wczoraj pierwszy raz doznałam cudownego wpływu endorfin na organizm Naprawdę!
Wieczorem byłam bardzo zmęczona i chodzi tu o zmęczenie psychiczne, nie fizyczne, co w skutkach bywa przykre, bo kończy się złym humorem. Weszłam na rower i kilkanaście minut trzymały mnie złe emocje. Jakby nagle napiętrzyły się problemy nie do przejścia. Miałam wszystkiego dość. I nie wiem, w którym momencie to złe samopoczucie mnie opuściło. Naprawdę Zmienił mi się nastrój o 180 stopni Problemy odeszły w siną dal, a ja poczułam się dobrze To było niesamowite I wiem na pewno, że to zasługa rowerka

Życzę Wam miłego dnia!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Endorfiny powiadasz? Musze w końcu spróbować

Gratuluję bilansu kcal

Fruktelko, oczywiście, że to zasługa rowerka

Teraz wiesz już, co czuję, gdy pedałuję i jak bardzo mi tego brakowało

Schodzę z rowerka uskrzydlona, szczęśliwa, wszystko i wszyscy dookoła są piękni a ja mogę góry przenosić

Buziaczki, tak trzymaj

No nareszcie! Widac niekiedy endorfiny pozniej sie pojawiaja
Ciesze sie razem z Toba
A ja wyszalalam sie wczoraj na salsie, dobry humor mnie nie opuszcza az do dzis

Jak ja lubie czytac takie optymistyczne posty!

Zycze aby dzisiaj wytworzylo sie ich jeszcze wiecej i na jak najdluzej!

A mi się tak nie chce pedałować....

Normalnie zaczynam nabierać ochoty na rowerek stacjonarny... ale boje się, że będę na nim jeździć tak samo często jak na tym zwykłym... znaczy prawie wcale...

Miłego popołudnia :*

Witam Frukatelko
Ja mam to samo po ćwiczeniach dobry humor jest jak jeszcze mam do tego pełno energii
Buziaczki

Hej Frukti
jak tam minął wtorek? rowerkowałaś?
ja wczoraj miałam przerwę, ale dziś w planie rowerek mam
pozdrawiam Cię goraco