Strona 290 z 329 PierwszyPierwszy ... 190 240 280 288 289 290 291 292 300 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,891 do 2,900 z 3290

Wątek: Chudnę, bo tego naprawdę chcę!

  1. #2891
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Witajcie

    Wczoraj miałam megagłoda. No, cały czas myślałam o żarciu. Zjadłam więcej niż 1200 kcal, ale nic z tuczących potraw i żadnych słodyczy. Same zdrowe jedzenie :P

    Przedwczoraj rowerek - 10 km, wczoraj 5 km (15 minut pedałowania) i pół godziny marszu.
    Dzisiaj na wadze malutki spadek, ale czuję, że zeszło ze mnie ciut wiecej, tylko, że nadal mam problemy z wypróżnianiem.
    Cieszę się tym małym spadkiem. Wczoraj waga 85 kilo, dzisiaj 84,8

    Nadal mam kłopot z rozłożeniem posiłków. Jem bardzo nierówno. Jednego dnia zjadam w pracy ok. 500 kcal, innego 300, a potem w domu - głupawka.
    Walczę też nadal z chęcią nażarcia się po pracy. Wczoraj naszły mnie myśli, żeby sobie zrobić grzanki z żółtym serem. Za takim jednym posiedzeniem potrafię zjeść pół bochenka chleba i 40 dag sera żółtego i pół słoika majonezu...a potem nie wiem, od czego tyję
    No, ale wczoraj tak szybko, jak ta myśl zakwitła, tak szybko ją zdusiłam

    Kolano nie boli mnie już w zasadzie. Niestety wczoraj wychodząc z domu weszłam na ścianę i przywaliłam oczywiście tym kolanem, no, ale nic się nie stało. Dzisiaj nie boli. Mogę jeździć
    Ortopeda na pewno by mi powiedział, że przede wszystkim muszę schudnąć, żeby zadbać o kolana, tak wiec spróbuję z tym schudnięciem a jak po odszczupleniu nadal bym je czuła, to wtedy pójdę.
    Dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny, lecę do Was
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  2. #2892
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Ciagle wywala mnie z neta. Nie mam siły do tepsy.
    Nie wiem, czy dam radę Was odwiedzić.
    Kurcze, ręce opadają
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  3. #2893
    Awatar awi
    awi
    awi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-01-2008
    Posty
    2,204

    Domyślnie

    Fruktelko wczoraj walczyłysmy z prawie tym samym wrócilismy z basenu tacy głodni ze miałam zrobic zapiekanki z duza ilością sera.. wiem ze nie dałabym rady i bym zjadłam a jak by poszła pół bułeczki to potem drugie.... no i nie zrobiłam, W. odgrzał sobie tyko małą pizzę (on był wczesniej też na rowerze 1,5 godz. a potem basen to był wsciekle głodny) i choć kusił zebym zjadła kawałek - byłam megagrzeczna a dziś jestem z Ciebie i siebie DUMNA

    Fruktelko moment przejścia z nad 85 pod 85 jest super, bo teraz jesteś blizej 7 niz 9 i tego się trzymaj byle do 7 na razie prawda? dietkuj, rowerkuj i chudnij!! miłego weekendu buziaczki

  4. #2894
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Awi, tak, nastawiam się na razie na siódemkę To mam w planach
    No widzisz, to obie wczoraj miałyśmy podobne myśli żarełkowe I obie wygrałyśmy
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  5. #2895
    Awatar awi
    awi
    awi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-01-2008
    Posty
    2,204

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez fruktelka
    No widzisz, to obie wczoraj miałyśmy podobne myśli żarełkowe I obie wygrałyśmy
    brawo dla nas

    Fruktelko nie dajemy się głodkowi!!

  6. #2896
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Kurde, zaszlałam dzisiaj ze śniadaniem. Około 400 kcal, a teraz boli mnie żołądek

    Czuję, że dzisiaj będzie ciężko...
    Pogoda do bani, a miałam wyjściowe plany. Nic to..trza sie cieszyc z tego, co jest.

    Głoda mam jakiegoś. Żołądek jeszcze czuję, a juz bym coś chętnie zżarła, no bo przecież skoro zawaliłam śniadanie, to teraz mogę zaszaleć. I tak na nic to moje całe odchudzanie. Koń by się uśmiał.

    Wszystko mnie dzisiaj wkurza, a najbardziej moje rozleniwienie. Beznadziejnie się czuję
    Dobrze, że się mogę wypisać...
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  7. #2897
    Awatar ivonpik
    ivonpik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Posty
    82

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez fruktelka
    no bo przecież skoro zawaliłam śniadanie, to teraz mogę zaszaleć
    Frukti, po pierwsze witaj Kochana! Po drugie, wcale nie zawalilas sniadania, 400 kcal to przeciez jeszcze norma. Mozesz zjesc lzejszy obiad i kolacje, moze jakies salatki... Po trzecie, nawet nie probuj ZASZALEC!!! Pomysl jakie jutro bedzie miala wyrzuty sumienia! Zajmij sie czyms, moze uporzadkuj jakies papiery... albo zdjecia... albo poogladaj fajny film!

    I mam taka mala rade na wyproznianie... ja do kazdego jogurtu dosypuje otrebow albo siemienia lnianego.... i nie mam zadnych problemow. Moze sprobujesz?

    Milego dzionka! Nie poddajemy sie!
    CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)

    START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg

    Tutaj jestem

  8. #2898
    kamitanika Guest

    Domyślnie

    Pozdrawiam serdecznie

  9. #2899
    Awatar brzydulaona
    brzydulaona jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-04-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    111

    Domyślnie

    Cześć Słoneczko
    Widzę, że dzielnie kroczysz do siódemek i bardzo dobrze!
    Ja w czwartek miałam taki dzień, że ciągle byłam głodna... wracając z pracy miałam chyba z 800 kcal na koncie więc nie było szans by zmieścić się w tysiaku
    Wczoraj już było normalnie bo nie zagłodziłam sie dzień wcześniej
    400 kcal na śniadanie to wcale nie jest jakoś super dużo Zwłaszcza dlatego, że śniadanie powinno być największym posiłkiem w ciągu dnia ale panikujesz podobnie jak ja... też jak zbyt duzo kalorii zjem rano to potem cały czas panikuje czy uda mi się zmieścić w limicie

    Ja ostatnio podpatrzyłam, że dziewczyny łykają błonnik z ananasem poszłam do apteki, kupiłam i jak przeczytałam, że mam jeść tego 6-10 szt. dziennie to się przeraziłam
    Szczerze mówiąc jem ok 4 u uwierz mi, że czasem ciężko mnie z kibelka ściągnąć

    Miłego dnia! :*

  10. #2900
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Nawet taki mały spadeczek cieszy, zawsze to mniej a nie więcej, prawda?

    Wiesz, w kwietniowym numerze "Super Linii" jest bardzo ciekawy artykuł pt."Znajdź czas na jedzenie, będziesz szczuplejsza"

    Polecam :P jest tam na temat jedzenia w pośpiechu, omijania śniadań i nadrabiania całego dnia wieczornym jedzeniem itd.

    I jak zwykle kilka innych ciekawych artykułów, np. o przegryzkach :P

    Trzymam kciuki za brak głoda :P

    Miłej soboty

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •