Strona 60 z 329 PierwszyPierwszy ... 10 50 58 59 60 61 62 70 110 160 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 591 do 600 z 3290

Wątek: Chudnę, bo tego naprawdę chcę!

  1. #591
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    rowerkowe porady KasiCz i Marti

    Cytat Zamieszczone przez Kasia Cz.
    Anikasku, przepraszam, że tak się wymądrzę teraz, ale czytałam u najmaluszka, w jaki sposób jeździsz na rowerku i u niej też zresztą napisałam kilka słów do Ciebie :P

    Otóż trening aerobowy na rowerku stacjonarnym mający na celu spalenie tkanki tłuszczowej powinien odbywać się na małym obciążeniu (1 i 2), ale przy dużej prędkości i najlepiej ok. 60 minut :P
    Wtedy najintensywniej spalamy tkankę tłuszczową.

    Jeśli będziesz jeździć teraz cały czas na dużym obciążeniu, to owszem - wyrobisz sobie mięśnie, ale one cały czas będą siedzieć pod tłuszczykiem ....

    Ja jeżdżę od wielu miesięcy, spaliłam już tkankę tłuszczową jeżdżąc na 1 i 2, mięśnie też sobie wyrobiłam, ale widać je, bo nie ma już na nich tłuszczu....

    Teraz wciąż jeżdżę na 1 i 2 bardzo szybko, tylko interwały robię np. na 7 i 8 :P

    Wczoraj przejechałam 80 km w 115 minut, ale na 1, jest to wtedy trening cardio i typowo aerobowy :P

    Przemyśl to sobie, ja sprawdziłam to na własnym ciele, dlatego pozwoliłam sobie to napisać :P
    Cytat Zamieszczone przez Kasia Cz.
    Aniu, ja to konsultowałam swego czasu na innym forum i tam instruktor fitnessu udzielił mi właśnie takich wskazówek :P

    Możesz sobie pozwolić np. 2 x w tygodniu na jazdę na dużym obciążeniu, a w pozostałe dni małe obciążenie, ale duża prędkość :P

    Najpierw przecież trzeba się pozbyć niechcianego tłuszczyku, dopiero wtedy można zacząć poważną pracę nad mięśniami :P
    Cytat Zamieszczone przez Anikas9
    Kasiu to ja Cie jeszcze troszkę pomęczę.. mogę??

    to najlepiej jeździć tak z godzinę na małym obciązeniu tak?
    a co z interwałami? czy zmieniać obciązenie, na jak duże i co jaki czas - tak zeby było najlepiej? czy mam te ok 60 minut kręcić cały czas na małym obciązeniu?
    jak w ogóle nejlepiej powinien wyglądac trening do spalenia tkanki? bo pisałas o 60 minutach, a jednak czasem jeździłam po ok 35-40 minut.. czy to za krótki czas?

    strasznie cenne sa te Twoje rady - tylko jeszcze muszę zmienić myślenie.. bo do dzis rano wydawało mi się ze i tak na za małym obciązeniu jeżdzę hehe...
    Cytat Zamieszczone przez Kasia Cz.
    Aniu, ja powiem Ci, jak ja robię:

    jeżdżę na 1 i 2 przez 70 do 80 minut z bardzo dużą prędkością: jest to z reguły od 38 do 48 km/h.
    Obciążenie 1 i 2 traktuję, jako podstawowe do bardzo szybkiej jazdy.

    60 minut to dobry czas do treningu aerobowego z dużą prędkością.

    35-40 minut to też nieźle, ale lepiej godzinkę

    Oczywiście też czuję ogromny luz pod stopami, ale dzięki temu mogę jechać bardzo szybko.

    Interwały robię na 7 lub 8, co 20 minut, tak rzadko ponieważ, mam już duże mięśnie a nie chcę się jeszcze bardziej umięśniać, jedynie utrzymać te, które już mam :P
    Cytat Zamieszczone przez marti
    Jeśli mogę swoją skromną opinie wyrazić to żeby spalić tłuszczyk to na początek 35-40 min. wystarczy, jeżeli jednak możesz więcej to super... średnie obciążenie tak żeby rozmowa w trakcie była możliwa, ale nie przychodziła łatwo , jeżeli masz pomiar pulsu to powinnaś jeżdzić na maksymalnym tętnie, to będzie od 110-10 i minimum 3 razy w tyg. , ale Aneczko pamietaj najważniejsze - każda forma ruchu jest lepsza niz żadna, pięknie sobie radzisz i oby tak dalej , trzymam kciuki, buizol wielki !
    dobrej nocy

  2. #592
    magda3107 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2006
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    2

    Domyślnie

    Miłego wtoreczku Fruktelko :P
    BUZIAK

  3. #593
    Awatar agapinko
    agapinko jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-06-2004
    Mieszka w
    Sandomierz
    Posty
    2,725

    Domyślnie

    Frukatelko jak tam dietka?
    Wczoraj tak mało napisałaś?

    Miłego dnia życzę
    Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80

  4. #594
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Witam witam
    Piszę szybciutko, co u mnie słychać.
    Mam kłopoty z netem. Wyrzuca mnie i nie chce łączyć.
    A teraz już mówię, jaki był poniedziałek.
    Chciało mi się jeść - to moje główne odczucia. A dzisiaj jest podobnie. Szybko robię się głodna, a przecież mam dietować
    Wczoraj zjadłam 1517 kcal. Dość dokładnie policzyłam. Nie chce mi się teraz wypisywać, co dokładnie jadłam, ale było dość dobre w sensie dietowym jedzenie, bo panga, pomidory, ogórki, cebula, jogurt nat, owoce. Był też kawałek camemberta i wino półsłodkie, ale ważne, że bez słodyczy i bez obżarstwa. W ruchem gorzej, tylko 20 minut rowerkowania.

    Dzisiaj już zjadłam płatki owsiane, tuńczyka wsw, pomiodora, ogórka, cebulę, odrobinę oliwy, 3 trójkąciki serka topionego light. A mam smaka na coś, sama nie wiem na co.
    ok to tyle. Mam nadzieję, ze będę miała neta wieczorem, to popiszę.
    Anikas, dzięki za info o rowerku! Wczoraj spróbowałam pojeździćna większej szybkości. I myślałam, że ducha wyzionę. Ale te rady spróbuję zastosować.
    Agapinko mało pisałam, bo ten net strajkuje
    Hindi, pogoda na pewno będzie
    Magda he hej
    uciekam teraz, odwiedzę Was później, bo teraz już muszę kończyć[/b]
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  5. #595
    Awatar agapinko
    agapinko jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-06-2004
    Mieszka w
    Sandomierz
    Posty
    2,725

    Domyślnie

    Frukatelko dobrze jadłaś menu świetne
    A jak jesteś godna to zjedz sobie jakieś owoce mało kaloryczne albo ogórki z jaogutrem naturalnym
    Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80

  6. #596
    verseau jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Longwy
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez fruktelka
    Choć muszę się przyznać, że po tym drugim wafelku, co ja mówię - -po tym pierwszym już włączyła się czrwona lampa w moim mózgu i zaczęłam myśleć, że skoro zjadłam tego wafla, to i tak dieta przerwana i teraz już mogę się nażreć, bo i tak wszystko zespułam. Ale, ale- tym razem wygrałam z tym! I się nie dałam! I nie zjadłam! Cieszę się z takiego czegoś...hihih człowiek, który nie ma problemów z jedzeniem po przeczytaniu takich słów puknąłby się w czoło albo puknąłby mnie w czoło!
    ehh...skad ja to znam... kiedys dokladnie tak reagowalam...trzymalam sie scislej diety a jesli juz cos poszlo nie tak to ja rzucalam w kat... teraz nareszcie zmadrzalam i widze ze Ty tez i to najwazniejsze nawet jak powiedzmy przy obiedzie zdarzy CI sie jakas wpadka, to na kolacje juz musisz jest normalnie czyli zdrowo a nie przekladac na jutro, poniedzialek itp itd...

    rowerek super sprawa - niestety czasem sie trzeba zmusic zeby cokolwiek ze soba robic ale pomysl sobie ze to jest dla Ciebie - dla Twojego zdrowia i ciala

    milego dnia

  7. #597
    Doris76 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2010
    Mieszka w
    Rycerka Górna
    Posty
    218

    Domyślnie

    Pozdrowienia współdietowe ślę
    suwak uciekl

  8. #598
    magdahi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-08-2007
    Posty
    27

    Domyślnie

    hejka!
    Fruktelko przede wszystkim dziękuję i przepraszam.
    Dziękuję za obecność u mnie i przepraszam, że dawno nie wpadałam, ale dziś już jestem i widzę, ze pięknie pedałujesz - godzinka na rowerku to moim zdaniem fajny wynik
    Co do sportu wiem, że nie jest się łatwo zmobilzować, ale trzeba trafić na taki sport który się pokocha, a wtedy wszytsko przychodzi łatwiej, szukaj więc moja kochana fruktelko....

    pozdrwiam gorąco!

  9. #599
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Hejo

    Dzisiaj rano miałam przez chwilę internet. Zdążyłam napisać jednego posta i mnie wywaliło. Teraz piszę w wordzie i jak będzę miała net to szybko to wkleję. Nie wiem jednak, czy będę go mieć.

    Po wczorajszym dniu doszłam do wniosku, że moje jedzenie pod względem jakości jest już w porządku, ale pod względem ilości nadal nie. Jem ciągle za dużo. Przynajmniej tak mi się wydaje, bo waga ani drgnie od dłuższego czasu. Nie wiem, jaki mógłby być inny powód tego zastoju. Owszem, metabolizm mam do niczego, sportu wyczynowo nie uprawiam, ale jak jadłam zimą 1200 to chudłam, teraz przy 1500 nie chudnę, czyli wygląda na to, że za dużo kalorii w siebie ładuję. I tu jest problem, bo przy tych 1500 nie jestem głodna, a przy 1200 byłam. Przy 1500 mogę sobie pozwolić na co nieco i jest mi dobrze, a przy 1200 musiałam się dość mocno pilnować. Niby tylko 300 kcal, ale jednak dużo.

    Wczoraj to w ogóle z jedzeniem przegięłam. Moim problemem są wieczory. Jak oglądam TV, to zazwyczaj zaczynam myśleć, że coś bym zjadła. Wczoraj też poczułam głoda. Miałam już na koncie sporo, ale tak strasznie mi się zachciało wędzonego twarogu, które kupiłam. Pomyślałam, że taki twaróg to przecież samo zdrowie i ze lepiej zjeść taki ser, niż przysłowiową czekoladę itd. Itp. no i zjadłam, ale żeby tylko kawałeczek – nie, ja zjadłam całą kulkę 273 g, bo się opanować nie mogłam. Potem policzyłam i wyszło, że niewinnie wyglądający serek miał 173 kcal w 100 g, czyli był pełnotłusty, czyli wcięłam prawie 500 kcal. Razem zjadłam wczoraj około 1600 kcal. Na rozum też nie jakoś strasznie dużo, bez przesady, ale przy takiej ilości kalorii niestety nie chudnę, no chyba, że chudnę, a nie wiem, tylko, że przebiega to ślimaczo wolno.
    Wczoraj polatałam trochę po sklepach. Moje odbicie w witrynach i lustrach mnie oczywiście zaskoczyło. Zaskoczyło mnie, bo jak się nie oglądam, to nie czuję się aż tak gruba. Jestem znów na etapie, że niczego nie chcę kupować, bo przecież chce schudnąć, to szkoda forsy wydawać. Efektem tego jest mój strój od miesiąca: porozciągany t-shirt i rybaczki. Nie mogę już na siebie patrzeć. Nie wiem co robić. Czy coś sobie kupić, choć się przed tym wzbraniam, bo jak kupię, to szkoda tego, bo za chwilę (akurat…) nie będę tego nosić, bo mi będzie za duże (sama w to nie wierzę) czy tkwić w obleśnym rozciągniętym t-shircie i udawać, że ta pani w mojej skórze to nie ja. Z tym też nie mam większego problemu, bo zdarzyło mi się parę razy, że mnie znajomi nie poznali. Przytyłam w strasznym tempie, dlatego full metamorfoza.
    O matko, ale się rozpisałam. Kończę już, bo ile można pisac.
    Ruch wczoraj w formie latania po sklepach. Źle się czułam, dlatego nie pedałowałam.


    Mam dostęp, więc szybko wysyłam. Może uda mi się coś jeszcze napisać...jak mnie nie wywali
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  10. #600
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witaj Fruktelko

    wiesz, tak nawiązując do tego co u mnie naskrobałaś, to moją bolączką też jest to miejsce na ramionach, gdzie pod skórą znajdują się tricepsy ( o brzuchu czy biodrach nie wspominam, bo to inna historia )
    niestety tak wielka nadwaga, jaką miałam zostawiła mi w prezencie taki zwisik na ramionach, walczę z nim od jakiegoś czasu i widzę nawet lekką poprawę pewnie całkowicie nie da się go usunąć, ale coś robić trzeba
    ćwiczenia z hantelkami rozwinęły moje kiepskie jak dotąd mięśnie ramion, widzę to choćby po tym, z jak dużo większą łatwością robi mi się teraz babskie pompki
    jeszcze długa droga przede mną, chcę doprowadzić do tego, żeby ramiona nie były grubaśne, żeby widać było troszkę muskulatury, ale żeby nie rozbudować sobie tych miejsc jak Pudzian

    tak czytam o tych ubraniach i wiesz... ja też miałam podobnie, ale w pewnym momencie uznałam, że nie będę czekała na to, że schudnę... kiedy ważyłam jeszcze ponad 80 kg, kupiłam sobie kilka fajnych ciuszków, ale nie za jakąś sumę niebotyczną i od razu humorek się poprawił nie ma co czekać z życiem, trzeba cieszyć się nim teraz, żyć chwilą

    trzymam kciuki i pozdrawiam

Strona 60 z 329 PierwszyPierwszy ... 10 50 58 59 60 61 62 70 110 160 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •