Strona 7 z 311 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 57 107 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 3101

Wątek: Gdybym żyła w XVI wieku, namalowałby mnie Rubens...

  1. #61
    Awatar Autkobu
    Autkobu jest nieaktywny Radny Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    HELL
    Posty
    19,944

    Domyślnie

    Kurczę!!
    Wszyscy stosują WODNIKA a ja nie mam na jego temat informacji dostatecznej, żeby go zastosować!!
    Proszę opiszcie mi dzień na wodniku i czy mogę pić jogurty!
    plosiem
    pozdrówka i powodzenia!!

  2. #62
    qqłka Guest

    Domyślnie

    Serwus Autkobu. Wodnik to wodnik - cały dzień pijesz tylko wodę . Jeśli pijesz jogurty to jest 'mleczarz' a jeżeli soki to ' sokarz' .To całodniowy post . Ja uważam , że najlepszy jest wodnik w czystej postaci , bo jogurty i soki dostarczają jednak troszkę kalorii i kuszą aby coś zjeść.Wodnika przeważnie stosuje się w poniedziałek , bo weekendy zawsze skłaniają do większych lub mniejszych grzeszków. Pozdrawiam

  3. #63
    gosza26 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj katharinka

    miło mi sie czyta to co piszesz i z pewności dalej bede tu zagądać; trzymam kciuki i jestem pełna podziwu za tyle aktywności!!!

    pozdrawiam

  4. #64
    qqłka Guest

    Domyślnie

    I ja tu właśnie czekam i czekam na KATHARINKĘ . A ONA sobie gdzieś stąd poszła .
    Jakoś smutno tu bez Niej . Włażę tu żeby się z Nią spotkać a tu ani widu ani słychu.
    Pozdrawiam

  5. #65
    Awatar Autkobu
    Autkobu jest nieaktywny Radny Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    HELL
    Posty
    19,944

    Domyślnie

    qqłka - dziękuję bardzo zo odpowiedź!!!
    3majcie sie!!

  6. #66
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    Bedę płakać, płakusiać, łzawić, ryczeć.....beeeeeeeeeeee

    Jestem chora, już prawie tydzień.... coś mnie złapało, jakaś paskudna infekcja...bakterie, zarazki, wirusy..fuj Kicham, smarczę i kaszle...ledwo dycham...
    A najgorsze jest to że musiałam zawiesić diete Nie wychodziłam a dwór, to i czegoś chudego, dobrego, zdrowego nie było komu kupić... więc skazana na gust i rozsądek rodziców, faszerowałam sie białym pieczywem, ziemniakami, makaronami, sosami, miesami, jogurtami, kanapkami, slodyczami... ehhhhhhh
    A i lekarstwa (a w szczególności slodkie ochydne syropy ) mają swoje kcal... ba i to jeszcze ile...
    A ćwiczeń : równe zero... no chyba że możemy mówić o spalonych kaloriach podczas włączania i wyłaczania komputera przy wejściu na Ikariska i siedzeniu czasem na nim
    Aż sie boje stanąć na wage..pewnie wróciły mi te 3 kilogramy, albo i więcej...
    No ale cóż, zdrowie najważniejsze...

    Pozdrawiam Was kochani gorąco... a w szczególności moją największą Post- menkę QQŁECZKĘ
    oraz Ciebie : JUPCIUS, AUTONOMIA, NEUKILER, AUTKOBU, GOSZA26 Wszystkim Wam serdeczne dzięki

    Do uśmiechnięcia

  7. #67
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    Katharinka ma rozsterke..... pójśc do dietetyka, czy nie...pójść czy nie....
    Jojej...
    Czy w ogóle jest sens
    Nie ukrywam że mam pietra...

    Szto mnie dziełac

  8. #68
    gosza26 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie i co u lekarza?

    Cytat Zamieszczone przez katharinkaa
    Katharinka ma rozsterke..... pójśc do dietetyka, czy nie...pójść czy nie....
    Jojej...
    Czy w ogóle jest sens
    Nie ukrywam że mam pietra...

    Szto mnie dziełac
    Myślę,że przegoniłaś te zarazki w siną dal A co u lekarza, bo jestem ciekawa jak tam wizyta?

  9. #69
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    Hej Hej
    Ja już zdrowa jak rybka jestem
    No u dietetyka jeszcze nie byłam, właśnie zastanawiam sie czy iść czy nie iść...

  10. #70
    qqłka Guest

    Domyślnie

    SERWUS . Powróciłam na ojczyzny łono lżejsza tylko o kilo ale za to opalona i zadowolona no i w lepszej kondycji. Pływałam , ćwiczyłam ale jadłam za dużo ... Ach to żywienie zbiorowe . Siedziałam przy stoliku z takimi żarłokami i aż mi żal było więc sama też jadłam . Może mniej niż Oni (odmawiałam ciasta na deser i pieczywa) ale jednak dużo więcej niż powinna jeść osoba na diecie.Ważę teraz 77 kilo i od jutra znów startuję .Dzisiaj mam egzamin na studia więc pozwolę sobie na jakiegoś odstresowującego batonika .
    KATHARINKO bardzo się cieszę , że już wyzdrowiałaś i jeśli wizyty u dietetyka Ci pomagają to biegnij tam czym prędzej .
    Pozdrawiam serdecznie .

Strona 7 z 311 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 57 107 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •