Strona 18 z 49 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 28 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 171 do 180 z 481

Wątek: Do 30-stki się uda!!!

  1. #171
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Odpoczywaj i wracaj do nas szybko
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  2. #172
    Awatar Kasikowa
    Kasikowa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    15-05-2007
    Mieszka w
    Przemyśl
    Posty
    239

    Domyślnie

    Miłego wypoczynku!
    A było 119 kg ...


  3. #173
    Marg75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    139

    Domyślnie

    Oby pogoda się poprawiła, bo wtedy więcej można zrzucić sadełka na spacerkach.
    Miłej zabawy
    początek zmagań: 10.05.2007 przerwa na dzidziusia : XI.2007 - VII.2008
    waga startowa 111,70 kg max waga w życiu 115,00 kg (2007 rok) mój cel: 65 kg (osiągnięty 18.06.2010)


  4. #174
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

  5. #175
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    udanego weekendowego odpoczynku :P :P :P

    buziaki :P H

  6. #176
    anczoks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj

    Długo mnie nie było, wróciłam, zaglądam na różne wątki, które wcześniej odwiedzałam... Nol i bardzo się cieszę, że Tobie tak ładnie idzie Bardzo dużo Ci się już udało, szczerze zazdroszczę. Ja wracam na drogę dietki i też mam nadzieję, że zobaczę z przodu 7... ale pewnie nie wcześniej niż jesienią.

    Mam nadzieję, że masz super urlop!

    Pozdrawiam

  7. #177
    Awatar Agatkowa
    Agatkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3

    Domyślnie

    Było Fajnie
    Jak na ostanie lato to pogoda nawet dopisała, było mało deszczu, dużo słonka i wiatru ( skóra złazi mi z brzucha, z pleców zlazła już wcześniej)
    Mieszkaliśmy dosć daleko od plazy (kasa, ech) około 6 km. Dla mnie bomba - wymuszało jeżdżenie rowerem codziennie. Było nas 6 osób, dwa małżeństwa i świeża para
    Spaliśmy do 9, potem sniadanko we własnym zakresie ( czyli jadłam jak należy, jedynie troszkę popuściłam sobie z kajzereczką co drugi dzień)
    Potem siadaliśmy na rowerki i obładowani kocykami, parawanikami, wodą, colą i piwkiem pędziliśmy na plażę. Niestety, po drodze była ciężka próba - taka miejscowa babcia ze stolikiem pełnym drożdżówek - jagodzianek. nie jadłam ich - zabierałam na plażę serek homogenizowany i kupowałam do niego jagody ( no....... dwa razy padłam ale reszta jadła codziennie po 2-4)
    Na plazy jak na plazy - opaliłam się i nie byłam najgrubsza
    dużo spacerowaliśmy, bo mój Piotrek nie lubi leżeć, graliśmy w piłkę
    potem powrót rowerem i poszukiwanie obiadku (około 16) znalismy super miejsce - świeża rybka smażona i ..... grillowana. :P :P :P nie zjadłam nic smażonego, muszę sama nauczyć się grillować rybę - obiadki upływały mi więc dietetycznie - rybka i surówka ( popita piwkiem)
    Wieczory spędzaliśmy albo przy grillu ( nauczyłam się robić chude szaszłyczki pół warzywne i lepiej znikały niż kiełabaska) albo w domu, gdy noc była zimna, gdzie jeden ze znajomych trochę pogrywał na gitarze i było mnóstwo śmiechu..... wtedy starałam się kupować owoce do jedzenia, maliny, jagody.... no i to nieszczęsne piwsko.

    Wrócilićmy wczoraj, dziś czeka na mnie wilka góra zapiaszczonego prania - a pogoda nie sprzyja suszeniu Siedzę w pracy i udaję, że coś robię, a tak naprawdę nie mogę się skupić więc myślę, że pora na śniadanie

    Dzisiejsze jedzonko:
    w pracy:
    1. serek wiejski lekki, 3 tekturki, pomidor
    2. sardynki w pomidorach, 3 tekturki, ogórki małosolne
    W domu
    1. kalafior, ziemniaki, jajko sadzone i kefir
    3. sałatka owocowa z serem 0% ( melon, jagody, maliny, agrest, trochę mięty, biały ser Piątnica, taka "łezka" 0% - nie dawno go odkryłam, nawet nie czuć w smaku, że taki chudy... albo mi smak się zmienia)

    A teraz najważniejsze. Utrzymałam 7 z przodu, waga na dziś rano 79,6, trochę więcej, ale i tak nie dużo suwaczka nie zmieniam, następne ważenie 7 sierpnia - jak zwykle co dwa tygodnie i we wtorek
    lecę poczytać u was

  8. #178
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Widzę, że u siebie jeszcze nic nie napisałaś
    Witaj po urlopie na forum

    A jednak Twój post mnie wyprzedził
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  9. #179
    Awatar Agatkowa
    Agatkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3

    Domyślnie

    Właśnie byłam w toku pisania

  10. #180
    Guest

    Domyślnie

    Witam Cię bardzo ciepło Agatko ...dziekuję za odwiedzinki i radę co do dalszego odchudzania po zakończeniu kapuścianki!!
    Widze że urlopik spędziłas bardzo fajnie ..ja mam wyjazd jeszcze przed soba !! Podziwiam silna wolę jaka się wykazałaś mijając ..jagodzianki Co najważniejsze masz pozytywne nastawienie do dalszego dietkowania ...dzisiejsze Twoje menu bardzo mi sie podoba
    Pozdrawiam Kopciuszek

Strona 18 z 49 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 28 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •