-
Witaj Kopciuszku
Moje menu to takie optymalne ustawienie zgodne z godzinami pracy - niestety częśto bierze w łeb w weekendy
Napiszę jeszcze menu na jutro, bo nie wiem, czy będę miała chwilę żeby zajrzeć - praca zaczyna mnie lubić
W pracy:
1. Muesli z maślanką i łyżeczką miodu i z malinami
2. pół makreli z pomidorem i cebulką
W domciu:
1. udko z kurczaka (postaram się bez skóry ) jakaś surówka, może z sałaty lodowej
2. druga część makreli i ogórki małosolne
Często też zdarza mi się podjadać trochę owoców, ale nie jem ich dużo
ciekawe ile uda mi się schudnąć do 1 września, którego to dnia postanowiłam zapisać się na aerobik.
Marzy mi się 76
79,6--->76..... jak myślicie, jest szansa??
-
Fantastyczny ois urlopu Jakby to wrzucić gdzieś wyrwane z kontekstu to by przekierowali na "telefon zaufania dla anorektyków
Doskonale ci idzie Agata. Tak trzymaj. Będę brać z ciebie przykład. Ja też w pracy żywię się musli z maślanką. Skomponowałam sobie takie z otrębów i naturalnych płatków. Do tego sporo ziaren siemienia, dyni, słonecznika i trochę dosładzacza w postaci rodzynek (w proporcji 9 sztuk na wiadro)
-
Ja też sama robię muesli:
paczka płatków owsianych
paczka żytnich
paczka pełnych pszennych
paczka siemienia
dynia i słonecznik
otręby, ale owsiane
to mieszam i podpiekam na lekko złoto, żeby lepiej chrupało. Dosładzacze dorzucam w miarę ochoty najczęściej coś sezonowego albo śliwki suszone ( wiadomo po co)
Muesli jest super: pyszne, zapycha, a i słodkiego się tak nie chce
-
Powialo wakacjami z Twojej opowiesci Agata. Jestes niesamowita tak naprawde, poniewaz dobrze pamietam jak narzekalas na poczatku, ze jogurt niedobry bo za chudy, ze mleko itd. itp. Jestes jedna z tych osob na forum (ktore znam oczywiscie), ktore dzialaja inspirujaco i jestes godna nasladowania. Robisz dobre wybory, a i czasami pozwalasz sobie na cos, za to z umiarem. O to wlasnie chodzi z odzywianiem i z czerpaniem z tego przyjemnosci.
To ze waga lekko w gore poszla, to sie zupelnie nie przejmuj. To jest nic.
W ogole to zrobie sobie musli z Waszych przepisow. Tylko zebym znalazla wszystkie skladniki jak trzeba.
-
Pewnie ,że dasz radę!Trzymam za to kciuki!
-
Witaj, dziękuje za pourlopowe odwiedzinki... Wpadłam się przywitać i po przeczytaniu niemal wszystkiego stwierdzam, ze Twój model odchudzania jest mi najbliższy... zagoszczę wiec na stałe
-
:P hejka :P
byłaś dzielna na urlopie :P a grilowana rybka ...to jest własnie to :P
buziaki H
-
Anise, bo ja jestem tak niepoprawnym optymistą, że nawet marudzenie z początków odchudzania zamieniłam w oprymistyczne hurra, chudniemy.
Co do jogurtów, nadal ich nie znoszę, podobnie jak ciemnego pieczywa, to już wasa lepiej wchodzi... No, ale żeby było optymistycznie, napiszę, co mi udało się polubić:
- chudy ser biały ( tego najbardziej się bałam, ale idzie zjeść wiejski light, a 0% Piatnica "łezka" górą)
- Makaron pełnoziarnisty Lubelli
- jogurt odpada, ale zeszłam ze śmietaną z 22% do 9% i piję maślankę i kefir (0,5%-2%)
- kasze i makarony z sosem warzywnym na oliwie
- ryby z grilla ( to w ogóle jest the best)
- i największy sukces i szok - okazało się, że mogę żyć bez słodyczy !!!!!!!! jadłam je chyba z przyzwyczajenia, jako, że obiad i deser rzecz oczywista. teraz nie jem ich prawie wcale ( czasem ciasta kawałek, domowego, zresztą Babcia jak juz piecze, to lekkie, z owocami)
balbinka no mam nadzieję, i mam nadzieję, że nie będę najgrubsza jak pójdę na Aerobik od września wiesz, boję się, że przestanę chudnąć, jak pogoda nie da mi jeżdzić rowerem codziennie
atjja i ja będę zagladać do Ciebie, tylko nie obiecuję jak często - piszę tylko z pracy, i nie zawsze mogę.
hindi65 będzie dobrze, a jak inaczej może być???
Teraz Dzisiejsze jedzonko:
praca:
1. wasa sport (jeszcze nie wiem, czy jadalna, własnie kupiłam) serek wiejski light z pieprzem ziołowym i koperkiem, ogórek zielony
2. sałataka a la grecka, nektarynka
w domciu:
1. Panga na teflonie ( echhhh reszta rodziny je w panierce, chlip, chlip nie żeby mi nie smakowała taka z teflony, ale..... )
2. Sałatka grecka, bez oliwek, melon mmmmm ostanio strasznie mi podchodzą
-
-
Agatkowa - oby tak dalej!
Tak się cieszę, że są tu takie Osoby jak Ty, które potrafią konsekwentnie i rozsądnie chudnąć
Podoba mi się to, co napisałaś o słodyczach... Ja już co prawda wiem, że mogę bez nich żyć, ale czasem się zapominam
Pozdrawiam serdecznie!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki