Pewnie Aga się bawi na imprezce![]()
No , zobacz, Aguś, a mnie się wydawało,że ty byłaś na początku na 1200
Bardzo mi się podoba twoje rozsądne podejście do dalszej dietki
Mam nadzieję,że bawisz się dziś dobrze![]()
Aga chyba szalała wczoraj, bo jeszcze jej nie ma
Miłej niedzieli!![]()
Witam moje skarby
Wstałam bo... yyy... obudził mnie kac
Byłam na ślubie córki mojej szefowejwraz ze znajomymi z pracy obowiązkowo musieliśmy zrobić bramke... no i zarobiliśmy kilka flaszek
A jak wódka juz była to trzeba było zorganizować imprezkę![]()
Krótko mówiąc wczoraj kalorii w postaci żarcia było 1250 + %
Za duzo nie wypiłam... bo głowa po tej diecie jakaś słaba a do domu trzeba było wrócić o własnych siłach
Wagowo bez zmian - 77,5
Kopciucha - hehe - nie złapałam bo nie rzucali pod kościołem![]()
Kasikowa - miło Cię widzieć![]()
Ja też wczoraj miałam krótką poranną przerwe w spaniu - na siusianie oczywiście
ivonpik - no nawet mi sie jakoś udało przebrnąć
Znajomi wiedzą, że jestem na diecie to mi naszykowali suchą kiełbaske do przegryzania... żeby moja rączka do chipsów nie wędrowała
fouille - yyyy 35 kgTyle to ja ważyłam jakoś na początku szkoły podstawowej
![]()
Martuś - ano zgadłaś zgadłaś
Basiu - mnie też się podoba, zobaczymy jak wyjdzie w praniu![]()
fruktelka - no musiałam coś zmienić, bo zaczęły się zachciewajki, istniało ryzyko, że pękne i dieta zupełnie pójdzie w sina dal... a poza tym dziewczyny krzyczały, że zbyt długo tysiaka katuje![]()
Tyle u mnie - teraz idę sprawdzic co tam u Was słychać![]()
Noo:d To wybawiłas się
No i waga nie poszła w góręHura
:P
KAc...![]()
:P
Miłego dnia:*
Najważniejsze, że nie kac moralny !
Najeść też sie tak nie opchałaś, skoro waga w miejscu
A za to jakie wspomnienia ...;D
Sama pamiętam jak kiedyś w szale biesiadnym, wirowałam sobie w najlepsze na parkiecie w rytm "prawy do lewego", kamerzysta kręcił sie wokół nas, dzieci pod nami, para młoda to już w sumie nad nami...i tak tańczę...i tanczę.. i myślęę... jakoś zimniej sie zrobiło... i tak patrzę...patrzę...a ...bluzka zapięta pierwotnie na 10 zaczepek z sześcioma od góry się już uporała...moment w jakim znalazłam sie ukryta za filarem z zapiętymi guzikami, do dziś pozostaje zagadką niczym Archiwum X....
Morał.....- nośmy golfy na wesela...
Buźka :*
Ktos kiedys powiedzial ze jak nie ma kaca z rana to impreza nie udana![]()
![]()
A na powaznie super ze sie wybawilas.Popieram w calej rozciaglosci pzrejscie na 1200.
Nie było mnie cały dzień bo wylądowałam na działce...
Nagrzeszyłam trochęalko dziś nie piłam - po wczorajszym mam wstręt... ale...
Zjadłam kawałek karkówki z grila + jedną dość sporą kiełbaskę... do tego zeżarłam troche takich chrupek kukurydzianych i pare biszkoptów...
Kalorycznie z pewnością przekroczyłam 1500 - do 2000 raczej nie dobiłam![]()
Coś średnio dietkowo mi ten weekend wyszedł![]()
No cóż od jutra planuje poprawę
To Wam jeszcze wrzuce fotki z dziś
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Buziole
Zakładki