Wydaje mi się, ze Marg raczej chodziło o kwestię finansową. Na takie wojaże po swiecie w 3,4 albo 5 troche sianka trzeba mieć A osobiscie też uważam, ze dzieci w niczym nie przeszkadzają.
Wydaje mi się, ze Marg raczej chodziło o kwestię finansową. Na takie wojaże po swiecie w 3,4 albo 5 troche sianka trzeba mieć A osobiscie też uważam, ze dzieci w niczym nie przeszkadzają.
ale na dzieci czesto sa przeciez znizki, albo czasem nawet wcale sie nie placi
a zreszta jak sie ma dzieci to juz musi byc maz ktory na te dzieci zarobi
Życie pisze różne scenariusze. Nigdy nie wiadomo kto na ile bedzie mógł sobie pozwolic w przyszłości. Ja wiem jedno choćbym miała sie wstąpić będę jeździła z dziećmi no i mężęm 2 razy w roku na wakacje. Latem morze, złońce i fale; zimą góry, słońce i śnieg oraz narty Choćby miało to byc polskie morze i polskie góry Wspierajmy polskąturystykę Czy to ja byłam na tegorocznych wakacjach w Hiszpanii Ciiiiiiiiiiiiiii
wiem ze zycie pisze rozne scenariusze, no ale niestety...dziecko to niezly nieustanny wydatek i trzeba sie na to odpowiednio przygotowac
a wakacje nie musza byc drogie...trzeba tylko byc odpowiednio kreatywnym
W sumie tak. Najważniejsze to zeby spędzic czas z rodziną i bawic sie w najlepsze. Nie ważne czy to jest namiot nad pobliskim jeziorem czy plaża w Turcji
Urlop w pracy czy taki zapieprz. Wszyscy przy końcu tygodnia dzielnie pracują czyżby to taki naturalny napędzacz ten weekend
zapieprzzzz
Haha, i miło widziec, że nie tylko u mnie zapaieprz
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
taki zapieprz ze juz niedziela) zajebiscie)
no ale coz, tak to juz bywa
pewnie zauwazycie zmiane na suwaku, jest ponizej 90...niestety troche to zludne ale nie moglam sie powstrzymac od zmiany
zatrulam sie czyms w piatek no i mialam przymusowa diete oczyszczajaca...na szczescie dzis juz jest lepiej..ale zoladek bede rozkrecac POWOLI)
wczoraj na dodatek grilla zrobilam ze znajomymi i to byl pierwszy dietetyczny grill w moim zyciu
kawaleczek kurczaka i naczosy) jeden drink i litry wody mineralnej
niezla impreza nie?
gratuluje ale pyszny grillek mniam!Zamieszczone przez verseau
Zakładki