Ech to była kolejna długa przerwa. Wracam cięższa o dwa kilogramy. Przykre ale prawdziwe, więc nie będę niczego ukrywać. Taki los.
Narazie nie będę pisać zaczynam od nowa itd. Tylko po po prostu zacznę a potem powiem wam co z tego wyniknęło.
Buziaczki i trzymajcie kciuki!