Strona 54 z 102 PierwszyPierwszy ... 4 44 52 53 54 55 56 64 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 531 do 540 z 1019

Wątek: WALCZĘ ZNOWU ..... Z NOWĄ MOTYWACJĄ :)))

  1. #531
    flex007 Guest

    Domyślnie



    ja daje ci kopniaka
    co to jest za obrzeranie sie w taki sposób doprowadziłysmy sie na sam poczatek suwaczka pamietasz ????????????????????????

    jestem ciekawa nad czym bedziesz rozmyslać na plaży pełnej lasek w rozmiarze 36/38
    lub mniejszym Nad tym, że jedzonko było dobre czy że trzeba było dietkowac jak był czas

    wiem jestem wredna i niedobra, ale może tak cie zmotywuje

    łapy precz od przegryzek miedzy posiłkami, a posiłki maja być fit
    ZROZUMIANO ?

  2. #532
    atjja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj...
    Niczym sie nie przejmuj... będzie dobrze... ja już nie pamiętam ile razy mi sie udało nie dotrzymać diety... pewnie milion... ale załamywac się... no może przez chwilę

  3. #533
    nargila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    A moim zdaniem powinnyśmy wprowadzic co jakiś czas takie coś jak "przyzwolenie". Mam tu na myśli pozwolenie na jakiś drobiazg. Koktail, baton czy inną blachostkę której organizm prawie nie odczuje jeśli będzie spożywana naprawdę raz na jakiś czas i przez ten zabieg będziemy zapobiegać czemuś takiemu jak obżarstwo. Mogę sie mylic ale wydaje mi się, ze to oze zadziałać.

  4. #534
    Marg75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    139

    Domyślnie

    Ode mnie też solidny kopniak !!! Narozrabiałaś i się teraz ukrywasz ? Oj nie ładnie. Proszę o raporcik z weekendu.

    A co do „przyzwoleń” to i owszem, ale pod pewnymi warunkami. Jak coś słodkiego to tylko od święta, najlepiej przed 16-stą no i oczywiście w granicach limitu kalorii.
    Ja na razie nie mam problemów z utrzymaniem dietki, ale odstępstwa mi się zdarzają. Wczoraj np. były lody z adwokatem (mniam mniam ... pychota), ale tylko 100 gram, czyli 181 kcal. Zamiast tego nie zjadłam czegoś innego i zmieściłam się w limicie 1000 kcal wiec nie mam nic sobie do zarzucenia a moja potrzeba zjedzenia czegoś słodkiego została zaspokojona .
    początek zmagań: 10.05.2007 przerwa na dzidziusia : XI.2007 - VII.2008
    waga startowa 111,70 kg max waga w życiu 115,00 kg (2007 rok) mój cel: 65 kg (osiągnięty 18.06.2010)


  5. #535
    flex007 Guest

    Domyślnie

    i cio kopniaki pomogły????????

    MIŁEGO DNIA

  6. #536
    Awatar brzydulaona
    brzydulaona jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-04-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    111

    Domyślnie

    Czesc Słoneczko
    Wróciłam i co widzę?
    Jakieś załamanie dietkowe???
    Ciuś, ciuś, ciuś :>:>
    Ja też troche pogrzeszyłam przez ostatni tydzien... ale teraz zabieram się za dietę

    No i daje kopniaka

  7. #537
    Awatar tamarek
    tamarek jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    13,255

    Domyślnie

    I ja też daje kopa! wracaj do nas prędko,i nie załamuj się! Tyle kopów dostałaś,ze musisz się podniesć i isc dalej przesd siebie

  8. #538
    nargila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tyle kopów dostalaś, że Cię wykopało z forum:>? Wracaj tu ino szybko :P

  9. #539
    verseau jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Longwy
    Posty
    0

    Domyślnie

    no coz, stalo sie...zjadlas za duzo... no i co? i zamierzasz tak do konca zycia? im predzej wezmiesz sie w garsc tym lepiej dla Ciebie..tym mniej kg na plus wyjdzie...
    zgadzam sie z nargila ze czasem po prostu trzeba odpuscic, zjesc nawet te 200kcal wiecej ale nie czuc ze ciagle jestes na diecie, ze ciagle Ci czegos nie wolno...musimy sie nauczyc odpowiedniego stosunku do jedzenia i nie rozladowywac emocji poprzez obzarstwo...
    mam nadzieje ze wrocisz na odpowiedno tor

    pozdrawiam Cie mocno!

  10. #540
    verseau jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Longwy
    Posty
    0

    Domyślnie

    no coz, stalo sie...zjadlas za duzo... no i co? i zamierzasz tak do konca zycia? im predzej wezmiesz sie w garsc tym lepiej dla Ciebie..tym mniej kg na plus wyjdzie...
    zgadzam sie z nargila ze czasem po prostu trzeba odpuscic, zjesc nawet te 200kcal wiecej ale nie czuc ze ciagle jestes na diecie, ze ciagle Ci czegos nie wolno...musimy sie nauczyc odpowiedniego stosunku do jedzenia i nie rozladowywac emocji poprzez obzarstwo...
    mam nadzieje ze wrocisz na odpowiedni tor

    pozdrawiam Cie mocno!

Strona 54 z 102 PierwszyPierwszy ... 4 44 52 53 54 55 56 64 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •