Wątek: Odchudzanie pod opieką dietetyka!

No tak jest, bo to co widać to już widać i nie pozostawia się nic wyobraźni. DLatego trzeba czasem schować wiecej żeby inni mieli o czym myśleć

A co się stało to się stało i rzeczywiście moge podzięować tej osobie za dodanie mi tyle odwagi jakiej już dawno w sobie nei widziałam. I za to jestem mu wdzieczna aczkolwiek na tym chyba poprzestaniemy bo z tego co widzę to z tej mąki chleba nie będzie Aczkolwiek co było to było i to już jest moje

Madziu cieszę się razem z Tobą

Dziękuję

no to super, że pojawiła się odwaga.
za czym pewnie idzie też duża motywacja do wszystkich ważnych rzeczy.

cieszę się razem z Tobą

Oj tak tak na brak motywacji nie mogę teraz narzekać. I cały czas chodzi mi po głowie ta piosenka Feel'a czy jak mu tam "pokaż na co cie stać ..." i ja chcę właśnie pokazać

W szczególności, ze mam wsparcie. Mam Was! Mam przyjaciół którzy mnie wspierają w dażeniu do celu i w ogóle jest zajebiście! Ahhhh aż chce się żyć.

Cieniem na moje życie kładzie się tylko uczelnia. Ostatnio nie mam do niej serca przez co jestem w egzaminami i z pracą lic do tyłu. Muszę się wziąć w garść jeszcze w tej kwestii

Głowa w chmurach...motyle w żołądku...zazdroszczę i gratuluję. No i szczęścia życzę

Jesi póki co ja tam nic o motylach nie wiem, ale może kiedyś

No cóż rozłożyłam się na maxa. Własnie wypiłam duży kubek gorącego mleka z miodem i czoosnkem (babcia zawsze twierdziła, ze pomaga), planuje zażyć jeszcze musującą aspirynę i wapno + cerutin i mykam wypocić sie do łóżka. Mam tak masakryczny kaszel, że zwieracze przestają mi działac No tak jakby z lekka Rety co ja pisze. Chyba widać, ze mam gorączkę To ja znikam, pa wszystkim!

Jak to nic nie wiesz o motylach??? Przecież to takie milusie Źwierzątka

A tak w ogóle, to co to za epidemia na forum się wylęgła??!! Aż się boję, że się zarażę. Gdzie nie zajrzeć, o jakieś katary się ciągną

KURUJ SIĘ - NIE DAJ SIĘ !!!!!!!!!!!

mnie dziś totalnie boli głowa mam na dzieje, że nie na chorobę.

a tu zdrowiej szybko!