Pozdrawiam poniedziałkowo
Pozdrawiam poniedziałkowo
kochana fouille Dietetyk - specjalista z patogenezy otyłości - cokolwiek to znaczy heheh powiedział mi, że prawidłowe, trwałe chudnięcie to maksymalnie!!!!!!! 2 kg miesięcznie. Oczywiście mnie to nie satysfakcjonuje, więc się nie stosuje z nadzieją, że i tak trwale schudnę . Także masz rewelacyjny wynik - modelowy :P Pozdrawiam
Licząc te "marne" 2kg miesięcznie to rocznie mamy 24kg, to już chyba marnire nie brzmi..... a do tego ładnie i trwale.
Dokałdnie a co ważniejsze jeśli to trwała zmianaZamieszczone przez ewulka78
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
i jak tam fouille waga?
Ups juz pomyslałam że się poddałaś ale na szczeście doczytałam że sobie odpoczywasz
Witam Was kochani po długiej nieobecnosci...
Udało mi się nie przybrać na wadze...!
I chyba też troszeczkę schudnąć :P
Jutrzejsze ważenie pokaże dokładniej co tam w trawie piszczy.
Otóż... Nie schudłam zbyt wiele bo/ponieważ... : (i tu zaczyna się cała historia)
Od razu na pierwszej jeździe... spadłam w galopie. Koń mi poniósł...
A że skubany mierzy w łęku 190 cm to upadek nie był zbyt szczęśliwy.
Poza krwawymi siniakami,guzem na głowie, szokiem pourazowym... (po raz pierwszy mam dziurę w pamięci! Nie moge sobie przypomnieć co się działo tuż po upadku... Pół godziny z życia wyjęte)
rozwaliłam sobie także kolanko.
Następnego dnia poleciałam do chirurga (bo cholernie bolało), który oznajmił: "obsunięta łękotka".
No i ostalam się biedna ze śmierdzącą maścią pod opaską uciskową i bandażem na kolanie, oraz ketonalem...
Mimo zakazu polecialam na koniki w dwa dni później :P Bolało, bolało, ale nie było tak źle... Oczywista, nie forsowałam się zbytnio.
A teraz już prawie zupełnie normalnie chodzę... Choć wieczorami noga mi jeszcze dokucza. I to byłoby tyla..
To chyba był najpoważniejszy z wszystkich moich spadków z konia.
Zaraz skoczę nadrobic zaległości na Waszych tematach... ale póki co - idę pod prysznic, bo dopiero wysiadłam z samochodu po 7 godzinach męczarni...
Cała jestem pachnąca i taaaaka świeżutka, że nawet mój własny pies nie chce do mnie podejść
Buziaczki!
Kuruj nożyne, kuruj bo jak biedaku cwiczyc bedziesz
Świetnie że nie przytyłaś, czekam na jutrzejsze ważenie
Zakładki