GDZIE JEST NASZA CAROLIMKA??? KOCHANA ODEZWIJ SIę POZDRAWIAM CIEPLUTKO
GDZIE JEST NASZA CAROLIMKA??? KOCHANA ODEZWIJ SIę POZDRAWIAM CIEPLUTKO
Chwile mnie nie bylo a tu TAKA CHANDRA!!
Ja tez mam takie mysli jak mam chandre oczywiscie! Ale wtedy wkracza moj maz do akcji- leczy wszystkie bole- tak jak Twoj- wysmiewa mnie! Chwile sobie pogadamy i juz jest ok! To tyle co do chandry.
Teraz o Twoim zniknieciu- GDZIE TY JESTES? Tesni mi sie za Toba!
carolimka gdzie ty się podziewasz??
czyżby chandra Cię aż tak mocno dopadła, ehhhh.... niedobrze
smutno bez Ciebie
WLASNIE gdzie nam ucieklas??
Kochana mnie tyz zaciekawila ta sałatka zdradz nam przepis
Dziewczynki moje Kochane Jestem jestem Dietkowo ok... Waga bez zmian... ale nie dam sie...
Chandra minela... no powiedzmy, ze juz nie mam glupich mysli, ale jakas spiaca... pewnie ta pogoda do bani...
Wierzycie w biorytmy? bo ja mialam ostatnio fizyczny na -100 z ciekawosci sobie sprawidzilam... Moze to w tym jest pies pogrzebany...
Dzisiaj robie paszteciki... tylko nie wiem, czy do ciasta zamiast smietany mozna dac jogurt??? Ciasto wyjdzie wtedy??? No nic pewnie zrobie normalne... dla dzieci...
A salatka zadna rewelacja Zwykla jarzynowa: marchew, pietruszka, seler, ziemniaki, jablko, ogorek konserwowy, por i jogurt i musztarda to tyle, a liczylam wszystko oddzielnie i tak wyszlo, ze miala tylko tyle kcal Pewnie jakbym dodala groszek to byloby wiecej, ale nie mialam w domku
Dzisiaj ide do rodzicow na golabki
Od godziny usypiam Jule i spac nie chce Predzej ja usne... A musi byc wyspana... Nie chce jej niesc przez 1,5km... Moze i nie chodzi o to , ze nie chce, ale nie dam rady... W koncu 11kg wazy, a jeszcze w kurtce sie wyslizguje z objec
Nie moge sie dodzwonic do IMiD a musze mala zapisac do onkologa na kontrole
Zaczynam sie martwic, bo wczesniej jej nie przeszkadzal, ten naczyniak na nosku, a teraz ciagle lapie za niego i pyta co to... Widzi, ze my tego nie mamy, ani siostra i zaczyna ja to intrygowac... Mam nadzieje, ze jej to w koncu wytna... ale na razie chyba nie mam sie co ludzic... bo jest jeszcze mocno ukrwiony, aczkolwiek widac, ze zaczyna sie wchlaniac
Wiecie co mojemu mezowi chyba za mocno sie podoba, ze jestem zazdrosna... Dzisiaj wyslalam mu smsa z zarcikiem, czy jest kolezanka w pracy i swintuch odpisal mi, ze jest w bluzeczce z cyckami na wierzchu Poza tym to on prowokuje takie sytuacje...
Jak sie pytam, co zes sie tak wystroil (czytaj zalozyl dzinsy i koszule, a nie jak zwykle bojowki i bluze) to mowi, ze "do pracy ide" z usmieszkiem...
Tesciowa ma sie lepiej, dzisiaj nawet do domu juz wychodzi Szwagier zdjal sobie sam gips... bez komentarza... dostal L4 na 3 tygodnie i jedzie w gory Mam nadzieje, ze glupek nie uszkodzi sobie tej nogi bardziej...
carolimko... to zacisnij zzabki swe piekne i lsniace i nie badz zazdrosna znaczy nie okazuj tego Kochana... dobra łatwo powiedziec ale trudniej zrobic. wiem to bo do mojego przychodzi do sklepu taka stala klientka... <noz sie w kieszeni otwierał jeszcze w wakacje a teraz to luz> i wciaz probowala go poderwac flirtowac opowiadala mu o swoim zyciu sexualnym itp a on tak naprawde se ja zlewał nie pytało nic itp. sama sie narzucała... az pewnego dnia okazalo sie ze to debilka do kwadratu a moj tylko sie z niej brechta jaka jest glupia i zazdrosc w 80% mineła
znalazlam ciekawy artykul... znaczy moj mezcizna mi podesłał taki kasdek dzis <hm... czy on cos chce mi poweidzec??> [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] moze to nie na temat ale bardzo ciekawe
zero pomyslunku, zero fantazji jak dziecko... :PSzwagier zdjal sobie sam gips...
pozdrawiam i trzymaj sie cieplo i ucaluj córcie
Zakładki