Jesi Kochana, co do Ciebie nie wejdę to mnie szokujesz : No cuuudownie, że waga pokazała już 64kg. Superowo, jestem zadowolona I dajesz mi dużo motywacji. Aż się chce człowiek odchudzać
miłego wieczorka życzę
Jesi Kochana, co do Ciebie nie wejdę to mnie szokujesz : No cuuudownie, że waga pokazała już 64kg. Superowo, jestem zadowolona I dajesz mi dużo motywacji. Aż się chce człowiek odchudzać
miłego wieczorka życzę
A MY TAKIE WRAZLIWE KOBIETKI JESTEŚMY I POGODA A WŁAŚCIWIE SŁOŃCE DLA NAS DUŻO ZNACZY!!!!!!!!! PRZESYŁAM WIĘC PROMIENIE CIEPŁA BO I NA JUTRO SIE U MNIE ZAPOWIADAJĄ,,
cel wakacyjny 1.09-101,2 MOJE ZBLIŻENIE Z DWUCYFRÓWKĄ http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...sc-28-a-2.html TO,ŻE MAM WIĘCEJ CIAŁA, NIE OZNACZA, ŻE NIE JESTEM PIĘKNĄ KOBIETĄ
post Dolinki tak mnie porazil po oczach,ze zapomnialam co mialam napisac
trzebabylo do KRK przyjechac na rowerkowanie,slonce swiecilo,ciepleko idealne warunki
buziole i czolgam sie dalej (i'm a fighter)
Czemu mnie niei dziwi, że dieta ok u Ciebie?
Wpadłam się przywitać i wyciągnąć na spacer, bo taka piękna pogoda u mnie, że siedzenie w domu to prawie grzech (jak to moja babcia mówiła ). Widzę jednak, że Cię już nie ma Czyli - nie siedzisz w domu (he he)
Pozdrawiam baaardzo cieplutko i słonecznie
Och , a właśnie że siedzę w domu A nawet leżę chwilami Coś mnie omotało. Od trzech dni czytam książkę i się wcale nie ruszam. Przez to czuję się jakaś leniwa, ociężała i winna , że mi się nie chce ruszać. Pogoda cały czas do niczego Orbitreka wystawiłam na środek pokoju, ale mnie tylko denerwuje, że mi na ścieżce stoi
Przez to rozleniwienie ciągle dziś coś podjadam i odechciało mi się odchudzania
I wiem, że nie powinnam, że trzeba się ruszać, że nie odkładać, ja to wszystko wiem, ale.............nic nie robię, żeby sie podnieść
CO JEST GRANE ???
Tu, na forum też jakoś nie miałam ochoty zajrzeć, ale się zmusiłam, poniekąd. Napiszę Wam co się ze mną dziś dzieje, bo nie wiem , kiedy teraz się odezwę - może już jutro, a może ............................. nic nie obiecuję
Póki co, trzymajcie się dzielnie, a ja wracam do książki i do .................batoników???
SORRY - ODWALIłO MI CHYBA DZISIAJ
(zawsze sobie dawałam radę, bo miałam chęci do walki, a dzisiaj ..............nie chce mi się zawalczyć )
Poczekam na słońce - może ono coś zmieni.
Zakładki