-
NO ROWERKIEM, ROWERKIEM
Cześć Laseczki w poniedziałek !!!
Obiecałam Wam kontakt wczoraj po kolacji, ale mi sie nie udało Na kolacji miałam gości i tak miło mi wieczór zleciał. A potem to już było bardzo późno (jak na mnie), więc już wcale nie odpalałam komputera.
Dopisałam kilometry do tickerka. Dzisiaj też mam wielką ochotę na rower, ale nie jestem pewna, czy znajdę czas, bo trochę pracy mnie czeka. Teraz usiadłam tu z Wami na jakąś godzinkę i postaram się choć trochę nadrobić zaległości, ale wiecie ile można tu zrobić przez godzinkę - no ale zobaczę, co da się zrobić.
MACIE RACJę Z TYM UTRZYMYWANIEM WAGI PO DIECIE. TO TRUDNIEJSZE NIż ODCHUDZANIE. TRZEBA ZNALEźć TEN ZłOTY śRODEK. I JA GO ZNAJDę. NA PEWNO. POTRZEBUJę TYLKO TROCHę CZASU I OLEJU W GłOWIE.
żYCZę WAM WSZYSTKIM (nie złośliwie, ale z sercem na dłoni) żEBYśCIE TEż NIEDłUGO MIAłY TAKI KłOPOT I SZYBKO SOBIE Z NIM PORADZIłY.
SCHUDNąć I TAKIMI JUż ZOSTAć , TO NASZ CEL !!!
-
Hi Jesi, nawet jakbyś złośliwie życzyła, to i tak mocno bym się chwyciła tego stanu utrzymania wagi. Dasz radę, nie ma takiej siły, która by Cię od utrzymywania wagi odwiodła. Chylę czoła przed Twoimi dokonaniami i rzucaj nam dalsze powody do podziwiania Cię. :P :P :P
-
Jesi, na serio sie przestraszylam ze nas juz nie lubisz Ale ciesze sie ze jestes, cmok, cmok, cmok
29 km w jedna strone, matko jedyna, to wiecej niz mam do pracy, a mi mysl o rowerze nawet mi nie zaswitala
-
dobrze,ze ja nie umim rowerkowac,bo bym jeszcze wpadla w kompleksy widzac te Twoje kilometry
-
Jestem ponownie Słoneczka Wy moje !!!
W ramach relaksu i z braku czasu , dzisiaj poświęciłam rowerowi tylko godzinę, co dało 21km.
Do tego przekopałam zagon w ogródku i wyczyściłam go z zielska, więc i ręce i plecki też poćwiczyły, aż się kropelki potu pojawiły
Do tego wpadłam na genialny pomysł !!! A to wszystko dzięki Liebe i mojej zazdrości, o jej rolki
No właśnie. POSTANOWIłAM KUPIć SOBIE PIęKNE KOLOROWE ROLECZKI, WYWIEźć JE SAMOCHODEM TAM, GDZIE BęDę MOGłA WSUNąć JE NA NóżKI I POśMIGAć W RAMACH ZMIANY RODZAJU RUCHU
Strasznie mnie ta myśl wciągnęła i mam nadzieję, że ją zrealizuję, ale...........muszę poczekać, aż skarbówka odda mi mój nadpłacony podatek :P , a to może potrwać nawet do lipca.
No więc, co sądzicie o moim pomyśle ??? Bo mi sie wydaje świetny i nie mogę już się doczekać jego realizacji
Butterku ! - ja ??? Was nie lubię ??? To jest po prostu NIEMOżLIWE !!!
Co najwyżej mogę znielubić siebie za cały ten cyrk, który sobie zgotowałam
No ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - ZYSKAłAM NOWą MOTYWACJę i mam nadzieję, że trochę we mnie zagości
No, a teraz lecę do Was. Strasznie na raty Was odwiedzam i na każdym wątku spędzam trochę czasu, bo przecież zaległości nie da się odrobić w inny sposób. Nie wiem , jak długo teraz pobędę na forum, bo młody właśnie wrócił ze szkoły i pewnie wkrótce mnie pogoni od kompa
Póki co, ja króluję na tym krześle
-
No no jesi, pomysł piękny Ja też bym na roleczkach pojeździła, ale nie mam gdzie Mam w piwnicy, prawie nieużywane... może w piątek lub w sobotę wezmę je do Miśka bo u mnie to nie ma jak jeździć... A u Miśka wieś i na dodatek dobra ulica i mało samochodów się kręci. Może i dobre by były te rolki A jak narazie to spadam na rowerka
Mua :*
-
Kurcze wielki SZACUN za te 60 kilometrów na rowerku!!!
Chyle czoła tak nisko że aż mi sie łeb o podłogę odbija
Kochana rolki powiadasz :] Ja miałam jakiś czas temu straszne "parcie" na łyżwy no i te już mam w swojej kolekcji ale rolek się jeszcze nie dorobiłam
Szukaj tego ZŁOTEGO ŚRODKA i opowiadaj o nim dokładnie bo ja mam nadzieje, że do wakacji uporam się z moim "nadbagażem" i chcę mieć właśnie taki problem jak Ty teraz masz a jak gdzieś zdobędziesz ten olej do głowy to odlej dla mnie chociaż jedną buteleczkę bo właśnie boje się, ze z tym olejem będzie u mnie największy problem
-
Jesi Jesi :P:P taka zazdrośc to chyba najlepsza zazdrość
co do rolek to kupiowałam w sklepie- decathlon - mega sklep sportowy - siakoś tak to się nazywa taki mimimarktet sportowy jak dla mnie i cena 170pln
i tak ja kupiłam je o numer wieksze czyli 41 bo noszę buciki rozmair 40 :P patrzyłam czy w srodku mnie nigdzie nie uwierają ani nie nic. standardowo kółeczka kauczukowe no i popatrz na zapinania i na buta- bo ja mam od góry szytwnego a dłó jakbym w papciach chodziła. i popatrz na zapinania ja mam od dołu sznurowane potem mam żepa i na końcu zatrzask jak przy butach narciarskich- dzięki temu noga nie jest na maxa zgnieciona no to tyle - ważne by nigdzie nie uwierały nie pisły- bo moje stare to na długość miałam dobre tylko z boku mi noge potrafiły odparzyć do krwi wręcz bo mi ten bucik tak pieknie obcierał ją!
nooo dlategoo rolki polecam jak najbardziej! i czerwone leginsy też :P:P
noo i bluzeczki tez polecam szczególnie fekt 2warstw
buzioleee
-
witaj jesi widzę że znów urzędujesz miło cię widzieć
pozdrowionka
-
choc tutaj widzę opcja rolkowa się rozwija to w kwestii siodełka żelowego wyjaśnię , że miałam na myśli takie siodełko nakladkę - wygodne bo sluży w razie potrzeby kilku rowerom , tj. nie równocześnie oczywiście, pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki