-
Liebe nie zawstydzaj mnie "ideałem matki..kobiety...żony... " , a nie dodałaś, że kochanki - no nie wiem..................... słabo mnie oceniasz
Tak naprawdę to ja jestem okropna baba i nikt ze mną wytrzymać nie może. Tylko dla Was tak się wybielam ........................................
A tak serio, to czasem jestem fajna , a czasem nie. Jak każdy. Niektórzy mnie lubią, a niektórzy wręcz przeciwnie <cóż> Nie da się wszystkich zadowolić. Nie daję się zwariować, chyba, że na punkcie odchudzania ostatnio
Miłego wieczoru życzę wszystkim. Do jutra !
-
no wszystkie inne rzeczy moge ocenić..tylko własnie tej kochanki nie za bardzo tutaj Lisia jest przodowniczka pracy
wiesz każdy z ans ma wady ... sztuka z wad zrboic zalety ;0
a ja np. zawsze mówię sobie tak: albo sie mnie lubi albo nie! bo jak ktos jest wobec mnie obojętny to znaczy,że ejstem nijaka więc wole byc jakas
buziaki
i sie nie zawstydzaj, bo to co napisałam to najszczersza najprawdziwasza prawda!
-
-
Zawsze uważałam, że wole/nie przeszkadza mi jak ludzie o mnie gadaja. Czy źle czy dobrze nie ważne. Najgorzej to być niewidocznym. Nie pisze tego bo lubie być na świeczniku, ale dlatego, że tak jak Liebe nie chce być nijaka
Jak ja bym chciała mieszkac tak jak Ty wśród natury. Bardzo blisko mam park (kiedys to była las, ale dla ludzi autostrada była wazniejsza) który w kazdy weekend staram sie odwiedzac, ale to dla mnie za mało. Czekam na ciepło coby zrobic wycieczke rowerową w teren
Pozdrawiam
-
A swoją drogą to dobrze, ze masz tego swojego przyjaciela Oriterka bo gdybyś tą całą energię chciała wyładowac na męzu to oj joj joj działoby się. W sumie można powiedzieć, ze zdradzasz męża z Orbiterkiem :P Wiec super matka, żona i kochanka
Rąbie mnie? Pewnie tak
-
Ha ha ha !!!!!!!!!! Och macie, macie dziewczyny poczucie humoru , ha ha ha
Wczoraj były pieszczoty z orbitrekiem przez 2 godziny. Godzinka przed obiadem i godzinka przed snem. Dieta o.k. Waga stoi - paskudana
Dziś mój dyżur w kuchni. Pojawię się więc później i poodwiedzam
Pozdrawiam wiosennie Pa!
-
Matko, 2 h pieszczot, masz samozaparcie
-
Witajcie ponownie
Jeeejku, jestem skonana. Dopiero teraz mam chwilkę na oddech. O orbitreku nie ma dziś mowy. Znowu wstałam 5.30 Calutki dzień na nogach - dosłownie. Tylko posiłki były na siedząco. Zachciało mi się po obiedzie rogalików. No i wzięłam się za nie (znaczy za robotę - nie za jedzenie). Upiekłam kilkadziesiąt - nie liczyłam , ale na pewno ponad 60. Z jabłuszkiem i wisienkami, polukrowałam pięknie-------------------------> i zjadłam w końcu - tzn. poczęstowałam się . Wszystko w limicie. W międzyczasie pralka naprała mi ciuchów , 4 razy ją odpalałam, bo pogoda na pranie - wieszałam, zdejmowałam, wieszałam zdejmowałam, jak latem słońce i wiatr..............jeeeny ile mam teraz prasowania Sama sobie zgotowałam ten los
Na koniec przygotowałam kolację i................uciekłam z herbatką miętową do Was, a reszta rodzinki wcina za ścianą
Nareszcie odetchnę. Ale nie wiem jak długo z Wami, bo młody mnie tu sztura, coby mu miejsce oddać przy kompie.
-
Cześć Jesi. Daj mi takiego rogalika z jabłuszkiem plose plose mniami. Rety ale zachlapałam sliną klawiature. Masakra. Kurde nie moge sie powstrzymać.
U mnie góra prania tylko rośnie ale dzisiaj najpóźniej jutro bede musiała sie z nią rozprawic. Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr to bedzie straszne.
-
Narobilas mi smaka na te rogaliki! Dobrze ze nie bede miec czasu w weekend to nie bede robic
Tak sobie mysle o wadach wlasnie, i podejrzewam ze dla niektorych Twoj upor i doprowadzanie zaczetych spraw do konca moze byc upierdliwe i odbierane jako wada Ja jednak Ci tego uporu zazdroszcze, chociaz musze nieskromnie przyznac ze od paru lat pracuje nad soba i jestem coraz doskonalsza
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki