Zamieszczone przez AmmyLee
Podpisuje sie pod kazdym slowem AmmyLee
nie mozmey wiecznie dietkować na zmiane z wrzucaniem w siebie ochydnego żarcia!
bo całe zycie bedziemy sapac za tym odchudzaniem
Bużka
Zamieszczone przez AmmyLee
Podpisuje sie pod kazdym slowem AmmyLee
nie mozmey wiecznie dietkować na zmiane z wrzucaniem w siebie ochydnego żarcia!
bo całe zycie bedziemy sapac za tym odchudzaniem
Bużka
Pewnie
czekamy na szczegółowy raport a teraz najważniejsze:
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN!!! STO LAT!!!
Aga ! Z okazji urodzin życzę Ci samych słonecznych dni , cudownych ludzi wokół, wygranej walki z samą sobą !
Dorota.
STTTTTTTTTTTTTOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO OOOOOOOOOO
LAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAATTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTT TTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTT
javascript:emoticon('')
Laughing
Wszystkiego najpiękniejszego i wymarzonego, tyle że wymarzonego już nie wszystkiego, bo marzenia trzeba zawsze mieć :P
Z okazji urodzin oczywiście słonka na codzień Ci życzę!
I wracaj opowiadać, co tam u Ciebie kochana słychać!
Z okazji URODZIN życzę Ci wszystkiego naj -zdrowia,samych miłych dni,uśmiechu na twarzy i aby spełniło się to o czym marzysz i oczywiscie aby kg same spadały
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
AGA !!!
Życzę Ci spełnienia marzeń i coraz lżejszych dni
Buziam i ściskam
dziekuje za zyczenia po stokroc. mam okres. waga 101,5. jestem spasona otyla i nie wiem co jeszcze. nienawidze swego ciala. nie wiedzialam ze jestem az tak gruba dopoki nie spojrzalam w lustro w przymierzalni. jest tragicznie. biore dupe w troki,od jutra. naprawde. nie chce pocieszania,jest naprawde tragicznie. mam 20 lat a wygladam gorzej od zapasionych babc
pozdrawiam. dzis tak na szybko jutro wroce na dluzej [mnam nadzieje]
Ufff zdazylam w ostatniej chwili!
Wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A teraz o lustrach i tych sprawach...Żadna z nas tutaj modelka nie jest, co wiecej...prawdopodobnie zadna z nas modelka nie bedzie nawet po dotrzymanej diecie i wielkich sukcesach. Nie ma co sie oszukiwac, kilogramy robia swoje i nawet te zgubione pewnie nie pozostaja bez sladu. Poza tym dochodzi jeszcze na pewno troszke masywniejsza budowa kosci niz u osob ktore cale zycie byly szczuple i ot, kariera modelki anorektyczki nie dla nas (akurat mysle ze to dobrze bo wcale mi sie te drapaki nie podobaja ).
W zwiazku z tym, nie ma wyjscia, trzeba polubic swoje cialo i podczas dietki patrzec jak pieknieje z miesiaca na miesiac wraz z gubionymi kilogramami . Ale akurat w tej materii swietnie Cie rozumiem...ja tez nieznosze swojego ciala. Nie lubie widziec siebie np siedzacej na krzesle, tu mi zadek wylewa sie przez oparcie i na boki, tu z brzucha sie robi wieeeelka falda, ramiona robia sie bardziej rozlane. A kostium kapielowy?? Masakra. Ale juz dawno powiedzialam sobie trudno,omijam lustra a jak w nie patrze to skupiam sie na twarzy bo ja u siebie lubie. No i na biuscie - nosze spore dekolty ktore troche odwracaja uwage od reszty. I zyje sobie taka sfrustrowana, ze wygladam jak mamut w wieku 21 lat, omijam lustra i zakupy z moimi szczuplymi kolezankami bo na mnie nigdy nic nie ma. Heh...zycie...Takze swietnie Cie rozumiem, ale chyba po cos tu jestesmy nie ??
Dobranoc, kolorowych, szczuplutkich snow
Zakładki