-
no ten poscik już był lepiej napisany, nie emanowało z niego: dół, rozpacz, żal do samej siebie i na cały świat[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]już robisz postępy[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]samo to, ze tutaj wchodzisz i piszesz i opowiadasz powinno ci pomóc[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]a jeszcze jak sie zmierzysz i zobaczysz wyniki to bedzie lepiej[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]wierze ze ci sie uda[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
pierwszy raz slyszę, że kofeina pomaga, może ja też będę popijać przed wysiłkiem[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]pozdrawiam cieplutko i trzymaj się i pochwal nam sie tutaj swoimi wymiarami[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
a cierpliwość sama przyjdzie[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]zobaczysz[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]wystarczy ja obudzic w sobie, bo każdy z nas ma ja w środku[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]buziaki
-
Witam Was serdecznie.
Dzisiaj kolejny dzień walki.
Znów siłownia, biegi, pedałowanie, podnoszenie, dźwiganie i takie tam.
Stanęłam na wadzę - jest mniej. Ale jeszcze nie wpisuję, poczekam do poniedziałku.
Dokonałam też pomiarów własnego ciała. No trochę mi spadło:
łydka: było 40 jest 39
udo: było 72 jest 71
biodra: było 117 jest 116
oponka: było 106 jest 103
talia: było 95 jest 90
No i tak to wygląda. Nie wiem czy to dużo, czy mało, ale dla mnie za mało :P Jestem głodna swoich kilogramów, a raczej tego, by w końcu je stracić.
Dzisiaj jakieś lepsze nastawienie mam. Nie wiem, może to przez ten spadek kilogramów. A może to coś bardziej osobistego? :>
Za mną dzisiaj pomidorowa z makaronem (250ml). Za niedługo zrobię swoją ulubioną zupę pomidorowo-ziemniaczaną. A wieczorem na basen.
Powiem Wam, że zaczęłam trochę inaczej ćwiczyć na siłowni i w końcu czuję, że coś robię. Bolą mnie ramiona i nogi. No i trochę brzuch. To dobrze. Bez bólu nie ma efektów
Pozdrawiam gorąco.
-
Co Ty mówisz ,"trochę mi spadło" Dziewczyno 5 cm w tali to jest bardzo bardzo dużo, zresztą jak widać waga też się ruszyła.. Teraz musi być dobrze ;D
-
Troche?? co ja bym dala za 5 cm mniej w talii. trzymaj tak dalej a zobaczysz, juz niedugo zobaczysz w lustrze superlaske, ktorej nie oprze sie zaden facet
-
Nonono, gratuluję, wyniki ładne, gratuluję a że dużo sportu u Ciebie, to bardziej patrz na cm a nie na wagę
Pozdrawiam ciepło!
-
ja tez dolaczam sie do gratulacji i 5cm to bardzo duzo gratuluje
pozdrawiam i zycze milej nocki
-
mnie tez ten wynik tali powalil!!! a może Choma pisz codzienne raporciki z tego co zjadlaś..to tez mobilizuje
a w temacie ubran to wybacz ale nie moge sie z Toba zgodzic ,że nie można nic kupic w rozmiarze 44 i więcej , wystarczy zajrzec do sieciówek ....H&M, czy C&A, masz wszystko!!!
-
No ale wiecie, te 5 cm to była woda sama pewnie albo coś, co zalegało mi w żołądku.
Poza tym dzisiaj zgrzeszyłam i to bardzo.
I wiecie co, miałam spędzić miły weekend w towarzystwie moich znajomych z liceum. Niestety, organizator zaprosił także mojego byłego. Na początku nawet się ucieszyłam, ale teraz do mnie dochodzi, że to będzie mega kwas. To będzie straszne przecież. I będę to musiała przeżyć na trzeźwo. Ech...
-
A może nie będzie aż tak źle?
Po co zakładać niepowodzenie z góry?
miłego dnia
-
Ech, 48.8. I po co te napady wieczorami? Po co właściwie poszłam do tego sklepu? Nie musiałam. Nie chciało mi się jeść. Chciało mi się tylko papierosa. Jestem zła.
A wyjazd będzie tragiczny. Zobaczycie. Rozważam nawet cz tam w ogóle jechać. A miałam go spędzić miło w towarzystwie Konrada (ten, który mnie nie chce) i Marcina. Ale mój były musi tam być... :/ Że też marcin nie pomyślał, że może być kwas... :/
Idę na tą siłownię. Z nadwagą, bez humoru i niewyspana.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki