Witaj Moomin!

Koniecznie pozdrow swoją połóweczkę

Ja ze swoim mężulkiem miałam wczoraj małe spięcie - głównie z winy zbliżającego się poniedziałku i zwiazanego z tym stresu - po którym miałam mały dołek zakończony tekstem - "chcę coś słodkiego, np CZEKOLADKE!"
Na szczęście nie było w domu nawet okruszka słodkiego zakazanego jedzonka, a mąż niewzruszony patrzył na mnie i stwierdził że on nie przyłoży ręki do zaprzepaszczenia mojej tak długiej walki i na stacje benzynowa nie skoczy (jest naprzeciwko naszego bloku)
I DOBRZE! Pol godziny pozniej pochwaliłam go za to
A humor mi sie poprawil po łyżce lodów i to był koniec grzeszenia na wczoraj (weekend cały był udany na szczescie)

Co zaś się tyczy wagi - moja ostatnio tez ma humory co prawda po weekendzie pokazala mniej, ale mo dziwnie duze wahania miedzy kilkoma nastepujacymi po sobie ważeniami Zależy jak się ustawię i nawet jak stoje prosto pokazuje +/- 1 kg a przecież miała mieć dokładność 0,1 kg

Moomin trzymam kciuki za kolejne ważenie!