Strona 57 z 108 PierwszyPierwszy ... 7 47 55 56 57 58 59 67 107 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 561 do 570 z 1080

Wątek: 4,5,6,7,8,.....................107 kg!!! [STOP]

  1. #561
    Guest

    Domyślnie

    hey dzieuszki!

    Dawno mnie nie bylo, bo jakos zabiegana jestem teraz i w ogole myslami gdzie indziej. A poza tym to "te" dni mi sie zblizaja i chodze napompowana jak banka i waga tez wiecej pokazuje- dzis jak stanelam w ciuchcach w ciagu dnia bylo 72kg!!. Mam nadzieje, ze to z powoodu zblizajacej sie miesiaczki, a nie ze tluszczyk sie gromadzi i ze ciagle jest 70kg- to ze nie schudlam mnie nie dziwi, bo wiem, ze teraz juz wolniej leca te moje kilogramy i nie przeszkadza mi nawet kiedy musze czekac na spadek kilka tygodni, oby tylko nic w gore nie poszlo! . Ciagle nie notuje i nie licze restrykcyjnie kalorii, ale staram sie jesc zdrowo, malo kalorycznie, czesto. Ostatnio zaczelam sobie pozwalac na platki czekoladowe do mleka czy jogurtu naturalnego na sniadanie- tak cos kolo 2lyzek-ale nie mam pojecia ile to moze byc kalorii (100 a moze wiecej?!?!). Zwykle staram sie nie wchodzic na wage w tym okresie, ale dzis mnie podkusilo i chodze lekko zdolowana, bo mimo ze wiem, ze zdarza sie ze waga w tym czasie pokazuje wiecej, to boje sie, ze moglam przybrac na wadze, a nie chce. Wiem, ze nawet gdyby tak sie stalo, to to zadna tragedia, ale nie wiedzialabym za bardzo dlaczego tak sie stalo. No nic, pozyjemy zobaczymy. Narazie musze z tym zyc- ja- na dzis dzien czujaca sie jak banka mydlana- Aneecia! hehe

    pozdrawiam

    P.S ninka, jakbys tu wpadla, to wybacz, ze nie przeslalam wynikow, ale chwilowo nie mam do tego gllowy, praszam

  2. #562
    Guest

    Domyślnie

    Nie wiem dlaczego, ale zaczynam przeczuwac, ze teraz przyszedl jakis ciezki okres w tym moim odchudzaniu, ze teraz faktycznie ciezko bedzie zrzucic kolejne kilogramy, tak mysle...
    Do konca roku zostalo niecale 5 miesiecy....na poczatku odchudzania nie liczylam, ba! nawet nie marzylam o tym, ze bedac na tym etapie, co jestem teraz, bedzie mnie tak malo, ale stalo sie. I teraz chce wiecej, moj "apetyt" wzrosl! Na starcie myslalam, ze schudniecie zajmie mi dobre dwa lata, zycie mnie troche zaskoczylo- milo, nie powiem - ale....
    Zaczynam sie martwic czy tempo mojego chudniecia (chociaz chudlam generalnie 1-2 kilo na 2 tygodnie przecietnie) czy to moje chudniecie nie wywowalo jakiejs "burzy" w moim organizmie, martwie sie, ze gospodarka hormonalna mi sie zahwiala. Nie wiem, czy nie panikuje, ale mam wrazenie, ze moje owlosienie jest jakby bujniejsze od jakiegos czasu, zaczelam to dostrzegac dopiero wtedy, kiedy dowiedzialam sie wlasnie, ze moze to byc efektem zaburzen hormonalnych, a z kolei zaburzenia hormonalne to to przed czym ciagle mnie ostrzegana kiedy zaczelam sie odchudzac.
    Czy ktoras z was miala/ma tego typu watpliwosci? Planuje w najblizszym czasie wybrac sie do lekarza, ale obawiam sie, ze jesli przepisze mi ajkies leki, moge zaczac od nich tyc, a tego nie chce oczywiscie.
    Czuje sie troche skolowana, nie wiem co myslec
    I jeszcze ten okres przed "tymi dniami", bleeee

  3. #563
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Witaj Aneeciu!

    Dawno nie zaglądałam i mam nadzieję że mi wybaczysz
    Twoje problemy - burza hormonalna - moga być wynikiem odchudzania, ale wcale nie muszą. Ja nic takiego nie zauważyłam, no ale ja nie odchudzam sie jakoś bardzo długo... 2,5 miesiąca dopiero. Tempo - 1 kg/tydz wydaję się być ok, ale z drugiej strony dietetycy przestrezgają przed byciem na 1000 kcal dłużej niż miesiąc... powinno się po miesiącu ziększyć limit kcal, co ja właśnie robię.
    Ja u siebie zauważyłam jedynie pozytywne zmiany zwiazane z odchudzaniem, poza oczywiście chudnięciem wyrególowały mi sie okresy (o ile mozna to stwierdzić na podstawie 2,5 miesiecy ).
    Ale jesli masz jakies zastrezzenia co do swojego organizmu to na Twoim miejscu wybrałabym się do lekarza... Zawsze badania pozwolą uniknąć jakiegoś (odpukać) zaniedbania

    Pozdrawiam
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  4. #564
    Guest

    Domyślnie

    o ja!! jeszcze tak nisko nie bylam, hehe Wyladowalam na 3 stronie, ło bosze!
    No ale zasluzylam sobie, dawno mnie tu nie bylo. A nie bylo mnie i niestety jeszcze troche nie bedzie, bo dostep do internetu mam chwilowo ograniczony. Poza tym zrobilam sobie przerwe w "scislej diecie" i "zyje normalnie"- czyli nie chudne, a staram sie nie przytuc! I nie jest zle Chyba potrzebowalam tego, bo ciagle sie balam, ze jak tylko lekko odstapie od diety, to zaczne w masakrycznie szybkim temopie tyc, ale poki co jest dobrze Nie rzucailam sie na jedzenie! Nie obzeram sie slodyczami! W ogole zyje calkiem dietowo, ale nie licze kalorii, pozwalam sobie na jedzenie o 20, pije sobie piwo, na grillu od czasu do czasu zjem kielbase a jak mi sie chce to i pizze zjem. Ale z glowa!! I mi to narazie wychodzi, no musi Sadze, ze za miesiac lub dwa wroce na sciezke dietkowa i rozpoczne ostatni etap odchudzania!

    Pozdrawiam i sciskam serdecznie!!!

  5. #565
    Awatar gosikmt
    gosikmt jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-03-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    824

    Domyślnie

    Aneeciu widzisz jak pięknie sprawdzasz się w normalnym jedzeniu. Tzn., że jest O.K. A jak widze u Ciebie jest przede wszystkim umiar. A oto chodzi w jedzeniu, bo jego brak właśnie doprowadził nas do nadwagi (a w moim przypadku do otyłości). Ale jak widze zakończenie diety nie będzie u Ciebie straszne.
    A zobaczysz jak za jakiś czas wrócisz do dietki to waga znów będzie spadać jak szalona.
    Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal

    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html

  6. #566
    Guest

    Domyślnie

    Miłego dnia

  7. #567
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Witaj Aneeciu!

    Właśnie wróciłąm z urlopiku i mam spore zaległości na forum, ale chwila na przywitanie się znalazła....
    A u Ciebie widzę stabilizacja wagi
    To tez ważne - po diecie trzeba umiec jeszcze wage utrzymac, a takie "cwiczenie" w trakcie diety (bo przeciez do niej wrócisz, wiec to jeszcze nie koniec) tez jest dobre, bo skóra ma czas na regeneracje i zredukowanie - a wiec bedzie napieta i jedrna a nie obwisła po odchudzaniu. Wazne że się kontrolujesz i trzymasz stałą wagę a nie tyjesz


    Pozdrawiam
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  8. #568
    Guest

    Domyślnie

    dzieki dziewczynki za odwiedziny )) I za to, ze w ogole do mnie zagladac, mimo ze nie bywam regularnie, bardzo to mile Ja o was ciagle pamietam i mam nadzieje, ze idzie u was jak po masle ))

    Ja ciagle jestem na tym "cwiczonku", ze staram sie jesc normalnie, czyli przerwa w restrykcyjnej diecie. Ciagle kontroluje wage i obiecalam sobie, ze jak zauwaze, ze moja waga zwiekszyla sie o 2 kg (1 kg wahania sie nawet w ciagu diety mi zdarzaly), to zaraz wracam do diety Poki co planuje ostro znowu wskoczyc na rowerek. Nie wiem jeszcze kiedy zaczne diete, ale mysle, ze wroce od nowa na 1000kcal tak na miesiac, a potem na 1200. Zobaczymy jak to sie sprawdzi Poki co jest zaskoczona tym, ze jestem w stanie jesc niemal wszystko (oczywiscie nie w ilosciach sprzed diety!!) i trzymam wage Szczerze to juz nie moge sie doczekac powrotu na dietkowa sciazke, bo mam przeczucie, ze kilogramy zaczna leciec, hehe Zwykle tak bywa po przestoju, prawda?

    Pozdrawiam was wszystkie bardzo serdecznie i do uslyszenia!!!

  9. #569
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Aneecia

    gratuluję utrzymywania wagi myślę, ze po tym okresie na pewno waga ładnie ruszy w dół
    gorąco pozdrawiam

  10. #570
    Guest

    Domyślnie

    Anikas, i ruszyla!! Jest mnie w chwili obecnej cale 69kg!!!!!!!!!!!!!!!! 6 9 k g
    Jestem dziewczyny wniebowzieta, bo wracam na droge "przyzwoitosci", hehe A tak naprawde, to nie katuje sie, nie licze kalorii, po prostu sie kontroluje i znowu wrocilam na rowerek!!! Zeby tak dalej, a pod koniec roku bede laska )))

    Pozdrawiam wszystkie grubaski! I dzieki za przesylanie mi wynikow z clubu xxl, niedlugo wracam!!! papatki

Strona 57 z 108 PierwszyPierwszy ... 7 47 55 56 57 58 59 67 107 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •