CIESZE SIE ,ZE WSZYSTKO ZACZYNA POMYSLNIE SIE UKLADAC
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
CIESZE SIE ,ZE WSZYSTKO ZACZYNA POMYSLNIE SIE UKLADAC
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
Jozin z Bazin POLSKA WERSJA - Józek z Bagien
Ta stara piosenka robi ostatnio furorę -nawet w TV o niej wspominali Posłuchajcie-na dobry humor
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tez to widzialam w TV i od dwoch dni sobie podspiewuje
Milego weekendu Lunko i duzo zdrowka dla Mateusza!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Jolu, fajna ta piosenka, nie znałam jej wcześniej
Cieszę się, że synek będzie w domu, życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Jolu, ja sobie po cichutku obiecałam ,że do 1 lutego zobaczę 7marzy mi sie "7",ale wątpię czy uda mi sie ją osiągnąć
luna64 ojjj naprawde ta pioseneczka poprawia humor i coś ode mnie dla Ciebie na poprawienie humorku:
Jolu, mnie tę piosenkę jakiś czas temu pokazała syn na youtube, ale bez polskiej wersji
Teraz chociaż wiem, o czym śpiewają
WITAMY MATEUSZKA W DOMU
Serdeczne buziaki Jolu, ciesz się Synem
Goldi też pewnie wniebowzięty
Wspaniałego weekendu życzę :P
Joluś, cieszę się ogromnie, że Mateusz już w domku
uściskaj Go od całej mojej rodzinki
i nie martw się, wszystko będzie dobrze
całuję mocno
ps
oj, szkoda że nie widziałam jak Goldi szaleje, mogłabyś nagrać kiedyś filmik i podesłać na maila
Jolka jakze sie ciesze ,ze Mateusz juz w domu . Jestem przekonana ,ze pomalutku wszystko wroci do normy . Pozdrawiam Was serdecznie i zycze duzo zdrowka i wszlkiej pomyslnosci . Dobrego i spokojnego weekendu rowniez .
Witajcie dziewczyny
U mnie wszystko w porządku .Mateusz pomału wraca do sił,apetyt zaczyna powolutku powracać mu do normy co bardzo mnie cieszy,bo schudł przez te 2 tygodnie 3 kilo Dzisiaj siostra i szwagier wyciągli go do kina i dobrze-niech nie siedzi tylko w domu,bo wtedy to człowiekowi różne głupstwa do głowy przychodzą Korzystam z okazji i wpadłam sie przywitać i wpisać chociaż na swoim wątku Zrobiłam dzisiaj częśc dietkowych zakupów i od jutra znowu ******a i ćwiczenia Trzymajcie kciuki,zebym znowu weszła z zapałem na dietkowe ścieżki
Zmykam,bo zaraz mąż z pracy wraca-jak sie uda,to jutro Wam poodpisuje
Jolu ciesze sie,ze synus wrocil do domku.Wiem ,ze jeszcze sie martwisz,ale w domu powinien powoli dojsc do siebie Mateusz,a ty juz niebedziesz musiala latac do szpitala,gdzie depresja pachnie , na kazdym kroku.
Pozdrawiam serdecznie
Zakładki